SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Wakacyjny konkurs od Fitmaxa - zgarnij zabójcę tłuszczu i wyrzeźb swoje ciało!!!

temat działu:

FITMAX

Ilość wyświetleń tematu: 11389

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 155 Napisanych postów 18766 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 78763
Jako, że trwający okres wakacji sprzyja odchudzaniu, gdyż wspiera nas pogoda, chęc pokazania szczupłęgo ciała na plaży i większa ilość wolnego czasu, chcielibyśmy umożliwić wam to trudne zadanie!!

Fitmax organizuje dla was konkurs w którym do wygrania proponujemy wam spalacze tłuszczu FIREFIT



Chcemy, byście podzielili się z nami swoimi przeżyciami i relacją z przeprowadzonej redukcji oraz swoją opinią dotyczącą stosowanych suplementów, a my docenimy to i pozwolimy przetestować naszego "zabójcę tłuszczu"


Konkurs ma za zadanie popularyzację wiedzy o odchudzaniu, mamy nadzieję, że w temat stanie się (po zakończeniu konkursu) skarbnicą wiedzy i każdy potrzebujący pomocy w doborze suplementów będzie mógł zasięgnąć tutaj szybkiej rady.



ZADANIE KONKURSU:
1.Opisz własne doświadczenie z redukcji pod kątem suplementacji:

-niekoniecznie wyłącznie na suplach Fitmaxa , choć zawsze miło nam wiedzieć,że nasze suplementy zdały egzamin i komuś pomogły osiągnąć wytyczony cel
-informacje na temat tego,czym się kierowałeś, czy ktoś Ci pomagał, czy na kimś sie wzorowałeś układając program suplementacyjny
-podanie: suplementacji, pór brania suplementów, uzasadnienie pór, długość cyklu, efekt (opis zmian w sylwetce)

2.Przedstaw założenia swojej redukcji
-informacje na temat tego,co zmotywowało Cie do podjęcia się redukcji (nadwaga, niezadowolenie z jakiejść partii ciała, może sukcesy znajomych itd)



Jeśli ktoś nie miał efektów z powodu różnych błędów, również powinien to opisać, bo takie uwagi mogą okazać się cenne dla innych. Uczmy się nie tylko na własnych błędach!

Zdjęcia sylwetki przed/po redukcji będą mile widziane!


Nagrodzimy 3 osoby!


Do wygrania:
3* zestaw (2x FIRE FIT 90kaps + plakat z autografem Doroty Galińskiej







Oceniamy:


-liczy się przemyślana rozpiska, przedstawiona dobrze merytorycznie- jasno i klarownie rozpisany program
-wszelkie refleksje,jakie pojawiły sie w trakcie prowadzenia redukcji mile widziane-jeśli ktoś np. po 2 tygodniach nie miał efektów i zrobił modyfikację, niech sie tym także podzieli; jeśli coś w trakcie dodał, odjął- niech to ujmie w rozpisce (może przedstawić nową podając uzasadnienie zmian)

-nie efekt końcowy ,czyli ile kto stracił kilogramów tłuszczu, czy tez jak bardzo poprawił się sylwetkowo

Czas trwania konkursu:
Ostatnie posty mogą wpływać 30.07.2010r.
Start!
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 155 Napisanych postów 18766 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 78763
Cieszę się z tak pozytywnej opinii, moje odczucia są podobne, non stop susza w ustach, gorąco i potliwośc na maxa
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 2920 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 25539
Witam,

Otóż niektórzy na forum znają moją historię... Zaczęła się W maju 2009... Miałem 16 lat Ważyłem 109,5kg przy 180cm wzrostu - Powiedziałem sobie koniec... Kupiłem najpierw popularną ze względu na reklamy "Linea" - brałem przez miesiąc i nie wiem czy to to, czy motywacja ale ochota na słodycze przeszła i już nie wraca do dziś . Zacząłem treningi, niestety tylko cardio - jazda na rowerze, gra w piłkę, z czasem bieganie. Waga spadała a ja miałem coraz to większy zapał do kontynuacji redukcji. Później kupiłem suplementy Olimp i Fitmax, Z Olimp były to kwasy omega oraz zielona herbata w kapsułkach. Z firmy Fitmax kupiłem L-Carnitine, Aminokwasy (BCAA) oraz Glutamine. Te suplementy polecił mi mój przyjaciel/trener fitness. Glutamina oraz aminokwasy sprawiły, że byłem odczuwalnie szybciej zregenerowany i już na drugi dzień mogłem zrobić kolejne 60km na rowerze .
L-Carnitine brałem w końcowej fazie redukcji aby pozbyć się "resztek", działa jak należy i miałem dużo energii. Redukcja trwała do czerwca 2010 i łącznie straciłem 45kg i nie mam dużych problemów z obwisłą skórą (lecz ona jest ale może kiedyś zniknie).

Motywacja była jedna - wygląd -> zawsze chciałem zostać kulturystą a teraz wprowadzam to w życie i mam nadzieję, że zostane profesjonalnym zawodnikiem

L-Carnitine brałem 2 miesiące po 4 kaps. na dzień (po śniadaniu i przed treningiem) naprawdę dała kopa tłuszczykowi pod koniec reduckji
Glutaminę i bcaa przed śniadaniem, przed wysiłkiem oraz po wysiłku a jeżeli było trzeba to przed snem. Glutamina w dawce 3-4g, bcaa w dawce 2 kaps. Regeneracja jak się patrzy
Suplementy olimp wg. zaleceń na opakowaniu.
Linea również wg. zaleceń na opakowaniu. Mnie pomogła.

Zdjęcia sylwetki.: Niestety takie sprzed, ale jak ktoś się uprze to moge z 15 innych dać
PRZED:



PO:










Życzę powodzenia wszystkim aktualnie redukującym


Zmieniony przez - volvo93 w dniu 2010-07-20 18:00:51
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1595 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 38302
Witam.

Na wstępie zacznę od tego, że moja redukcja nie polegała na schodzeniu z grubasa do poziomu chudzielca, a raczej zrzucanie kilku kilogramów tłuszczu by sylwetka była bardziej fit, nigdy nie byłem gruby lecz z poziomu zatłuszczenia (BF) nie byłem specjalnie zadowolony mówimy tutaj o tzw. „rzeźbie”.

