siemasz!
troche mało napisałeś ( brak ilości powtórzeń )
ale tak na wstępie polecił bym zastąpić ćwiczenie 3 skosem w dół
i przede wszystim dołóż rozpiętki i przenoszenie sztangietki. 'Podnoszenie' ciężarów buduje miesień ale to rozpiętki go ksztautują.
w twoim przypadku ( jesli mówisz o wydłużeniu klatki ) przenoszenie sztangietki powinno być dobrym ćwiczeniem
a oto opis z atlasu ćwiczeń, jak to wygonywać:
PRZENOSZENIE SZTANGIELKI W LEŻENIU W POPRZEK ŁAWKI POZIOMEJ:
-główne mięśnie zaangażowane w ćwiczeniu-cała grupa mięśni piersiowych, mięśnie najszersze grzbietu
-wykonanie-(gif 10.)Kładziemy się w poprzek ławki poziomej-w ten sposób, by do jej powierzchni przylegała jedynie część pleców w okolicy łopatek i karku. Chwytamy sztangielkę pod talerzami(gryf sztangielki pomiędzy kciukami i palcami wskazującymi).Ramiona lekko ugięte podczas całego ruchu-ich prostowanie w trakcie ćwiczenia angażuje dodatkowo mięsnie trójgłowe ramion i najszersze grzbietu. Sztangielkę opuszczamy do tyłu w dół do momentu maksymalnego wychylenia, w jakim możemy kontrolować ciężar. Bardzo istotne jest w tym ćwiczeniu oddychanie- opuszczając w tył sztangielkę-nabieramy mocno powietrza( maksymalnie rozszerzając klatkę)-w drodze powrotnej wypuszczamy je. Dla lepszego zaangażowania mięśni zębatych można przy opuszczaniu sztangielki w tył jednocześnie obniżyć biodra, co dodatkowo rozciągnie tułów i powiększy zakres ruchu. Pamiętać należy również o koncentracji na pracy mięśni piersiowych i wyeliminowaniu pracy mięśni grzbietu. Można to ćwiczenie również wykonywać leżąc wzdłuż ławki, ale wtedy zakres ruchu jest mniejszy.
p.s.
jeśli robisz skos w góre hantelkami to polecam ruch z suplinacją ( cZyli ze skrętem ) nadgarstków
pozdraiwam