SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Meraviglia / Blog / Mój sukces to ja :-)

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 36735

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 338 Napisanych postów 7798 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 225727
Zdrowiej , nie daj się w pp ciężar konkret
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 2926 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 53926
Dzięki Aniu
Jeszcze nie wróciłam do siebie w 100%, ale jest lepiej



A oto dzisiejsza spowiedź:

PIĄTEK 04.02 DT


DIETA

1.
owies, otręby, jajka, jogurt naturalny, mleko

2.
jajka, otręby

3.
pierś kurczaka, kasza jaglana, migdały

4.
pierś kurczaka, kasza jaglana, migdały

TRENING siłowy

5.
odżywka białkowa

CYCLING interwałowy

6.
kurak, jogurt naturalny, musztarda


SUMA: 185B/52T/112WW/1662kcal


+ WARZYWA: papryka, kapusta, sałata, ogórek, rzodkiewki, cebula

+ SUPLE: tran, wapń, magnez + potas


TRENING siłowy

1. przysiad ze sztangą
10 x 50kg
10 x 55kg
7 x 60kg
5 x 60kg

2. uginanie nóg leżąc na maszynie
20 x 15
12 x 20
12 x 25
8 x 30
6 x 30

3. wypady ze sztangą
10 x 30kg
8 x 30kg
6 x 35kg
6 x 35kg

4. odwodzenie nóg na foteliku ginekologicznym
15 x 35
15 x 40
12 x 40
10 x 45

CYCLING interwałowy

9 interwałów: 4,5min 80-84% / 1,5min 65%
Średni HR 76% HRmax
Maksymalny HR 84% HRmax
Ledwom dojechała do mety...

Meraviglia!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Wypady konkret

Siady zreszta tez
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 2926 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 53926
Odnośnie wypadów, to dopiero jak zamieniłam sztangielki na sztangę, to zaczęłam czuć to ćwiczenie, bo ze sztangielkami to czułam głównie ból nadgarstków od trzymania sztangielek, a więcej niż 14kg do łapy trudno było wziąć
A teraz te 35kg to już naprawdę ciężko jest, ale myślałam, że to i tak ogólnie mało

Z przysiadu natomiast jestem zadowolona, bo przez bardzo długi okres czasu nie umiałam wyjść poza 55kg.
Jednak Obli ma rację pisząc, że w pewnym momencie trzeba progresję wymuszać, bo inaczej samo nie pójdzie



Wypiska:

SOBOTA 05.02 DT


Miałam już nadzieję, że pokonałam choróbsko, ale niestety - dziś obudziłam się z potwornym bólem ucha
Musiałam wspomóc się pigułami przeciwbólowymi
Teraz natomiast siedzę w połowie głucha, bo najpewniej zatkany mam jeden przewód słuchowy




DIETA

1.
owies, otręby, jajka, jogurt naturalny, mleko

2.
polędwiczka wieprzowa, ryż brązowy, jogurt naturalny, musztarda

TRENING

3.
odżywka białkowa

4.
polędwiczka wieprzowa, oliwa, musztarda

5.
serek wiejski


SUMA: 155B/63T/114WW/1646kcal


+ WARZYWA: pomidor, ogórki kiszona, sałata, ogórek, marchew, cebula

+ SUPLE: tran, wapń, magnez + potas


TRENING

bieżnia 20 minut spokojnie

BRZUCH

1.
spięcia brzucha
4 x 20

2.
unoszenie nóg leżąc płasko
4 x 20

3.
scyzoryki
4 x 20

4.
plank
2 x max


INTERWAŁY

Orbitrek:

10 interwałów: 1min. 90-95% HRmax / 1min. luźno
Maksymalny puls 95% HRmax, średni 82% HRmax.
Komentarz ->
Po ostatnim interwale nie dałam rady już kręcić na luzie, zatrzymałam się i SPADŁAM z orbiego
Kolejny raz przekonałam się, że lepiej takich treningów nie robić przy ludziach, bo dziwnie się patrzą... Zawsze czuję się "niezręcznie" po...
Jak padłam na kolana z ręcznikiem na głowie, "zaatakował" mnie "trener" -> coś tam pytał (co słychać i co ja kurva robię). Machnęłam ręką na niego, to sobie poszedł.