Motywacja – Poprawa estetyki sylwetki

Pierwsza moja redukcja była w 2008r., niestety pomimo że zeszło sporo kilogramów z efektów nie byłem do końca zadowolony, sposób jej przeprowadzenia uznałbym z obecnej perspektywy za zły. Błędy które popełniłem:

1. Dieta – przestrzegałem głównych przykazań, ale chcąc spalić jak najwięcej tłuszczu zachowując jak najwięcej masy mięśniowej, nie wystarczy jeść mniej itd. Wszystko najlepiej policzyć i na bieżąco edytować więcej o diecie później.
2. Sporym błędem tej redukcji było również to, że jadłem bardzo mało warzyw, obecnie jem je każdego dnia, a wtedy ??? Okazjonalnie. Warzywa mają dużo cennych witamin, mają mało kcal, dobrze zapychają no i regulują równowagę kwasowo-zasadową. Pamiętajcie o tym!!!
3. Trening – każdego dnia siłownia może spowodować przetrenowanie, a raczej na pewno je spowoduje oraz trening aerobowy najlepiej wykonywać przy umiarkowanym pulsie, a dłużej (przynajmniej 30min) - bieganie 15-20min ile fabryka dała, powoduje ogólne chudniecie, jednakże nie jest to idealny sposób na spalenie samego tłuszczu.
4. Suplementacja – mając ograniczone fundusze lepiej zacząć od suplementów podstawowych i niezbędnych, a tzw. spalacze tłuszczu traktować jedynie jako dodatek. Termogeniki pomagają w redukcji, ale prawdziwe efekty osiągniemy stosując odpowiednia dietę i trening. Faszerowanie się sporymi ilościami spalaczy w ilości większej niż zalecana dawka to głupota. Nie wierzcie w chwyty reklamowe, że taki i taki produkt spowoduje, że spalicie 10kg tłuszczu w miesiąc! Cudów nie ma!
5. Czas – Redukcja z reguły trwa od 12-14tyg. Oczywiście jest to uzależnione, od poziomu zatłuszczenia, celów jakie chcemy osiągnąć itd.. Należy jednak pamiętać, że zbyt szybkie chudnięcie to zły znak, prawdopodobnie oprócz tłuszcz palisz również mięśnie! Optymalnie 0,5-1kg/tygodniowo. Redukcja musi być przemyślana, wszystko należy robić stopniowo mówię tutaj przede wszystkim o dodawaniu aerobów oraz obcinaniu kcal. Jeżeli coś zrobimy z dnia na dzień w bardzo drastyczny sposób… to możemy osiągnąć nie zamierzony efekt, będziemy po pewnym czasie stać w miejscu i nasza redukcja nie będzie przebiegała tak jakbyśmy chcieli. Zabraknie nam manewrów, bo ciało przyzwyczai się do takiego wysiłku/kaloryczności. Jeżeli już 1 dnia kręcimy np. 60min aero to co potem ??? 2h aerobów ???? Oj nie.
6. Wypoczynek – pamiętam, że chodziłem nie wyspany. Należy spać 7-8h dziennie.


A więc przejdźmy do 2 punktu i opisu jak wyglądało to tego roku 2010. Na szczęście człowiek uczy się ba błędach i bardzo ważne jest by nie wchodzić 2 razy do tej samej rzeki.

Zacznijmy od liczb:
Wzrost – 180cm
Waga – 87kg -> 75kg (przy bardzo małym zatłuszczeniu BF jednocyfrowy, grubość fałdu na brzuchu wacha się od 2-6mm (zależy od miejsca) – dla niektórych bywalców siłowni schodzenie z kości do ości jednakże moim celem od zawsze była fit sylwetka, do której bardzo się przybliżyłem)
Wyniki siłowe – praktycznie bez zmian minimalnie spadły, nie znam maxów bo rzadko je robię, jedynie widzę ile kg było, a ile jest na serię.
Obwody – w pasie z 88 do 80cm… bicepsy, klatka, uda spadły ale minimalnie ogólnie oprócz pasu innych nie mierzę dlatego nie jestem w stanie napisać o ile się zmieniły (najlepszy wyznacznik to lustro)


Sposób przeprowadzenia redukcji:
1. Dieta – Od zapotrzebowania odjąłem 300kcal, jadłem 3g białka, zacząłem od 2g węglowodanów i stopniowo redukowałem ich ilość w miarę postępów, resztę kcal z tłuszczu. W końcowej fazie jadłem 2000kcal oraz mniej niż 1g ww (tylko do śniadania oraz po treningu). Jadłem również spore ilości warzyw nawet do 2kg dziennie (kapusta pekińska, pomidory, sałata, kalafior, brokuły) owoce sporadycznie.

Z produktów białkowych skupiłem się głównie na mięsie miałem je w 3 posiłkach. Głównie wołowina, którą bardzo lubię na zmianę z kurczakiem. Okazjonalnie tuńczyki oraz makrele, ale sporadycznie. Na śniadanie 3 jajka (całe) robiłem w formie placka z płatkami owsianymi. Wszelkie braki uzupełniałem odżywka białkową, która również stosowałem w posiłku od razu po treningu jako stałą suplementację. Na noc serek wiejski - w późniejszym okresie zamieniłem na mięso.

Węglowodany o niskim IG – rano płatki owsiane, w około treningowych ryż paraboliczny/brązowy oraz od razu po treningu banan.

Tłuszczu – dostarczałem głównie z orzechów włoskich, trochę oliwy z oliwek, omega 3 oraz żółtka jajek

2. Trening – Split 4 dniowy

Poniedziałek - Klata, biceps
Wtorek - Uda, łydki
Czwartek - Barki, kaptury
Sobota - Plecy, triceps

Po siłowni aeroby, zacząłem od 30min i dodawałem po 5min, jednakże nigdy nie przekroczyłem 45min. W dni wolne od treningów robiłem 45min, po pewnym czasie doszedłem do 60min.

W końcówce redukcji zacząłem kręcić również 30min aerobów każdego dnia na czczo.

