SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Meraviglia / Blog / Mój sukces to ja :-)

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 37132

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 3070 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 64241
dobrze, że ćwiczę w domu, bo jestem strasznie czuła na takie "dobre rady"
Solidnie harujesz I takie pytanko w związku z tym: kiedy wrzucisz jakieś fotki? o ile jeszcze coś z ciebie zostało Czekam z niecierpliwością, bo to będzie potężny kop motywacyjny dlatego zaczęłam już pić melisę

Zmieniony przez - Oveja w dniu 2011-02-06 19:36:34

"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 338 Napisanych postów 7798 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 225727
ojejciu ja nienawidzę jak ktoś mi doradza i jego jedynym argumentem jest , że zrobię sobie krzywdę i lepiej abym poszła na maszyny.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51585 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ale wiecie co? Od dłuższego czasu nikt mi uwagi na mojej pakerni nie zwrocił ani niczego nie "doradzał" Chyba wszystkich odstrasza mój wygląd w trakcie/po treningu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 2926 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 53926
Oveja, co ze mnie zostało?
Kupa sadła

Ann, ja odpowiadam, że to moje zdrowie i moja krzywda.
A jak słyszę, że mi mięśnie rosną, to mówię, że super, bo właśnie o to mi chodzi, a tak w ogóle to po prostu to lubię i przyjemność to mój cel nr jeden (jest to częściowo prawda)

Marta, mój wygląd powinien odstraszać, bo robię groźną minę, ale zawsze znajdzie się jakiś odważny

Kiedyś koleżanka poznana na siłowni powiedziała, że jak zobaczyła mnie, gdy ćwiczę, to bała się podejść (a została nasłana przez trenera od rowerków i miała zapytać o pulsometr)
To teraz staram się byc milsza, żeby czasem łatwiej dopchac się do ciężarów, ale jak widać i to niedobrze


Ok, koniec pyerdolenia, czas na wypiskę:


NIEDZIELA 06.02 DT

Dziś w nocy obudził mnie ból drugiego ucha. Musiałam znowu poratować się pigułami, bo w przeciwnym razie nie usnęłabym w ogóle. Wyć się chciało z tego bólu!
Dziś szumi mi już w całym łbie, do tego gardło boli, a z nosa się leje Słaba jestem...


DIETA

1.
owies, otręby, jajka, jogurt naturalny, mleko

2.
odżywka białkowa

TRENING

3.
polędwiczka wieprzowa, makaron razowy, jogurt naturalny, musztarda

4.
jajka, jogurt naturalny

I będzie:
5.
serek wiejski


SUMA: 143B/61T/123WW/1617kcal

+ WARZYWA: ogórki kiszone, sałata, kalafior, szpinak, marchew, cebula

+ SUPLE: tran, wapń, magnez + potas


TRENING

Kiepski trening - bez szczególnej energii

1. MC
12 x 60kg
10 x 65kg
8 x 70kg
7 x 75kg
3 x 80kg*

2. wyciskanie sztangi na ławce poziomej
12 x 30kg
10 x 35kg
7 x 37,5kg
6 x 40kg**

3. pompki klasyczne
10/8/6/6/6

4. przyciąganie rączki z wyciągu dolnego w siadzie płaskim
12 x 30
10 x 35
10 x 35
8 x 40

5a. unoszenie ramion bokiem ze sztangielkami
12 x 4kg
10 x 5kg
8 x 5kg
8 x 5kg

5b. unoszenie ramion bokiem ze sztangielkami w opadzie tułowia
12 x 4kg
12 x 4kg
8 x 5kg
8 x 5kg

5c. unoszenie ramion w przód ze sztangielkami
12 x 4kg
12 x 4kg
10 x 5kg
10 x 5kg


+ wiosła 30minut (było mi słabo, ale nieźle wkręciłam się ze słuchawkami na uszach ) -> średni HR -> 75%HRmax

