(L)Oveja/ Dziennik/ Redukcja/ podsumowanie etapu I- str.44

10.10.

Miska:

1. pasztet strączkowy, kapusta pekińska, pomidor, cebula, oliwa + witaminki
2. owies, białko, marchewka
3.jajka, otręby, brukselka, pomidor
4.jajka, brukselka, papryka, oliwa
5.twaróg, szczypior, rzodkiewka, olej lniany

B 158 T 58 W 129 KCAL 1689

Dzisiaj dzień omletów na różne sposoby
Posiłek nr 3:




Posiłek nr 4:




-------------------------
TRENING:
Aeroby- 50 minut, rowerek stacjonarny. Tyłek mnie strasznie bolał jeszcze po wczorajszej jeździe, ale tak poza tym jechało się dość przyjemnie
----------------
Nadal nie mam całkowitej orientacji, jak będzie wyglądał mój tydzień, ale już teraz jestem w stanie wyłonić dni mniej/ bardziej zabiegane, stąd zmieniłam trochę rozkład treningów. Od jutra będzie wyglądało to w ten sposób:





+ postaram się by czasami w dni treningu siłowego wpadły też aeroby, a jeśli nie wpadną to standardowo będą krótkie aeroby po samym treningu.
Raz trening wypadnie w późniejszych godzinach,ale dwa pozostałe powinno udawać się wcześniej,tak jak lubię
--------------
Obli, poprawię się od następnego treningu

11.10.

Miska:

1. pasztet strączkowy, kapusta pekińska, pomidor, migdały, oliwa + witaminki
2. placek owsiany, cynamon
3. jajka, otręby, cukinia
4. jajka, brukselka, pomidor, oliwa
5. twaróg, duuuuużo czosnku, olej lniany

B 143 T 66 W 126 KCAL 1685

Posiłek nr 3,dużo i smacznie :




-------------------------
TRENING:
Aeroby- 50 minut, rowerek stacjonarny.

----------------------
Jest jeden minus treningów. Nie wiem czy to od potu czy codziennego mycia włosów, ale zrobiły się strasznie suche i plączą się jak głupie. Jeszcze trochę i moja cierpliwość się skończy, a wtedy nastąpi krótkie cięcie! A to nawet kuszący czyn, bo przy tej długości włosów muszę uwzględnić ich wysuszenie i na przykład trening przed wyjściem na uczelnię byłby związany ze zrywaniem się o świcie.

Nie wiem czy to od potu czy codziennego mycia włosów, ale zrobiły się strasznie suche i plączą się jak głupie

Znamy to

redukcja + pot = włosy w koszmarnym stanie

znam ten bol, codzienne mycie, szuszenie i ukladanie moich siegajacych za lopatki wlosow staje sie barzdo uciazliwe, tez rozwazam dramatyczne ciecie

Oveja, zaopatrz sie w odżywkę do włosów

Lady, odżywek używam od zawsze (a wręcz zauważyłam, że poza częstym ich zmienianiem warto czasami je ograniczyć, bo nadmiar kosmetyków też nie jest dobry dla moich włosów albo ja jestem uprzedzona do mocno chemiczno-zapachowych sztuczności ). Co jakiś czas, okresowo idzie też olejek rycynowy. Ogólnie włosy to moja mała obsesja Nie suszę ich suszarką,daję wyschnąć naturalnie (suszarka tylko w awaryjnych sytuacjach, jak po prostu inaczej nie mogę rozplanować wszystkiego i muszę wyjść z domu natychmiast, no prawie natychmiast, bo z suszeniem też się schodzi) Przerzuciłam się nawet na szampony dla dzieci (ufam, że są delikatniejsze). Ostatni hit szampon dla dzieci do włosów długich i splątanych, ale i on teraz nie daje rady Zaczynam rozważać domowe kuracje (cięcie tylko w akcie desperacji). Przeglądam sobie jakieś wizaże itp. i może znajdę jakąś ciekawą, domową miksturę na włosy. Nigdy nie chciało mi się w takie rzeczy bawić, ale może warto popróbować

Cięcie niewiele da tzn. o ile u was idzie to we włosy, to u mnie dużo zostaje na skórze. Efekt - cały czas "coś" w okolicach skroni

12.10.

Miska:

1. pasztet strączkowy, kapusta pekińska, pomidor, olej lniany + witaminki
2. placek owsiany, papryka

TRENING

3. owies, białko
4. serek wiejski, sok pomidorowy, orzechy włoskie
5. jajka, kapusta pekińska i kiszona, oliwa
będzie:
6. sernik(ser, białko, jajka)

B 150 T 57 W 138 KCAL 1683


Posiłek nr 3:




Posiłek nr 4:




Posiłek nr 5:




----------------------
TRENING:

Poprzedni taki trening: https://www.sfd.pl/Oveja/_Dziennik/_Redukcja-t633317-s28.html#post1

1. przysiad 29kg x 12, 34kg x 12, 39kg x 12
2. RDL 39kg x 12, 44kg x 12, 49kg x 5
3. wspięcia na palce 39kg x 12, 44kg x 12, 50kg x 12
4. wyciskanie żołnierskie 15kg x 12, 17kg x 12, 19kg x 8
5. wyciskanie sztangielek na piłce 7,5kg x 12, 9,5kg x 12, 11,5kg x 0 , 9,5kg x 12
6a. podciąganie sztangi wzdłuż tułowia (do szyi) 15kg x 12, 17kg x 12, 19kg x 12*
6b. uginanie ramion ze sztangą 12kg x 12, 13kg x 12, 15kg x 12*

*zamiast przerw pomiędzy seriami w 6a,b:
a. skoki w bok obiema nogami 10x (skok w lewo + prawo = 1x)
b. flutter kicks (10x)
c. sit-up 10x

+ 25 minut aero, rowerek stacjonarny

-----------------------------
komentarz:
1. Zmniejszyłam ciężary, bo muszę popracować nad techniką.
2. Słaby chwyt robi swoje
3. Robiłam tak jak ostatnio, ze sztangą w łapach.
4. Piekło
5. Niestety 11,5kg nie poszło, a nie mam jak dołożyć mniejszego ciężaru
6a, 6b i w jednym i w drugim znaczny postęp

Przysiady:

Oveja Mnie pomaga mieszanka : olejek rycynowy + żółtko. pozostawić na jakiś czas na włosach , a następnie dokładnie spłukać. Tak samo wax jest również dobry .

Z mojego doswiadczenia z wlosami - wypadaja kiedy chca
Doraznie na pare miesiecy pomaga mi szampin i odzywka Dermena (dosc tanie) i tabl Anacaps (o nich juz nie powiem ze tanie). Mysle jednak ze w przypadku wypadania wlosow na redukcji problem jest nieunikniony, mozna tylko minimalizowac straty

Podobaja mi sie twoje plackuszki cukiniowe