Co do aerobów???
Zacząłem od orbitreka, a później na zmianę z bieżnią, rowerkiem, steperem.
Pilnowałem pulsu tzn. (220-wiek) *55-65% w moich wypadku puls powinien być w granicach 130 uderzeń na minutę. Uważam, że taki sposób wykonywania aerobów jest najlepszy i najlepiej spala tłuszcz przy minimalnych spadkach masy mięśniowej.
3. Suplementacja

Suplementy które brałem, wg ważności:

1. witaminy i minerały – wiele osób o nich zapomina, a wg mnie są najważniejsze. Po 1 jemy mniej, nie dostarczamy ich z jedzenia tak dużo jak normalnie, trenujemy więcej więc zapotrzebowanie na witaminy i minerały wzrasta.

1 porcja Vita-Min MS do śniadania

2. BCAA – podstawowy antykatabolik suplement niezbędny, kupując kierujmy się składem i ceną

Miałem BCAA Xtra z glutaminą. W sumie kilka puszek smak pomarańczowy bardzo przypadł mi do gust. Co do glutaminy, wiele osób uważa ją za zbędna, jednakże odczułem duże korzyści z niej płynące w połączeniu z BCAA (dobra regeneracja). Stosowałem produkt w ilości lekko ponad 1g/10kg masy ciała czystego BCAA w porcji.

1 porcja przed siłownią, 2 porcja po siłowni a przed aerobami, robiąc w końcowej fazie aeroby na czczo brałem 1 porcję.

3. omega 3 oraz Olej MCT – Warto zadbać o zdrowe tłuszcze, kwasy Omega 3 stosuję jako całoroczna suplementację.

2 kaps. Gold-Omega 3 do śniadania, oraz łyżka oleju MCT w posiłku przed treningiem (miałem olej MCT z Fitmax-u i uważam że to bdb produkt)

4. odżywka białkowa

Brałem 30g od razu po treningu, okazjonalnie stosowałem zamiast mięsa oraz serka wiejskiego. Miałem izolat Pure Whey Isolate z Olimpa oraz pozostałości Fitmax Whey Protein 81 smak truskawka rewelacja, dawno temu miałem również czekoladę, smak również super, ale mimo wszystko truskawka nr 1

5. spalacze

Miałem 1 opak. Drenalin, później brałem starego Venoma pół opakowania oraz Thyroburn którego połączyłem z efedryną. Spalacze zacząłem brać dopiero po kilku tyg., na początku popijałem napój Carni-line na siłowni.

Drenalin – zacząłem delikatnie od 2kaps. przed treningiem później 3kaps. Potliwość na +, lekkie pobudzenie ale laitowy spalacz.

Venom – 1kaps. przed treningiem – nie bez powodu owiany legendą, bardzo ogranicza apetyt, mocno pobudza na początku odczuwałem nie kończącą się energię i mega euforię, bardzo mocna potliwość. Spadek libido. Produkt należy do silnych środków, nie polecam osobą z problemami zdrowotnymi oraz osobą starszym.

Thyroburn 3kaps. + 16/24 efki przed śniadaniem oraz przed treningiem – sam Thyroburn nie jest środkiem bardzo mocnym porównując do Venoma, w połączeniu z efedryną jednak daje radę. Mocna potliwość, dość wyraźnie pobudzenie oraz lekko ogranicza apetyt.

Mimo wszystko zdecydowanie Venom > thyroburn + efka


6. ZMA/Tribulus

1 porcja przed snem ZMA, jak skończyłem wziąłem Tribu-Up 30 kaps na spróbowanie w ilości 2 kaps do śniadania.

Po ZMA odczułem lepszą regenerację i lepiej się wysypiałem, a po Tribu-Up wyraźnie podniesione libido.


7. Regenerator stawów

Na początku redukcji zacząłem brać Cissus’a z Fitmaxu, wygranego dawno temu w konkursie na sfd, zjadłem całą puszkę stosowałem 1 kaps. przed śniadaniem oraz 1 kaps. przed treningiem – po skończonej suplementacji żadnych problemów ze stawami, przedtem odczuwałem sporadycznie małe kłucie w stawach.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1595 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 38302


niestety słaba jakość bo robione telefonem, nie wiedziałem że będzie konkurs i będę dawał zdjęcia na forum. Waga na fotach to jakieś 78kg, zdjęcia po kilku tyg. redukcji po suplementacji na venomie. Zdjęć z wagi 87kg nie mam - ale było więcej fatu

pozd/


edit. Yhhhhh coś małe te zdjęcia, nic nie widać. Zresztą nie były obowiązkowe foty, więc niech już będzie.

