Maju, cóż począć? Wkurza mnie narzucanie innym na siłę swojego zdania
A fotek nie chcę wrzucać, bo to trochę obciach.
Jak mniej więcej wyglądam można zobaczyć w poprzednim dzienniku.
4nn, sama się czasem boję
Tymczasem wypiska:
WTOREK 31.08.10
DIETA
1.
owies
otręby pszenne
jajka
tran
kawa z mlekiem
2.
serek wiejski
pomidor
3.
kurakowy cyc
jajka
otręby pszenne
papryka
kawa z mlekiem
4.
kurakowy cyc
jajka
otręby pszenne
papryka
TRENING
5.
schab
jogurt naturalny
ketchup
sałata lodowa, ogórek, rzodkiewka, cebula
I będzie jeszcze:
6. WHEY
+ magnez i potas + wapń
SUMA
165B
67T
70WW
1544kcal
TRENING
+
AEROBY 30 minut - bieżnia (bieg 10km/h przeplatany z marszem 7km/h).
Trening siłowy bardzo fajny.
MC totalnie mnie wymęczyło (zaczęłam od większego niż zwykle obciążenia).
Wiosła i unoszenia bokiem w opadzie nie komentuję, bo kicha okropna
Ja chyba nie umiem wiosłować...
Część siłową zrobiłam bardzo szybko - zajęła mi 45 minut.
Pozdrawiam!