DT DZIEŃ 41.
Piąteczek! I to piąteczek trzynastego! Czyli siłownia/praca/ze 3h wolnego na ogarnięcie pierdół/praca i wreszcie będę się mógł wyspać. Mam nadzieję, że uda się zasnąć przynajmniej na 8h i pies nie będzie z rana budził.
Także standardowo pobudka o 4:45 szybki ogar, spacer i na siłownię. Dzień dzień hipertrofii nóg :P Samopoczucie w miarę ok, pospałem jakieś 5,5h więc tez nie najgorzej. Ćwiczyło się fajnie ale tak po treningu stwierdziłem, że chyba dało się zrobić ciut więcej. Z drugiej jednak strony kończąc PPL już ledwo żyłem więc taki tydzień/dwa spokojniejszych treningów na pewno nie zaszkodzi. Jutro się pomierzę i może cyknę jakieś fotki z rana - zobaczymy. Ogólnie cały czas męczy ilość jedzenia (wydaje mi się w ogóle, że zaczynam mieć jakąś dziwną obsesję, z którą ciężko jest sobie poradzić
) Jem już 6 razy na dzień, do posiłków dodaję z kg warzyw a w robocie nie myślę o niczym innym tylko o tym kiedy i ile będę jadł. W ogóle kiedyś słyszałem stwierdzenie, o stresie jaki przeżywa organizm w czasie mniejszych posiłków - nie może się do końca najeść i przez to układ nerwowy w ciąłym stresie żyje :P Może faktycznie coś w tym jest.
Ale w porównaniu do poczatku tygodnia samopoczucie i tak o wiele lepsze.
TRENING
Tak jak pisałem, całkiem spoko, nowe ćwiczenia więc ciekawy. Pierwszy raz od x lat ćwiczyłem na suwnicy. Jakas taka dziwna jest, że jak opuszczę do końca, to ciężar opiera się juz na stoperach, więc musiałem jakoś tak dziwnie usiąść, żeby dupa kilka centów wyżej była. Zdziwilem się też, bo każdy pisze, że setki kg na suwnicę zakłada. Ja założyłem asekuracyjnie 90kg i na tylu też zostałem. Nie prostowałem za to kolan do końca i wolno opuszczałem, przez co mięsień w stałym napięciu - w końcu hipertrofia :P Dwie serię z rozstawem nieco szerszym niz barki, dwa z węższym, dość wysoko na platformie.
MCPN zrobiony na desce do stepu (tak to się zwie?) a pod palce podłożone ciężarki.
Przy wspięciach stojąc pomyliłem zakres powtórzeń przez co dołożyłem za dużo kg. Następnym razem zmniejszymy ciężar.
CARDIO
Tabata:
1) Pushh Press z MC (sztnaga nie dotykała podłogi)
2) Pompki
3) Wyrzut nóg w tył w podporze
4) Skakanka
5) Scyzoryki
30s/10s praca/odpoczynek
30 cykli czyli 6 obwodów czyli 20 minut
Tym razem w ostatnim obwodzie udało się zrobić 11 pompke - czyli jedną więcej niz ostatnio :P
DIETA
Bez zmian - w zasadzie to przez tę redukcję lubię taką rutynę :)
Zmieniony przez - Stasiakov w dniu 2015-02-13 15:57:19