Zmieniony przez - shrewd2 w dniu 2010-07-21 00:51:40
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 3119 Wiek 28 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 69532
Witam wszystkich, w wieku 14 lat ważyłem prawie 80kghttps://bundles.sfd.pl/../../buziaki/43.gif[/img], zbytni mi to nie przeszkadzało, ale gdy zaczęły interesować mnie dziewczyny postanowiłem coś zrobić.Na początek poszedłem do dietetyka który udzielił mi cennych wskazówek i porad.Przez pierwszy miesiąc jadłem 4 posiłki dziennie; śniadanie, drugie śniadanie, obiad i kolacje.Tutaj moge dodać tylko ze to było tylko przestrzeganie ilości posiłków, gdyż nic nie wiedziałem o diecie itd.Ćwiczenia kończyły się na 15 przysiadach i 5 brzuszkach gdyż nie umiałem zrobić więcej.Po miesiącu poszedłem kolejny raz do dietetyka i okazało się że 1,5kg nie moja ale pomiar tkanki tłuszczowej wskazywał coś ponad 30%.Drugi miesiąc diety był lepiej zaplanowany.'Dieta' była taka sama, ale doszło ćwiczeń, 20 przysiadów, 12 brzuszków i 30 'pompek' z kolanami na łózko. Znowuż po miesiącu poszedłem do dietetyka i okazało się że zeszło tylko 0,8kg.W trzecim miesiącu było coraz słabiej, 0,5kg. W czwartym miesiącu nic nie schudłem, więc postanowiłem sięgnąć po suplementy. Znalazłem w mieście sklep z suplementami i zakupile Thermo speed.Suplement fajnie hamował apetyt, ale gdy go stosowałem sikałem mniej więcej co 2h. Po miesiącu stosowania efekt był zadziwiający, schudłem ponad 3kg,. Gdy odwiedziłem dietetyka to dostałem za to że sięgnąłem po 'sterydy', krótko mówiąc mam się przeraziła, ale po rozmowie z znajomym kulturystą doszła do wniosku ze juz nie odwiedzie dietetyka. Potem jeszcze przez miesiąc stosowałem ts i efekty były świetnie, 4kg mniej. Wreszcie schudłem około 10kg i postanowiłem wydać całą kase na atlas. Kupiłem ów atlas i ćwiczyłem na nic FBW 3 razy w tygodniu. Diety nie było, tylko przestrzegałem 4 posiłków bez słodyczy i podjadania. Kupiłem jeszcze raz ts i znowu przez 2 miechy pozbyłem się 8kg.Zostało mi jeszcze do zrzucenia na oko około 5-6kg. Szukając po internecie rożnych porad trafiłem na forum sfd.pl i tutaj z poradami ludzi ułożyłem plan diety i treningu, oraz dobór supli. Moja suplementacja przez 4 miechy składała się z białka, bcaa, glutaminy i kreatyny oraz diety którą byly wskazowki żywieniowe i 4 posiłki dziennie. Zrzuciłem 5kg tłuszczu i zostałem chuderlakiem...Bardzo mi się to nie podobało gdyż byłem slaby, ale tutaj znowu pojawiali się uprzejmi ludzie z sfd i pomogli mi dobrać suplementy na mase oraz diete. Kupiłem i o dziwo po 3 miechach doszlo prawie 4kg mięśni.Moja rada do grubasków jest taka, silna wola, odpowiednia wiedza, motywacja i suplementy działają cud! Niestety nie robilem wtedy żadnych fot gdyż uważałem to za niepotrzebne. Jedyne foty jakie mam to fotka do legitymacji, zbytni mi to nie przeszkadzało, ale gdy zaczęły interesować mnie dziewczyny postanowiłem coś zrobić.Na początek poszedłem do dietetyka który udzielił mi cennych wskazówek i porad.Przez pierwszy miesiąc jadłem 4 posiłki dziennie; śniadanie, drugie śniadanie, obiad i kolacje.Tutaj moge dodać tylko ze to było tylko przestrzeganie ilości posiłków, gdyż nic nie wiedziałem o diecie itd.Ćwiczenia kończyły się na 15 przysiadach i 5 brzuszkach gdyż nie umiałem zrobić więcej.Po miesiącu poszedłem kolejny raz do dietetyka i okazało się że 1,5kg nie moja ale pomiar tkanki tłuszczowej wskazywał coś ponad 30%.Drugi miesiąc diety był lepiej zaplanowany.'Dieta' była taka sama, ale doszło ćwiczeń, 20 przysiadów, 12 brzuszków i 30 'pompek' z kolanami na łózko. Znowuż po miesiącu poszedłem do dietetyka i okazało się że zeszło tylko 0,8kg.W trzecim miesiącu było coraz słabiej, 0,5kg. W czwartym miesiącu nic nie schudłem, więc postanowiłem sięgnąć po suplementy. Znalazłem w mieście sklep z suplementami i zakupile Thermo speed.Suplement fajnie hamował apetyt, ale gdy go stosowałem sikałem mniej więcej co 2h. Po miesiącu stosowania efekt był zadziwiający, schudłem ponad 3kg,. Gdy odwiedziłem dietetyka to dostałem za to że sięgnąłem po 'sterydy', krótko mówiąc mam się przeraziła, ale po rozmowie z znajomym kulturystą doszła do wniosku ze juz nie odwiedzie dietetyka. Potem jeszcze przez miesiąc stosowałem ts i efekty były świetnie, 4kg mniej. Wreszcie schudłem około 10kg i postanowiłem wydać całą kase na atlas. Kupiłem ów atlas i ćwiczyłem na nic FBW 3 razy w tygodniu. Diety nie było, tylko przestrzegałem 4 posiłków bez słodyczy i podjadania. Kupiłem jeszcze raz ts i znowu przez 2 miechy pozbyłem się 8kg.Zostało mi jeszcze do zrzucenia na oko około 5-6kg. Szukając po internecie rożnych porad trafiłem na forum sfd.pl i tutaj z poradami ludzi ułożyłem plan diety i treningu, oraz dobór supli. Moja suplementacja przez 4 miechy składała się z białka, bcaa, glutaminy i kreatyny oraz diety którą byly wskazowki żywieniowe i 4 posiłki dziennie. Zrzuciłem 5kg tłuszczu i zostałem chuderlakiem...Bardzo mi się to nie podobało gdyż byłem slaby, ale tutaj znowu pojawiali się uprzejmi ludzie z sfd i pomogli mi dobrać suplementy na mase oraz diete. Kupiłem i o dziwo po 3 miechach doszlo prawie 4kg mięśni.Moja rada do grubasków jest taka, silna wola, odpowiednia wiedza, motywacja i suplementy działają cud! Niestety nie robilem wtedy żadnych fot gdyż uważałem to za niepotrzebne. Jedyne foty jakie mam to fotka do legitymacji, zbytni mi to nie przeszkadzało, ale gdy zaczęły interesować mnie dziewczyny postanowiłem coś zrobić.Na początek poszedłem do dietetyka który udzielił mi cennych wskazówek i porad.Przez pierwszy miesiąc jadłem 4 posiłki dziennie; śniadanie, drugie śniadanie, obiad i kolacje.Tutaj moge dodać tylko ze to było tylko przestrzeganie ilości posiłków, gdyż nic nie wiedziałem o diecie itd.Ćwiczenia kończyły się na 15 przysiadach i 5 brzuszkach gdyż nie umiałem zrobić więcej.Po miesiącu poszedłem kolejny raz do dietetyka i okazało się że 1,5kg nie moja ale pomiar tkanki tłuszczowej wskazywał coś ponad 30%.Drugi miesiąc diety był lepiej zaplanowany.'Dieta' była taka sama, ale doszło ćwiczeń, 20 przysiadów, 12 brzuszków i 30 'pompek' z kolanami na łózko. Znowuż po miesiącu poszedłem do dietetyka i okazało się że zeszło tylko 0,8kg.W trzecim miesiącu było coraz słabiej, 0,5kg. W czwartym miesiącu nic nie schudłem, więc postanowiłem sięgnąć po suplementy. Znalazłem w mieście sklep z suplementami i zakupile Thermo speed.Suplement fajnie hamował apetyt, ale gdy go stosowałem sikałem mniej więcej co 2h. Po miesiącu stosowania efekt był zadziwiający, schudłem ponad 3kg,. Gdy odwiedziłem dietetyka to dostałem za to że sięgnąłem po 'sterydy', krótko mówiąc mam się przeraziła, ale po rozmowie z znajomym kulturystą doszła do wniosku ze juz nie odwiedzie dietetyka. Potem jeszcze przez miesiąc stosowałem ts i efekty były świetnie, 4kg mniej. Wreszcie schudłem około 10kg i postanowiłem wydać całą kase na atlas. Kupiłem ów atlas i ćwiczyłem na nic FBW 3 razy w tygodniu. Diety nie było, tylko przestrzegałem 4 posiłków bez słodyczy i podjadania. Kupiłem jeszcze raz ts i znowu przez 2 miechy pozbyłem się 8kg.Zostało mi jeszcze do zrzucenia na oko około 5-6kg. Szukając po internecie rożnych porad trafiłem na forum sfd.pl i tutaj z poradami ludzi ułożyłem plan diety i treningu, oraz dobór supli. Moja suplementacja przez 4 miechy składała się z białka, bcaa, glutaminy i kreatyny oraz diety którą byly wskazowki żywieniowe i 4 posiłki dziennie. Zrzuciłem 5kg tłuszczu i zostałem chuderlakiem...Bardzo mi się to nie podobało gdyż byłem slaby, ale tutaj znowu pojawiali się uprzejmi ludzie z sfd i pomogli mi dobrać suplementy na mase oraz diete. Kupiłem i o dziwo po 3 miechach doszlo prawie 4kg mięśni.Moja rada do grubasków jest taka, silna wola, odpowiednia wiedza, motywacja i suplementy działają cud! Niestety nie robilem wtedy żadnych fot gdyż uważałem to za niepotrzebne. Jedyne foty jakie mam to fotka do legitymacji[img]../../buziaki/12.gif" alt="" /> Dziękuje za uwagę i pozdrawiam.

