Brytyjski pięściarz Tyson Fury ostatnio zdradził, jaka technika treningowa pomaga mu zwiększyć poziom testosteronu. Mistrz wagi ciężkiej WBC w wywiadzie dla The Pat McAfee Show powiedział, że podczas przygotowań do walki masturbował się siedem razy dziennie! Gypsy King z uśmiechem przyznał, że to pomogło mu naładować się testosteronem.

„Większość mojego sukcesu przypisuję masturbacji siedem razy dziennie. Musiałem utrzymać ciśnienie krwi na stałym poziomie. Jedyną rzeczą, którą jest skuteczna to testosteron podniesiony przez masturbację. Prawą albo lewą ręką w zależności od tego, która mi pasuje. Robię wiele rzeczy, których wcześniej nie robiłem. Jem pięć lub sześć posiłków dziennie, wypijam osiem litrów wody. Jeśli ma mi to dać przewagę, jestem gotów spróbować wszystkiego”.

https://youtu.be/c0T575T-jzE

Tyson Fury jest dość specyficznym sportowcem i zawsze otwarcie mówi o tym, co myśli. To nie był pierwszy raz, kiedy mistrz odniósł się do stosowania tej (naturalnej jakby nie patrzeć) techniki podczas przygotowania do walki…

Tyson Fury aktualnie przygotowuje się do kolejnego pojedynku. Być może będzie to jego ostatni w karierze, ponieważ powiedział dziennikarzom, że jest gotowy do przejścia na emeryturę. Jego rywalem będzie Dillian Whyte, a ich walka odbędzie się 23 kwietnia na stadionie Wembley w Londynie. Byliśmy nieco zaskoczeni czytając informację o zakończeniu kariery przez Furego, ale na pewno ma jakiś dalszy plan na siebie. Chyba że jest to jedynie próba zwrócenia na siebie uwagi. Czy faktycznie masturbacja kilka razy dziennie może sprawić, że poziom testosteronu się podnosi? Nie ma żadnych badań potwierdzających tę tezę…

 

Polecamy również: Tyson Fury pokazuje niewiarygodną transformację sylwetki

Komentarze (4)
_Knife_

Przestańcie sprawiać, iż idioci stają się znani. Nie straciło na aktualności.

3
F1.08

Nareszcie jakis powazny artykul!

3
Danielek97

Walenie gruchy, wzmacnia paluchy ;D

0
Danielek97

Zwali sobie przed walką i wygra XDD

0