Jak doszłam trochę do siebie w szatni, to postanowiłam pójść jeszcze na chwilę - połazić spokojnie na bieżni (całe 6 km/h ) i dobrze się rozciągnąć i... wtedy porozmawiałam chwile z tym "trenerem". Koleś jest nowy i chyba totalnie nieobeznany w temacie treningu, bo dziwne rzeczy gada...
Powiedział mi, żebym nie robiła tak więcej, bo naprawdę źle wyglądam i bał się, że im tam zejdę na zawał. Ale to jeszcze luz... (bo ładnie faktycznie nie wyglądałam )
Najlepsze jest to, czego potem się dowiedziałam
Otóż... jak mu powiedziałam, że zaraz wypiję sobie odżywkę białkową, to on zrobił wielkie oczy i odparł, że wg szkoły, której on jest absolwentem, nie należy nic jeść po treningu, żeby spalić tłuszcz. Można coś zjeść dopiero 2 godz. później. Na moje pytanie o katabolizm, odpowiedział, że grozi on tylko tym, którzy mają BF poniżej 5%, a u całej reszty NIE MA MOŻLIWOŚCI spalenia mięśni i spala się tylko fat Ciekawe, nie?

Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2011-02-05 22:00:21

Meraviglia!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 7337 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 45955
mam pytanie:
czy ten "trener" jest czarny?

to by wiele tłumaczyło

--== GAINER TEAM ==--

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 338 Napisanych postów 7798 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 225727
To tutaj się boi , że zejdziesz po interwałach po czym radzi nie jeść przez 2 godz.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Haha, niech trener sobie doczyta, ze miesniom bezposrednio po takim wysilku potrzeba ww. Zwlaszcza czworoglowym. W przeciwnym razie zaczna odkladac sobie coraz wiecej komorek tluszczowych

Tj. tzw.intramuscular fat.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
4nn Instruktor Sportu
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 18856 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 105215
Trener 10/10, skąd oni się biorą

"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 14945 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 56805
Kurde jakaś nowa metodyka się pojawiła
a może lepiej w ogóle już nic nie jeść po treningu...zobaczcie ile tłuszczu się spali jak trening będzie rano i wtedy już przez cały dzień nic się nie zje


niestety wiosna się zbliża sezonów pełno dlatego trzeba przygotować się na różne komentarze i ciekawostki zaczerpnięte z pani domu

moje serce i umysł będą pchać mnie do walki,gdy ręce i nogi będą zbyt słabe...

http://www.sfd.pl/temat621220

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 2926 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 53926
Wiecie co?

Ja sama już nie wiem, gdzie ci ludzie się uczą.
Co to za szkoły???
Mi ręce opadają prawie codziennie jak jestem w "fytnes klubie" i z kimś gadam. Nie tyczy się to tylko trenerów, ale to akurat zrozumiałe

Powielanie mitów i coraz to nowe, mrożące krew w żyłach teorie to standard
Każdy najmądrzejszy, choć agrumentów często brak
Ja już nawet nie wdaję się w dyskusje, bo mi się nie chce
Ewentualnie wysłucham, zrobię zdziwioną minę i powiem "acha... ciekawe"... I robię dalej swoje

Dziś dla przykładu mój "ulubiony fachowiec" powiedział mi, że jak robię MC, to koniecznie muszę ostro katować brzuch brzuszkami, bo inaczej on nie wytrzyma takich obciążeń i siła mi nie pójdzie
No kurva Przecież jest na odwrót -> brzuch pracuje i wzmacnia się lepiej podczas MC, niż od tysięcy brzuszków.
I standardowo -> jak zapytałam "a dlaczego tak jest?", to on powiedział "tak nas na kursie uczyli"

I kolejny przykład z dnia dzisiejszego:
Robię MC -> seria z 80kg...
A po -> komentarz: "dlaczego nie zakładasz pasa? przecież kręgosłup ci się przekręci" (że co?)
Mój komentarz ->

Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2011-02-06 16:26:29

Meraviglia!

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Pierwszy Split - ocena

Następny temat

Plan do oceny split (masa)

WHEY premium