Dieta i suplementacja ogólnie;

Dieta
10 wspazówek żywieniowych
4 posiłki dziennie

Trening;
Na początku; Na domatora, brzuszki, przysiady itd.
Potem a atlasie, nieprzemyślane ćwiczenia
Fbw 3 razy w tygodniu
Spilt 4 razy w tygodniu

Suplementy
Ts - tylko przez 2 mc i bez łączenia z innymi suplami

Później;
Glutamina
Białko
Kreatyna
bcaa







Zmieniony przez - Mosto w dniu 2010-07-21 14:03:58
...
Napisał(a)
Usunięty przez PawelSzEvc za pkt 1 regulaminu
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 28 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 282

mój cel - redukcja

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 155 Napisanych postów 18766 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 78763
grubaseq mamy Twoją pracę w 2 temacie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Witam,

Od małego dzieciaka uwielbiałem sport, towarzyszył mi on przez całe życie, ale o dziwo zawsze miałem problemy z tłuszczem.

W pewnym momencie ważyłem 106kg przy wzroście 192cm. Od pewnego czasu trenowałem siatkówkę.
Wiele osób doradzało mi abym się przyłożył do schudnięcia i poprawienia wyskoku.

W okresie zimy skupiłem się na poprawie wyskoku poprzez ćwiczenie nóg na siłowni oraz trening skocznościowy air alert.
W maju zacząłem przygodę z moją pierwszą redukcją.
Polegała ona głównie na codziennym bieganiu 5 km w lesie oraz treningu wszystkich partii ciała po trochu.

Suplementacja w tym okresie wyglądała następująco:
1. Rano 2 kapsy TSE olimpu
2. Przed treningiem 5 tabletek BCAA treca i 2 kapsy TSE olimpu
3. Po treningu 5 tabletek BCAA treca

Moja wiedza na temat żywienia nie była zbyt dobra. Moja dieta opierała się głównie na sałatkach z kurczakiem. Było to bardzo monotonne i nie byłem zadowolony z takiej diety. Ale przynosiła one efekty.

Natomiast byłem mile zaskoczony z efektów jakie osiągnąłem przez ponad pół roku treningów:

waga: 89,5 kg
Pas: 84,5 cm
Klatka: 105 cm
Biceps: L 34 cm / P 34 cm
Udo: L 62 cm / P 62 cm
Lydka: L 41,5 cm / P 41,5 cm
Oraz poprawa wyskoku z 45 do 70cm.

Tutaj kilka fotka po mojej pierwszej redukcji:
http://img844.imageshack.us/gal.php?g=34719836.jpg


3 tygodnie temu skończyłem swoją pierwszą przemyślaną redukcję.

Dieta:
1. 3 jajka + 20g odżywki proteinowej, trochę dżemu, witaminy, cissus, spalacz, kreatyna
2. 50g ryżu brązowego + 200g kurczaka + orzechy
3. 50g ryżu brązowego + 200g kurczaka
Przed treningiem spalacz i stack, w czasie treningu bcaa.
4. po treningu 40g odżywki proteinowej + 20g gainera lub owoce
5. 50g ryżu brązowego + 200g kurczaka
6. 200g twarogu + 20g odzywki proteinowej + 15ml oliwy + omega 3 + cissus + cynk + magnez

Suplementy:
-man scorch, oxy elite pro, fitmax lkarnityna base i z kofeina
-Bcaa + eaa fitmax, bcaa tst hi tec
-Cissus fitmax
-Whey protein
fitmax, anabolic protein, protein 80, soja protein, miceral casein, whey protein hi tec
-witamny, omega 3, cynk, magnez, kreatyna olimpu
-xpand recovery

Trening siłowy był 3x w tygodniu + siatkowka 3x w tygodniu + trochę biegania.

