...
Napisał(a)
my czasem na wfie graliśmy:P fajna sprawa łapiesz piłke i dajesz przed siebie przepychasz, wywalasz, faulujesz, unikasz zayebista zabawa
...
Napisał(a)
pamiętam jeszcze z gimnazjum, dali nam zagrać w uni hokeja, to był pierwszy i ostatni raz
...
Napisał(a)
Dzień 25
Dieta:
graham+ cyc+ orzechy
graham+ cyc
jw
barszcz biały z jajkami
udko z kurczaka+ orzechy
Złapałem zamułkę, i mam nerwa. W pracy dzisiaj sie zdenerwowałem, no ale pan płaci, pan wymaga :-/
Dieta:
graham+ cyc+ orzechy
graham+ cyc
jw
barszcz biały z jajkami
udko z kurczaka+ orzechy
Złapałem zamułkę, i mam nerwa. W pracy dzisiaj sie zdenerwowałem, no ale pan płaci, pan wymaga :-/
"W człowieku toczy się walka tego, co godne pochwały, z tym, co zasługuje na naganę..."
Dziennik:
http://www.sfd.pl/temat681966/
...
Napisał(a)
nie lubie takich typów xD jak ja kiedyś będę szefem wielkiej firmy(hehe^^) to będę spoko dla pracowników:)wicie,
pompki za kare, pzrysiady, wyciskanie kolegą, biegi na 40km
Zmieniony przez - Boksero w dniu 2011-01-28 08:03:40
pompki za kare, pzrysiady, wyciskanie kolegą, biegi na 40km
Zmieniony przez - Boksero w dniu 2011-01-28 08:03:40
...
Napisał(a)
Dzień 26
2h szybszego marszu
Dieta:
graham+ jajka+ orzechy
miesko+ orzechy
cyc+ graham
zupa+ cyc
cyc+ orzechy
Dzisiaj wstąpiłem do apteki żeby sie zważyć, wyskoczyło 112kg, z racji ze byłem w ubranku zimowym (gruba kurtka+ buty+ torba) odejme sobie jakies 2- 4 kg. Więc finalnie mamy 108kg. Wiadomo, chciałby czlowiek zeby juz od razu zeszło poniżej 100, ale jak kiedyś powiedział mój nauczyciel: tłuszczu nagromadzonego przez całe życie nie spali sie w miesiąc. Jestem zadowolony, mimo że zaczynam już żygać kurą, i ciągnie mnie do złego żarcia. Zbliża się weekend, może zrobie sobie jakiegoś większego cheata, zobaczymy. Teraz chce skupić się nad poprawą planu treningowego, rozłożeniem diety, przygotowaniem się do 2 egzaminów, i pomocą koleżance z pracą maturalną. Czyli jak widać jestem zabieganym człowiekiem- gdyby jeszcze to zabiegania można było uznać za aeroby .
2h szybszego marszu
Dieta:
graham+ jajka+ orzechy
miesko+ orzechy
cyc+ graham
zupa+ cyc
cyc+ orzechy
Dzisiaj wstąpiłem do apteki żeby sie zważyć, wyskoczyło 112kg, z racji ze byłem w ubranku zimowym (gruba kurtka+ buty+ torba) odejme sobie jakies 2- 4 kg. Więc finalnie mamy 108kg. Wiadomo, chciałby czlowiek zeby juz od razu zeszło poniżej 100, ale jak kiedyś powiedział mój nauczyciel: tłuszczu nagromadzonego przez całe życie nie spali sie w miesiąc. Jestem zadowolony, mimo że zaczynam już żygać kurą, i ciągnie mnie do złego żarcia. Zbliża się weekend, może zrobie sobie jakiegoś większego cheata, zobaczymy. Teraz chce skupić się nad poprawą planu treningowego, rozłożeniem diety, przygotowaniem się do 2 egzaminów, i pomocą koleżance z pracą maturalną. Czyli jak widać jestem zabieganym człowiekiem- gdyby jeszcze to zabiegania można było uznać za aeroby .
"W człowieku toczy się walka tego, co godne pochwały, z tym, co zasługuje na naganę..."
Dziennik:
http://www.sfd.pl/temat681966/
...