*bardzo ciężko, po trzecim powtórzeniu coś mnie zdekoncentrowało i już odpuściłam kolejne - po prostu nie zawalczyłam do końca

**robiłam bez asekuracji i chciałam zrobić siódme powtórzenie (mimo że już to ostatnie poszło ledwo ledwo, a walka była ostra) i... na szczęście stał obok miły pan i pomógł
Ale wstyd



PONIEDZIAŁEK 07.02 DNT

Dzień totalnie bez energii.
Ledwo w pracy dałam radę.
W dalszym ciągu źle się czuję. Do tego jestem obolała po treningu(ach?), ale to norma I jeszcze bardzo ciągnie mnie do podjadania, ale zaparłam się i nie odpuszczę.
Miałam w planach iść na rowerki, ale zrezygnowałam. Znowu pewnie pójdę wcześniej spać...


DIETA

1.
owies, otręby, jajka, jogurt naturalny, mleko

2.
polędwiczka wieprzowa, ryż brązowy

3.
polędwiczka wieprzowa, ryż brązowy

4.
kurak, oliwa z oliwek, musztarda

I będzie:

5.
ser biały półtłusty


SUMA: 169B/59T/102WW/1625kcal

+ WARZYWA: papryka, kapusta, sałata, cebula
I będzie pewnie coś do sera: pomidor lub ogóry kiszone

+ SUPLE: tran, wapń, magnez + potas

Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2011-02-07 19:47:37

Meraviglia!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 338 Napisanych postów 7798 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 225727
jak źle się czujesz to nie ma sensu się męczyć z treningiem ,zdrowiej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51585 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Zdrówka, Mera
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 2926 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 53926
Dzięki dzięki

Już prawie tydzień męczę się z tym (najprawdopodobniej) wirusem i atrakcjami, które on mi funduje. Pomysłowy to on jest, nie powiem

Dziś już nie odpuszczam treningu. Standardowo zabrałam do pracy torbę na siłkę, więc zaraz po ruszam się mordować.

Pomyślałam, że czas nauczyć się zarzutu ze zwisu (bo do tej pory nie robiłam), więc może sobie popróbuję z samym gryfem. Ćwiczyłam już w domu z mopem przed lustrem, ale to nie to samo, bo nie ma obciążenia. Szkoda, że nie ma nikogo, kto skorygowałby mi na żywo technikę - zrobiłam już "wywiad" i "trenerzy" nie wiedzą co to jest za ćwiczenie



Wypiska



WTOREK 08.02 DT


DIETA

1.
owies, otręby, jajka, jogurt naturalny, mleko

2.
kurak, kasza jęczmienna, migdały

3.
kurak, kasza jęczmienna, migdały

TRENING

4.
jajka, jogurt naturalny, musztarda

5.
serek wiejski

SUMA: 159B/61T/112WW/1634kcal

+ WARZYWA: papryka, pomidor, brokuły, sałata lodowa, cukinia, rzodkiewki, cebula

+ SUPLE: tran, wapń, magnez + potas


TRENING

1. MC na prostych nogach
15 x 40kg
12 x 45kg
10 x 50kg
8 x 55kg
5 x 57,5kg

2. wypady ze sztangą
12 x 30kg
10 x 35kg
8 x 35kg
6 x 37,5kg

3. wypychanie na suwnicy
15 x 160
12 x 170
12 x 170
10 x 180

4. przysiad plie ze sztangielką
15 x 22kg
15 x 22kg
15 x 22kg
15 x 22kg

+ OBRITREK -> INTERWAŁY:
30/30:
1 x 85% HRmax
3 x 90% HRmax
1 x 94% HRmax
średni puls -> 85% HRmax
Było bardzo ciężko z pulsem, bo miałam już zmęczone nogi siłowym.
Musiałam mocno zawziąć się, żeby zrobić te interwały...
Miałam pokaźną widownię w postaci pań oczekujących na aerobik, w czym zorientowałam się, jak już skończyłam

Po treningu w trudem wróciłam do domu, bo nogi "trochę" odmawiały posłuszeństwa
Niestety, po interwałach znowu rozbolało mnie ucho
Kiedy to się skończy? To przecież już nudne!