A oto i rezultaty:
waga: 95kg (-6kg)
biceps: L 38 / P 38,5 (bez zmian)
klatka: 115 (-3)
udo: L 65,5 / P 65 (-3)
łydka: 41,5 (bez zmian)
Brzuch: 89 (-3)

http://img197.imageshack.us/gal.php?g=dsc01204v.jpg

Moja ostatnia redukcja nie była dosyć łatwa ponieważ ciężko było mi utrzymać wcześniej rozpisaną dietę. Głównie z powodu uczelni i sesji.


Dla mnie wakacje będą trwały jeszcze ponad 2 miesiące i chciałbym jak najbardziej wykorzystać ten okres czasu na poprawę sylwetki.

Natomiast nie robił bym typowej redukcji, a chciałbym zrobić dobrą masę mięśniową przy jednoczesnej utracie tłuszczu.
Sądzę ze przy dobrej diecie i suplementacji jest to możliwe.

To chyba tyle, nie chciałem się za bardzo rozpisywać, a i tak sporo tego wyszło.

Dziękuję za uwagę i pozdrawiam.

P.S. Jestem chętny na przeprowadzenie testu.

Zmieniony przez - mariuszowy w dniu 2010-07-21 17:47:43
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 293 Wiek 34 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 4398
Witam serdecznie wszystkich uzytkownikow!

Na wstepie warto zwrocic uwage, ze celem moich cwiczen na silowni zawsze było osiagniecie estetycznej, wysportowanej sylwetki. Nigdy nie dazylem do wielkiej masy i sily. Konsekwencja tego jest to, ze moja redukcja trwa już praktycznie od stycznia i nawet jeśli się się masowalem to na niewielki dodatnim bilansie kalorycznym. Skupie się jednak na okresie od poczatku lutego do konca kwietnia, ponieważ wlasnie wtedy zrzucilem najwiecej kilogramow i uzylem najwiecej suplementow. Zacznijmy wiec od poczatku. Przygotowania rozpoczely się w okresie poswiatecznym. Przez swieta chcialem ostatni raz sowicie sobie pojesc bez wyrzutow sumienia, czy tez zalu, ze cala rodzina się opycha, a ja gloduje. Redukcja planowo miala trwac, az do osiagniecia zadowalajacych mnie efektow.

Rodzial I – ‘Przygotowania’

1. Dieta:
Jak wiadomo w tym sporcie nic nie osciagniemy bez diety, dlatego od niej zaczalem. Warto zaznaczyc, ze była to moja pierwsza przemyslana dieta,. Wczesniej jadlem ile wlezie i masa rosla. Niestety jak latwo się domyslic wzrosla tez ilosc tluszczu, ktorego zaplanowalem się pozbyc. Oto przykladowa dieta w dni treningowym i nietreningowym:

Przykladowy posilek w dzien nietreningowy:

1. Mleko 0,5% + płatki owsiane
2. Chleb ciemny + szynka z indyka + ser zolty + margaryna /2 kromki
3. Chleb ciemny + szynka z indyka + ser zolty + margaryna/ 2 kromki
4. Ryz brazowy + piers z kurczaka + warzywa na oliwie z oliwek
5. makrela wedzona + 1 kromka chleba
6. twaróg + 1 kromka chleba z margaryna

Przykladowy posilek w dzien treningowy:

1. Mleko 0,5% + płatki owsiane + rodzynki
2. Makaron dwujajeczny + twaróg + rodzynki
3. ryz bialy + kurczak + warzywa
4. jajecznica z 3 jajek + 1 kromka chleba
5. saltka pomidor + ogorek + oliwa z oliwek + papryka + ser feta
6. twaróg + 1 kromka chleba z margaryna

2. Wymiary:
Tak było na poczatku:

Klatka piersiowa: 109 cm
Biodra: 95 cm
Pas: 91 cm
Ramię: 39 cm
Przedramię: 33 cm
Udo: 59 cm
Łydka: 38 cm
Kark: 43 cm
waga 79 kg
wzrost 175 cm
Szacowany poziom bf 19%.

3. Trening:
Podczas opisywanej redukcji przewinely mi się dwa treningi. W lutym i kawalku marca testowalem trening wodyna z priorytetem na klatke, który można znalezc tutaj: https://www.sfd.pl/CYKL_PRIORYTETOWY_:_KLATA-t289833.html , a od marca rozpoczalem trening na rzezbe proponowany przez uzytkownika Jodelko: https://www.sfd.pl/[ART]_RZEŹBA-t569190.html 

4. Suplementacja:
Sumplementy, które przewinely się podczas redukcji w tamtym czasie:

Olimp Thermo Speed Extreme -https://sklep.sfd.pl/Olimp_Thermo_Speed_Extreme_Mega_Caps_-_blister-opis1031.html 
Olimp TCM - https://sklep.sfd.pl/Olimp_TCM_Mega_Caps-opis3534.html 
Dymatize Dyma-Burn Xtreme - https://sklep.sfd.pl/Dymatize_Dyma-Burn_Xtreme-opis361.html 
Ostrowia WPC 80 - https://sklep.sfd.pl/Ostrowia__WPC_80_-opis1524.html 
ActivLab BCAA Xtra - https://sklep.sfd.pl/ActivLab_2x_BCAA_Xtra-opis26152.html 
Vitaral - zestaw witamin i skladn

O konkretnych ilosciach i dawkowaniu suplementow w dalszej czesci.

Rodzial II – ‘Przebieg’

1. Luty:

Jak już wczesniej wspomnialem na poczatku cwiczylem planem WODYNA, który do tej pory bardzo dobrze wspominam. Dolozylem do niego tylko interwaly, ktore wykonywalem na rowerze w dni nietreningowe około godziny 21. Nie skonczylem go w calosci tak jak autor zalecal, jednak z efektow byłem bardzo zadowolony. Tutaj można znalezc informacje wraz wykresami jak ksztaltowal się progres przez 3 tygodnie treningu: http://wyslijto.pl/files/download/3pymxasm1j . Udalo mi się w tym czasie zrzucic kilka kilogramow, a progres w sile ku mojemu zdziwieniu caly czas był. W tym okresie stosowalem TSE i TCM Olimpu, ponieważ te suplementy pozostaly mi jeszcze z wczesniejszego okresu i dodatkowo były dosyc tanie, wiec nie było mi ich szkoda. Do tego stosowalem Ostrowie WPC 80 żeby wypelnic braki w diecie + witaminy. Ponieważ miałem swiadomosc, ze za 2 tygodnie będę miał wiecej czasu postanowilem dopiero wtedy zaczac stosowac BCCA i dyma-burna, aby wykorzystac ich zalety w pelni.