Napisał(a)
Dzisiaj wstąpiłem do apteki żeby sie zważyć, wyskoczyło 112kg, z racji ze byłem w ubranku zimowym (gruba kurtka+ buty+ torba) odejme sobie jakies 2- 4 kg.
yhyy tylko ze rownie dobrze moglbys wstapic do wrozki i poprosic zeby tarota postawila i Ci Twoja wage wywrozyla
jak to ma miec sens...to albo wazysz sie co tydzien zawsze rano na czczo..czyli zakup wagi bylby konieczny...ale jak wiadomo od dawna waga jest kiepskim wyznacznikiekm postepow redukcji wiec proponuje opcje numer dwa...niezawodny przyrzad pomiarowy jakim jest centymetr krawiecki...kupisz w kazdej pasmanterii pewnie za 'grosze'...olewasz wage i robisz co tydzien na czczo pomiary obwodow i tyle...no bo takie wazenie w ciuchach gdzies przy okazji to bez sensu
Zmieniony przez - mala_mi82 w dniu 2011-01-28 17:51:29
yhyy tylko ze rownie dobrze moglbys wstapic do wrozki i poprosic zeby tarota postawila i Ci Twoja wage wywrozyla
jak to ma miec sens...to albo wazysz sie co tydzien zawsze rano na czczo..czyli zakup wagi bylby konieczny...ale jak wiadomo od dawna waga jest kiepskim wyznacznikiekm postepow redukcji wiec proponuje opcje numer dwa...niezawodny przyrzad pomiarowy jakim jest centymetr krawiecki...kupisz w kazdej pasmanterii pewnie za 'grosze'...olewasz wage i robisz co tydzien na czczo pomiary obwodow i tyle...no bo takie wazenie w ciuchach gdzies przy okazji to bez sensu
Zmieniony przez - mala_mi82 w dniu 2011-01-28 17:51:29
I'm
#1
So why
Try harder
...
Napisał(a)
Wybieram opcje nr 2;-p bo we wróżki i inne zabobony nie wierze od poniedziałku wszystko będzie ładnie rozpisane, i będzie juz ta zbilansowana, więc będzie za co mnie krzyczec
"W człowieku toczy się walka tego, co godne pochwały, z tym, co zasługuje na naganę..."
Dziennik:
http://www.sfd.pl/temat681966/
...
Napisał(a)
Co o tym sądzicie?
Bilans przy minimalnych wartościach wychodzi mi jakieś 2800kcal, biorąc pod uwage te średnie jest to 3100.
Nie wiem zagmatwałem się w tym wszystkim.
Dzień 27
Dieta:
cyc+ graham+ orzechy
cyc
miesko+ orzechy
cyc
omlet+ orzechy
Złapała mnie taka zamułka że szok. Nic, wracam do czytania "Miejsca pod słoncem".
Zmieniony przez - Marshall07 w dniu 2011-01-29 17:07:25
"W człowieku toczy się walka tego, co godne pochwały, z tym, co zasługuje na naganę..."
Dziennik:
http://www.sfd.pl/temat681966/
...
Napisał(a)
wiesz mozesz sobie wystartowac nawet z tych 3100, bo sciac pozniej to zaden problem a szkoda za szybko sobie jedzenie odbierac...dorzuc do tego jednego posilku 100g miecha/ryby tak zebys mial po 200g w kazdym i juz masz 3000 z hakiem do tego gdzies jeszcze lycha oliwy i zalatwione
no i w pierwszym bym sobie darowala ten sok marchwiowy bo to w sumie sam cukier...lepiej dorzuc sobie cos pelnoziarnistego bedziesz dluzej najedzony...i te grahamki dobrze by bylo zamienic na chleb na zakwasie razowy z pewnego zrodla bo w takich bulkach to nie wiadomo co jest...albo rob omlety z owsem...to samo lepszy ryz brazowy/kasza gryczana jesli juz mam sie czegos czepiac...no a warzywa rozumiem masz poza ta fasolka?...minimum te 600g ale wieksza ilosc jak najbardziej wskazana.
Zmieniony przez - mala_mi82 w dniu 2011-01-29 18:51:35
no i w pierwszym bym sobie darowala ten sok marchwiowy bo to w sumie sam cukier...lepiej dorzuc sobie cos pelnoziarnistego bedziesz dluzej najedzony...i te grahamki dobrze by bylo zamienic na chleb na zakwasie razowy z pewnego zrodla bo w takich bulkach to nie wiadomo co jest...albo rob omlety z owsem...to samo lepszy ryz brazowy/kasza gryczana jesli juz mam sie czegos czepiac...no a warzywa rozumiem masz poza ta fasolka?...minimum te 600g ale wieksza ilosc jak najbardziej wskazana.
Zmieniony przez - mala_mi82 w dniu 2011-01-29 18:51:35
I'm
#1
So why
Try harder
Poprzedni temat
Joga + basen?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- ...
- 60
Następny temat
Martwy ciąg problem
Polecane artykuły