[...] robisz. Ale IMHO basen jest idealny na rozluźnienie mieśni i ich "wyrelaksowanie". Zakładając, że pływasz sobie np. żabką i nie szarżujesz jak dziki delfin ;) . Odpowiadając na twoje pytanie , tak basen można liczyć jako regenerację,jednak mimo wszystko jeden dzień luzu byś sobie w tygdniu dał bo nawet kota na śmierć można zagłaskać :)
einwunder z tego forum - z tego co pamietam - stosowal i nie mial pochlebnej opinii. prawda jest taka, ze im czestsze iniekcje, tym lepiej. swoja droga 1,5 roku minelo jak z bicza strzelil. cholera, poczulem sie taki stary, na szczescie jeszcze zyje, mimo ze sterydy=smierc Zmieniony przez - chudzina w dniu 2009-10-28 09:33:16
Nie wiem co się z nim stało, czy to śmierć tego trenera tak źle na niego wpłynęła czy co? I widzicie po raz kolejny się sprawdza niepisana zasada - że od walki o pas do emerytury/wylecenia z UFC jest jeden krok...
Nie ma przełożenia na efekty treningu jest przełożenie na zdrowie złe oddychanie albo zasłabniesz i przygniecie Cię sztanga śmierć na miejscu albo w dłuższej perspektywie problemy z układem krążenia i ciśnieniem
Przy wbijaniu odciągaj tłoczek żeby sprawdzić czy jesteś w żyle i tyle w temacie, nie będzie zadnych problemów. I jak lodzian napisał, raz będzie okey, raz lekkie duszności, raz śmierć, sprawa indywidualna. Od tego jest odciąganie tłoczka aby uniknąć tego typu problemów.
moim zdaniem kloc wyglada prawilnie. Ja raz nawet na czarno nasralem i tez juz wujek google mowil, ze smierc watroby, a po latach badania okej. najgorsze choroby zawsze zaczynaja sie od glowy, wiec lepiej odstawic mete np niz ogladac kloce po sraniu
w jakimś artykule znalazłem że boisz się o śmierć, masz uczucie ucisku w klatce bóle od bary do lewej dłoni, o kłuciu serca nie wspomne nie pale (paliłem jak miałem 12lat przez półroku )
to nie znaczy, ze koks nie jest w twoim pryzpadku jakims sposobem na problemy psychiczne. no dobra, drocze sie troche - ale rozumiesz o co chodzi. wiadomo, ze sprawa moze skonczyc sie roznie, ale nie ma co demonizowac i od pocatku pisac, ze sie zakoksuje na smierc, itp.
[...] nie sa w stanie walczyć więcej jak 4 razy do roku ,gdyz jest to spowodowane kontuzaji i rechabilitacja między startami !!. A gdzie czas na samodoskonalenie sie i trenowanie przygotowujące do startów ?. W karate ,gdzie nie ma kontaktu mogą sobie startowac oc tydzień ,gdyż nie ma kontaktu więc walka na śmierć i zycie może trwac codziennie !!
z DNP jest jak z insa, t3 kazdy sraczka smierc do konca zycia bedziesz bral itp na dzin dzisjszy kazdy wp*****la t3 garsciami i inse bo 30ui wiekszosc nie brala tego srodka wiec ma znikoma wiedze praktyczna co do agenta orange jesli dobrze rozumie to wcale tak nie jedzie po miesniach jak by moglo sie wydawac.
TAE-BO to napewno nie sztuka walki ale myśle że może byc za***istym uzupełnienie, poprawia szybkosć, gibkosc i kondycje. życie to walka słabość to smierć
[...] pozwalającej być nie tkniętym przez miecz ani zranionym włócznią. Drogi Nieśmiertelności. Drogi Wytrwałości . Wiedz też, Cesarzu , że ludzie ci musieli przeżyć własną śmierć, ponieważ stawali się demonami; ich domem było piekło. Poznali każdą umiejętność, ale i każdy ból. Mieli lód w żyłach a krew ich spływała po ścianach. Drzewo, Ziemia, [...]
Panowie i tak każdy skończy w piachu a czy w wieku 20 30 czy 40 nie ma to różnicy,jeżeli mieszkacie w polsce to i tak emerytury nie dożyjcie cytując klasyka sterydy = śmierć Zmieniony przez - Marcinx66 w dniu 2014-01-17 19:20:26