Dawkowanie suplementow:
TSE – DT: 4 kapsulki przed sniadaniem 4 kapsulki przed treningiem DNT: 4 kapsulki przed sniadaniem 4 kapsulki przed interwalami.
TCM – DT: 5 kapsulek rno przed sniadaniem 5 kapsulek po treningu DNT: 5 kapsulek przed sniadaniem 5 kapsulek przed obiadem
Ostrowia WPC – DT: 10g do sniadania, 30g po treningu DNT: 20g po interwalach
Vitaral – 1 kapsulka przed sniadaniem

2. Marzec, kwiecień:

Tutaj nastapila zamiana suplementow. Na miejsce TSE wskoczyl mocniejszy dyma-burn, a role antykatabolika przejelo wreszcie BCAA. Niezmiennie lykalem dalej witaminy i braki w diecie uzupelnialem bialkiem z ostrowi. Wraz z prochami zmienil się trening. Przeskoczylem z treningu Wodyna na trening Jodelko. Dalej meczylem interwaly wieczorami w dni nietreningowe.

Dawkowanie suplementow w tym okresie:
Dyma-burn– DT: 1 kapsulka przed sniadaniem 1 kapsulka przed treningiem DNT: 1 kapsulka przed sniadaniem 1 kapsulka przed obiadem
BCAA – DT: 10g przed treningiem 10g po treningu DNT: 10g popijane podczas jazdy na rowerze
Ostrowia WPC – DT: 10g do sniadania, 30g po treningu DNT: 20g po interwalach
Vitaral – 1 kapsulka przed sniadaniem

Przez caly opisywany okres nie odsepowalem praktycznie od diety. W pamieci mam tylko jeden wypad do chinczyka z rodzina. Byłem dosc mocno zmotywowany i swiadomy celu, który przede mna stoi, także nie skusilem się ani na slodycze, które do tej pory uwielbialem. Przestalem calkowicie odwiedzac wszlekiego rodzaju fast foody. Ich miejsce zajely przygotwaywane wczesniej, noszone w pojemnikach potrawy. Z poczatku znajomi przypatrywali się ze zdziwniem, ale z czasem się przyzwyczaili, a nawet zaczeli podjadac. Odstawilem tez calkowicie alkohol, którego nie pije do tej pory.

Rodzial II – ‘Podsumowanie’

1. Dieta:
Mysle, ze to glownie dzieki niej udalo mi się osiagnac efekt bliski temu, którego oczekiwalem. Zmiana systemu z 3 posilkow na 6 nakrecila mi metabolizm, a dobor produktow pod wlasne zapotrzebowanie pozwolil mi nie tylko spalic tluszcz, ale w jakims stopniu ochronic miesnie podczas redukcji. Z poczatku odczuwalem troche glod i czulem, ze brakuje mi tego jedzenia, ale po uplywie ok. 2 tygodni przestalo mi to dokuczac i się po prostu przyzwyczailem.

2. Wymiary:
Tak było na koncu:

Klatka piersiowa: 102 cm
Biodra: 83 cm
Pas: 79 - 80 cm
Ramię: 37,5 - 38 cm
Przedramię zgiete: 33 cm
Udo: 58 cm
Łydka: 37 cm
Kark: 38 cm
waga 68 kg
wzrost 175 cm
Szacowany poziom taknki tluszczowej 13%

3. Trening:
Zarówno pierwszy jak i drugi trening mogę ocenic bardzo wysoko. Wydaje mi się, ze w duzej mierze to trening Wodyna ustrzegl mnie przed gwaltownym spadkiem masy w pierwszym okresie redukcji. No i dodatkowo spowodowal wzrost sily, co przy redukcji jest chyba rzadko spotykane. Wstyd się przyznac ale przed tym treningiem nigdy wczesniej nie wykonywalem przysiadow i martwych ciagow. Co do treningu jodelki to z poczatku po prostu umieralem na treningu. Pierwszy raz stosowalem super serie co wywolywalo u mnie zadyszke, ale i do tego się z czasem przyzwyczailem. I o ile po treningu wodyna stawialbym na to, ze ‘zagescilem’ miesnie to po tym drugim miesnie nabraly fajnego ksztaltu.