Edit: nie poćwiczyłam zarzutu.
Nie bardzo były warunki. Jak będzie mniej ludu, to spróbuję


ŚRODA 09.02 DT


DIETA

1.
owies, otręby, jajka, jogurt naturalny, mleko

2.
kurak, makaron razowy, migdały

3.
kurak, makaron razowy, migdały

4.
wołowina, jogurt naturalny, musztarda

TRENING

5.
serek wiejski

SUMA: 164B/63T/115WW/1689kcal

+ WARZYWA: papryka, cukinia, kapusta, brokuły, ogórki kiszone

+ SUPLE: tran, wapń, magnez + potas



TRENING

Był dziś taki trochę bardziej rozgarnięty trener na siłce (ten mój "ulubiony" też był ), więc poprosiłam, żeby pokazał mi zarzut siłowy i, ku mojemu zaskoczeniu, bardzo fajnie mi wytłumaczył
Poćwiczyłam sobie ze sztangą 25kg. Myślę, że skapowałam o co chodzi, ale to wyjdzie w praniu, jak zacznę zwiększać obciążenie, bo te 25kg to za mało, aby poczuć odpowiednio dynamikę
Nie obyło się bez widowni oraz sporego zainteresowania ćwiczących obok

1. push press
12 x 30kg
10 x 35kg
8 x 37,5kg
7 x 40kg*
5 x 42,5kg

2a. wyciskanie sztangielek w skosie dodatnim
12 x 12kg
10 x 14kg
8 x 14kg
6 x 14kg

2b. rozpiętki sztangielkami w skosie dodatnim
15 x 5kg
12 x 6kg
12 x 6kg
12 x 6kg

3. ściąganie drążka z wyciągu górnego do klatki
15 x 30
12 x 35
12 x 35
10 x 40

4. wiosłowanie sztangielką w oparciu o ławkę
12 x 12kg
10 x 12kg
10 x 12kg
8 x 12kg

5. podciąganie sztangielek wzdłuż tułowia
12 x 10kg
10 x 10kg
8 x 10kg
6 x 10kg

6. spięcia brzucha
4 x 20

7. unoszenie nóg w w leżeniu płasko
4 x 20

8. plank
1 max

+ orbitrek INTERWAŁY:
30/30:
1 x 80% HRmax
1 x 85% HRmax
2 x 90% HRmax
1 x 95% HRmax

i... ZDECHŁAM!

* byłoby o jedno powtórzenie więcej, ale stanął koło mnie "mój ulubiony fachowiec" i zdekoncentrował mnie.
Powiedział, że jeśli mi ciężko przy tym obciążeniu, to mogę robić tylko ugięcie nóg, bez wypychania sztangi do góry


Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2011-02-10 00:33:58

Meraviglia!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 7337 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 45955
Powiedział, że jeśli mi ciężko przy tym obciążeniu, to mogę robić tylko ugięcie nóg, bez wypychania sztangi do góry

Nie no, mocny jest ten typ...
Trzeba było spytać, czy jak zrobisz samo ugięcie nóg, to barki także będą pracowały

--== GAINER TEAM ==--

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 2926 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 53926
Nie wpadłam na to
Wryło mnie, więc zapytałam "po co?" i musiałam zrobic niezłą minę, bo sobie poszedł

Meraviglia!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 24786 Wiek 43 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 89719
Moze jest zainteresowany Toba, tylko nie wie jak zagadac

The woman is wild, a she-cat tamed by the purr of a Jaguar

Oficjalnie certyfikowana przez Vitalie jako 'odrazajaca anorektyczka'

HCFC: But skim milk is low in saturated fat
Charles Poliquin: So is Napalm

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Pierwszy Split - ocena

Następny temat

Plan do oceny split (masa)

forma lato