No obowiązkowo Bierz przykład z Makreli, ktora mnie odwiedza, idziemy na silke, potem zjemy jakis porzadny potreningowy, potem melanz na osiedlu i wio do Energy BTW: ide grac w diablo, wpadne co jakis czas
Ok, odpisalem Makrela wiec tak: Energy jest w piatek i sobote i mi pasuje lepiej jchac w piatek, bo bedzie wiecej ludu, a Ty kiedy mozesz przyjechac? No i jeszcze podstawowe pytanie czy to bedzie za 1,5 tygodnia czy 2,5? a moze teraz? No i za 2,5 tygodnia w piatek jedziemy na king of harstyle i bedzie nas z 16 ludu wiec mozesz sie zabrac
Lager tak się składa, ze trafiles Bo z tych dwoch rzeczy nie mam jednej: pieniędzy I nie ciesz michy pasierbie bo Cie zmiele w energy jak przyjedziesz z makrelą
Masz szczescie, bo bym powiedzial bramkarzomz Energy, ze jak przyjdzie taki knypek z pryszczami i do tego ma krzywego chvja, to zeby go nie wpuszczali Zmieniony przez - Wassup88 w dniu 2008-09-24 22:12:32
No własnie Zjaralem morde i juz mam wstręt, tak samo jak do wodki A makrela wykmin cos zeby przyjechac na piatek/sobote, lub sobote/niedziele, bo do energy trzeba jechać
Haha Reso to tylko Ty masz takie skojarzenia Lager kvrwa to zakladamy sie: Ty z Makrelą na mnie Jak Ty i Makrela pijecie 1-2 piwka na miesiac to nie bedzie problemu z Wami wygrac Tylko kvrwa przemow Makreli do rozsadku, ze ma przyjechac w piatek lub sobote, bo tylko wtedy energy jest
resor niepjerdol przeciesz sie witałem a soga dam jak bedzie za co wassup- moge byc w krakowie w tygodniu, ale na wekend nie mam szans (praca mi nie pozwala) ale w listopadzie bede na wekend bo sie zwalniam i w drodze do wrocławia wpadne do kraka na 2-3dni jak chcesz to w energy je spedzimy jeszcze lagera trzeba namówic zeby przyjechał i bedzie ok
No Makrela i to mi sie podoba To teraz za tydzien lub 2 jedziemy na pogadanke na Rynek, a w listopadzie sie wychulac w energy Ale nie pijemy do zgona, tylko tak do zaje.bistej fazy Ile browcow przewidujesz? Bo wódki nie strawie
Zagłebie: goraco zapraszam, wpadniemy do Energy po drodze oczywiscie Stonee: bo widze, zes nowy i nas nie znasz Majbah: no kvrwa ja wole sam nie wychodzic z domu, bo mieszkam na przeje.banym osiedlu i nie znam dnia ani godziny kiedy mnie zydy dojadą...
No student w koncu trzeba zaczac jak juz zapomne o cisnieniu na szlugi, to mysle ze w koncu cos bedzie szlo do przodu no ale picia niestety nie ogranicze 8 sierpnia znowu do energy
hehehe ja mam ten plus ze nie pale w domu, wiec jak przylaze do domu powiedzmy 20;00 do juz do rana nie pale w sumie dobrze a jutro do energy i znowu trzeba kase pozyczac