4. No i teraz najwazniejsze w kontekscie konkursu czyli sumplementacje i odczucia odnosnie stosowanych srodkow:


Olimp Thermo Speed Extreme – Ten spalacz stosowalem juz na samym poczatku swojej przygody z silownia w dawkach zalecanych przez producenta. Z czasem jak można było zauwazyc zwiekszylem dawke. Chociaz uchodzi za lajtowy to cenie go sobie dosc wysoko. Po pierwsze niska cena, która zacheca do zakupu poczatkujacych cwiczacych, nie majacych pojecia o suplementacji. Jako osoba, która w zyciu wypila może dwie kawy i piec redbuli czulem go dosc mocno. Potliwosc i pobudzenie w moim wypadku bardzo na plus.
Olimp TCM – Co do tego suplementu mam mieszane uczucia. Jak stosowalem go przed redukcja to szczerze mowiac nie odczulem specjalnie efektow dzialania. Jak spisal się na redukcji tez ciezko mi ocenic, bo raczej nie do tego celu ten suplement zostal stworzony. Jednak patrzac na efekty pewnie pomogl, a na pewno nie zaszkodzil. W koncu w okresie jego stosowania sila rosla, a kilogramy lecialy. Trzeba się tylko zastanowic czy to bardziej zasluga diety i treningu, czy tej kreatyny
Dymatize Dyma-Burn Xtreme – I oto moj zdecydowany faworyt. Wahalem się miedzy nim a scorchem, ale w koncu wybralem ten i jestem zadowolony. Nigdy chyba nie zapomne pierwszego kontaktu z tym spalaczem. Ponieważ bralem wczesnie TSE uznalem, ze smialo mogę pominac faze 1 kapsulki na porcie i wskoczylem od razu na 2. Dodatkowo miedzy snaidaniem a treningiem miałem niecale 3 godziny przerwy wiec wzialem 2 kapsulki rano i 2 przed treningiem. No i się zaczelo. Nakrecony na trening byłem niesamowicie, jednak przyszlo to do czego to dyma burn + superserie sprawily, ze ledwo lapalem oddech. Robilo mi się ciemno przed oczami, odczuwalem zimno. Po treningu troche się uspokoilem zadyszka zniknela, ale nadal było mi zimno, do tego dolaczylo drzenie rak, ogolne otumanienie. Kumpel z którym cwiczylem mowil, ze jak szedlem to się zataczalem i platal mi się jezyk. No po prostu kosmos. Od razu zmniejszylem dawke do tej zalecanej na etykiecie i dopiero pozniej ja zwiekszylem, ale tym razem już pilnujac żeby odstep miedzy porcjami nie był mniejszy niż 5h
Ostrowia WPC 80 – Było to pierwsze bialko jakie pilem. Smakowo przecietne, ale nie jakies obrzydliwe. W bidonie rozpuszczalo się bezproblemowo. Trzeba było co prawda odstawic na chwile żeby piana opadla, ale za taka cene nie oczekiwalem cudow. Pozniej nawet dokupilem wiecej i dalej pilem sobie po treningu.
ActivLab BCAA Xtra – Przed zakupem tego suplementu mialem dylemat. Wahalem się miedzy tym, a BCAA pro 4200 fitmaxu: https://sklep.sfd.pl/Fitmax_BCAA_Pro_4200-opis1598.html . Ostatecznie zwyciezyl activlab z prostej przyczyny – był w proszku. Piguly stawaly mi już w gardle i po prostu szukalem czegos do picia. Miałem smak pomaranczowy.
Nie byłem zachwycony, ale jak już pisalem wczesniej suplement ma dzialac nie smakowac. Dzialanie BCAA tez trudno ocenic, tym bardziej, ze nie przeprowadzalem nigdy redukcji bez niego, ale po efektach mogę stwierdzic, ze suplement się sprawdzil
Vitaral - Tutaj jedyne co mogę stwierdzic to to, ze sa pokryte smaczna, slodka powloka. Witaminy jak witaminy.

Dodatek:

Obecnie stosuje jeszcze tight xtreme. Co prawda leci dopiero 2 tydzien, ale przy dawce 3 kapsulki przed treningiem w DT i 2 do sniadania w DNT, jestem zadowolony. Nie czuje jakiegos pobudzenia niesamowitego, ale idzie mi po prostu lepiej na treningu. Cwiczy mi się efektywniej, lepiej technicznie, a mokry jestem jak na basenie. Podniesiona temperature czuje jeszcze dlugo po treningu nie tylko w te upaly co teraz mamy, ale w pochmurne dni tez. Oprocz tego biore BCAA firmy nutrend 7g przed i 7g po treningu, ale to dlatego, ze kupilem je za smieszne pieniadze od znajomego.


Zdjecia:

Przod: http://img34.imageshack.us/i/przdb.jpg/
Tyl: http://img121.imageshack.us/f/73815449.jpg/
Nogi + brzuch: http://img443.imageshack.us/f/nogix.jpg/
Suplementy:http://img64.imageshack.us/f/suplementy.jpg/
Dodatek: http://img52.imageshack.us/f/dodateka.jpg/ 
Obecnie: http://img838.imageshack.us/f/dzis.jpg/


Zmieniony przez - mumakil w dniu 2010-07-21 20:49:39

Zmieniony przez - mumakil w dniu 2010-07-21 20:50:05

Zmieniony przez - mumakil w dniu 2010-07-21 20:52:01
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
DORAFIT I.H.S. TEAM
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 1551 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 3565
Volvo, ależ zmiana! Duzy szacun dla Ciebie i gratulacje z wygranej walki ze samym sobą, bravo!

IHS TEAM
Ekspert IHS

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 57
Witam, Chciałabym się podzielić swoimi problemami i brakiem efektów podczas redukcji.

Moja historia to w zasadzie ciągłe diety,efekt yoyo i obżarstwo naprzemian.Zaczęło się,kiedy miałam 12 lat i bardzo chciałam schudnąć,bo taka była moda w klasie,każda koleżanka chciała być szczupla...Zaczęłam też rosnać,dojrzewać i przybierać na wadze z roku na rok. I tak,kiedy poszłam do liceum,moja waga przekorczyła magiczną liczbę 50kg i w ciągu pół roku przytyłam 10kg!Miałam więcej nauki,stresu,siedzący tryb życia-59kg/165wzrostu.Generalnie moja figura stała się typową gruszką-szerokie biodra,krótkie nogi,mały biust i w miare wąska talia.Potem rosłam,ale figurę miałam już w miarę,bo zeszczuplałam.Nie mogłam jednak jeść tego,co chciałam,bo rodzice strasznie wmuszali we mnie jedzenie,które oni uważali.To obrzydziło mi totalnie pokarm.Potem jednak był akademik i studia.Jadłam już co chciałam,mięsa w ogóle(nie smakuje mi do dzisiaj),ale za to dużo serów i weglowodanów.Chudłam,ale nie jakoś drastycznie,bo zawsze miałam koński apetyt na fastfoody,a nie jak większość-na słodycze.Potem przytyłam-63/169,bo znowu pojawiło się odżywianie domowe,a ja zrezygnowałam ze studiów.Potem było 58/169,a mieszkając z chłopakiem znowu inne odżywianie i chudnięcie.Głodówki,diety,herbatki przeczyszczające.Wreszcie szpital z powodu problemów z żołądkiem, które mam do dzisiaj wraz z hormonalnymi.Teraz chodzę do endokrynologa.Mieszkam znowu z moimi(grubymi poniekąd i z nadwagą)rodzicami i choć chodzę na siłownię,to mam koszmarne wymiary i nie mogę schudnąć.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Lipcowe promocje!! Uderzenie obniżek na wakacje!!!

Następny temat

Nowości - BCAA w proszku

WHEY premium