Spam Fitmaxa już zaczęty, każdy wyjdzie uśmiechnięty %)

Ale Ewelcia jest fighterką o pięknej sylwetce, tylko jest strasznie skromna .

co brałeś?


pobiegałam 1 h na czczo dawno nie biegałam po samej kawie i głód towarzyszył mi od początku po 40 minutach zaczęłam odczuwać lekkie mdłości, ale do przejścia. Siły nie brakowało, natomiast te odczucia głodu sprawiały, że biegło się niekomfortowo. Po biegu i prysznicu porządne śniadanko i ciągle czuję głód

Jutro mam boks- dobrze, że wieczorem bo nogi mam wymęczone. Aktualnie treningi lecą tak:


pon- boks ( trener robi porządny trening - tzw. masakrator, rozgrzewki sprawiają, że już jest błogo )

wt- biegi 1 h

śr- siłka pod mma

cz- wolne

piątek- mma ( głównie parter, sparingi)

sobota- mma ( głównie stójka, sparingi i wytrzymałościówka)

niedziela- biegi

ojjj z deka naładowanego plana masz!


spania z 8-9h minimum jest? bcaasy/gluta jest?

w miare() odpowiednia szama?

no plan jak plan- bywały cięższe :D nie jest więc źle:D

właśnie muszę zrobić zakupy supli- bo aktualnie nie biorę praktycznie nic- jedynie witaminki uzupełniam dodatkowo.

Możesz coś polecić dobrego? BCAA brałam te z Activlabu, tam trochę gluty było. Ale słyszałam, że jakieś inne opcje są lepsze, więc słucham propozycji.

A szama hmm- no właśnie najgorsze jest to, że ja mam do spalenia sporo fatu i mam problema z tym jak to zorganizować, żeby była siła i fat leciał- na pewno musi być zbilansowane i w sumie chyba tak wychodzi. Regeneracja w miarę ok, bo nie odczuwam spadków sił a mikrourazy szybko się " leczą" i ogólnie jest ok. Jednie ten fat nie odpuszcza ;)

z BCAA'sów łykam teraz BCAA+CItruline i szczerze Ci powiem, że zakwasy zeszły w miare ciekawie, mikrourazy to samo, wydolność i kondycha niesamowicie fajne


podbij z resztą na pw/nk

Nie chcę tu słodzić, ale BCAA FITMAXA bije inne na głowę, z ręką na sercu to powiem, a jak Ci nie podpasuje, to możesz mnie zabić .

Ja na pewno po moich przejściach nie polecam diety CKD, jest to zbyt drastyczna dieta i niskie ww na pewno nie wpłynęły dobrze na stan mojej sylwetki, popaliłem mięśnie, pomimo zabezpieczenia się BCAA i nie za ciekawie się w ciągu dnia czułem. Dieta jest dobra dla ostatniego szlifu sylwetki, docięcie ostatnich kg, czy też nawet popalenie mięśni na zawody (jak się nie mieścisz już w kategorii wagowej)

Jak będę ciał na wakacje od marca, na pewno będzie to dieta zbilansowana, z sensowną ilością ww. Palenie fatu będę regulował aerobami, co więcej zauważyłem, żę jak mam ww, to nie chcę mi się wcale podjadać, co na CKD mi się zdarzało nagminnie. Ale to każdy preferuje co innego .

Zmieniony przez - P4TR Nr.1 w dniu 2010-11-14 11:00:36

no patrz a ja nawet na masie mam max(nie liczac cheatow i podjadania) 3-3,5g ww/kgmc

a cial bede pewnie na niskich weglach, lubie to, mmm miesko z warzywami<mniam>

no właśnie ja też mam problem z niskimi węglami- po prostu źle funkcjonuję na tym. Co innego gdy tylko biegam- wtedy mogę jechać na dietach z obniżoną ilością węgli. Natomiast przy sw mam takie obciążenie fizyczne, że po prostu nie daję rady jeśli nie będzie tych węgli sporo. Mogę zrezygnować z tłuszczu czy białek ale węgle muszą być:D

Nie rzucam się na słodycze, ale coś czuję, że źle komponuję posiłki i dlatego fat nie leci, bo kalorycznie nie jest to zbyt dużo- tak sądzę. Warzywa zjadam, owoce- 1 albo 2, chleb z firmy mestermacher do 4 kromek dziennie, ryż brązowy, ciemny makaron, płatki owsiane, mięcho to filety z kury i wołowinka, rybki zjadam, dbam o witaminki, oliwa z oliwek, orzechy, pestki dyni no kurcze wszystko co zdrowe, czasami coś mniej zdrowego wpadnie ale to żadne fast foody i tak dalej. Jedynie to chyba zbyt dużo nabiału wciągam ale ja uwielbiam sery, mleko, jogurty itp i mój organizm się tego domaga :D

Także nie wiem, podejrzewam, że nadal mam spieprzony metabolizm po chorobie i to jeszcze długo będzie się ciągło.

te BCAA fitmaxa to tabsy? pewnie sporo trzeba łykać :D ja osobiście preferuję proch albo w płynie coś :D ale jeśli serio takie dobre, to może spróbuję, bo coś zakupić i tak będę musiała.

BCAA+CITRULINA i BCAA+GLUTAMINA to proszek o super kwaskowatym smaku, lepszego nie piłem, ręczę Ci za to.

Ja też Pawle masuje na 3,5g ww / kgmc, teraz pociągnę 3 tyg do końca, tydzień przerwy i wejdę jeszcze na większe ww. Redukcje sobie rozplanuje tak, by nie chodzić głodny, to mnie nie będzie ciągnęło do cheatowania, jak to na CKD było.

Ja również na niskich ww nie potrafie funkcjonować, szczególnie, że ciągle głodny chodziłem, jakbym jadł z 1kg piersi dziennie, to może i nie, ale tak jak 400g dziennie, to i tak mi nie wystarczało, bo najgorszy był przed tren i po tren jak chodziłem głodny :). Ja teraz chcę spróbować dłuższej redukcji - 12 tygodniowej rozłożonej sensownie w czasie i z odpowiednią ilością ww, zresztą sama Dorota mi to poleciła i na pewno przy cięciu na żyłę zwrócę się do Niej.

Co do Ciebie Ewelino, to tak jak Ci kiedyś pisałem, zę to wręcz niemożliwe, bo widać, że jesz produkty dobre, masz ogromny wysiłek energetyczny - siłka, sw, długie biegi i nie leci fat, to coś na prawdę jest konkretnie namieszanego, bo to nie jest normalne. Musisz tak na prawdę miesiąc załóżmy robić to co dotychczas, tylko z czyściutka miską (ew. cheat 1x week) i sprawdź czy fat jest oporny. Co jeszcze ciekawe, to może korzystasz, że złych wzorów do obliczeń zapotrzebowania i tak na prawdę jesteś na plusie czy na 0. Musisz to sprawdzić na sobie, ja sprawdziłem, przy jakiej ilości mogę palić fat , szkoda, zę to był tylko eksperyment pod koniec, ale teraz jestem z tą wiedzą mądrzejszy, następna redukcja będzie kozacka :).

Zmieniony przez - P4TR Nr.1 w dniu 2010-11-14 11:37:05

własnie widzę, czytam na stronce sklepu sfd. Fajna cena tego i białeczko też ma cenę ok. Które z tych dwóch BCAA będzie lepsze?