SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Emygranty nieudaczniki- Spam Post %-)

temat działu:

Polacy za granicą

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 177609

Ankieta

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 653 Wiek 41 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 3774
leyus, wiem co pisze, bo napisalam moja subiektywna opinie, ze w jedym tygodniu dyskusja toczy sie o angusach/anusach/kangurach i innych wysublimowanych gustach, drogich restauracjach etc. a w drugim, kazdy przyznaje ze chodzi do restauracji "eat as much as you can" - co mi sie kojarzy, ze obzeramy sie jak prosiaczki i jemy tanio.
Czy w "e-a-m-a-y-c" podaja angusy czy kapuste kiszona, nie wiem, bo nie bylam, nie jadlam i dlugo jeszcze to nie nastapi.
Konczac dyskusje na temat jedzenia, bo zawsze robie sie glodna jak o tym czytam i pisze, zycze wszystkim smacznego i milego dnia.
Rumunskie ksiezniczki jedza tylko male cyganskie dzieci i bezpanskie psy :)

cel => DOSKONAŁOŚĆ
środek => WYTRWAŁOŚĆ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 40 Napisanych postów 8194 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 21398
Ayla - no jak 11-15 funtow za obiad to dla ciebie tanio to ja nie wiem gdzie ty jadasz. Nie widzialem restauracji ktor by byly tu drozsze, wiec generalnie to zarcie jest drozsze w eat as much as you like. Za jedna z najlepszych restauracji sushi zaplacisz okolo 15-20 funtow na osobe i to jest najdrozsze co jestem w stanie sobie przypomniec w Brighton. Pewnie w Londynie znajda sie drozsze miejsca, bo to jednak takie miejsce ze pewnie uda sie i 1000 wydac na obiad ale nie dlatego ze to jedzenie tyle kosztuje tylko dlatego ze snoby musza sie razem spotykac.

Tanio to dla mnie jest w RFC gdzie za 3.95 masz quoterpundera+duze frytki+cole, i to tez znalazbym tansze jakby poszukac z wiekszymi porcjami, ale rzadko zagladam do tkaich miejsc (RFC otwarte do 4:00 wiec cala ochrona sie tam zywi na przerwie :D). I nie jestem w stanie tych wszystkich frytek zjesc, a sa tak posolone ze bym wypil 4 x tyle.

Wiec nie wiem jak wogole mozna restauracje eat as much as you like porownywac z tanioscia. Bo najtaszna w happy hour jest 3.90 (i to jest jedna godzina normalnie 5.90 i to jest wegetarianska ), za tyle zjesz jedno duze danie w niemal kazdje innej restauracji. To jest zwyczajnie inny typ restauracji i porownujac za ile mozna zjesc chinszczyzne czy indyjskie czy fast foody plasuje sie w srednich cenach lub wyzszych. Wiec nie wiem co sie uparlas na ta taniosc skoro tanie nie jest.

Pozatym eat as much as you like a nie as you can :P I jak napisalem wyzej, twoje skojarzenie jest w 100% bledne

Ze jest tanie to byl zart, bo jak faktycznie posiedzisz tam od otwarcia do zamkniecia to jest tanio. Jak normalnie wejdziesz i zjesz to w najlepszym wypadku tyle co gdzie indziej, a jak widzisz u MAriusza w miescie ponizej 7 nic sie nie znajdzie, czyli drozje niz kazdy fast food lub chinszczyzna.

“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 6275 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 37332
Leyus ty najwyrazniej nie jadles nigdy w restauracji, a jedynie "jadlodajni". Nie wiem co uwzasz za restauracje "sushi" ale w restauracjach japonskich dobre sashimi to koszt 5-10 funtow za 5 malutkich kawalkow, czy 10-15 za kobe beef (ceny sa mniej wiecej zuinformowane na calym siwecie), w restauracji spokojnie mozna zostawic i 200 funtow i nie ma to nic wspolnego ze snobizmem.
Butelka wina tez nie kosztuje tyle co komandos, czy cider O ile bardzo dobre wino w uk mozna juz kupic za 10 funtow sklepie, to w restauracji mozne kosztowac i 30.
Selekcjonujesz sobie troche rzeczywistosc z tego co widze, pewnego rodzaju zarcie jest drogie, jezeli to porownujesz z curry z jakiegos tandorii take away to obawiam sie ze nie wiesz o czym mowisz, obejrzyj sobie kiedys "master chef'a"
Zarcie restauracyjne to torche inna kategoria niz tortilla z fasola.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 40 Napisanych postów 8194 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 21398
z restauracji sushi mowie o moshi moshi w Brighton jeszcze jakies pytania Scorpio? :P

nie wiem moze w Londynie jest inaczej, w Brighton nie widzialem restauracji w ktorych bym zostawil 200, moze dlatego z enie pije alkoholu, a jak pije to max 1 piwko.

Tak stary 1000 za obiad to moim zdaniem snobizm i tyle. Tej samej jakosci zarcie mozna podejrzewam dostac za 50-100 funtow, niech ci ebdzie ze z wypasionym winem 200 funtow. Do restauracji za 1000 chodzi sie zeby pokazac sie w biznesowych kregach ze udalo sie zabookowac stolik :P

Jedyne co wspolnego mamz biznesowymi restauracjami to ze w koszu za jedna z takich wygrzebuja puszki po heinz i znosze na zlom :P wiec spadaj z cenami po 200 za posilek, mowie ci nigdzie w Brighton za tyle nie widzialem restauracji, moze na moim coucnilowskim osiedlu tkaich nie ma a przeciez dalej nigdzie nie chodze ;)

Za tydzien rpzenosze sie do newcastle moze tam sa takie, ale jak chodzilem ogladac mieszknaia to patrzylem po cennikach w restauracjach i wszedzie tak smao 3-7 funtow za obiad. Zestawy dla dowch soob ze startermai i dodatkmai 10-20. Pewnie jak zwykle tajskie odstaja gdzie wyjdzie z 20 na osobe za danie+starter ale tajskie tak maja wszedzie.

“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 6275 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 37332
Wybacz nic mi to nie mowi, ale z ich strony:
http://www.moshimoshi.co.uk/docs/MoshiA3windowMenu.pdf
Sushi plater 12-20 funtow, sashimy platter 15-25 itd. Nie chce cie obrazic, ale czy ty kiedykolwiek jadles u nich czy tylko widziales menu? Bo jedzenie w resutracji japonskiej polega na zamiwnieniu okolo 5 roznych dan na 2 osoby, czasem jak ponosi mnie ulanska fantazja to zamawiam 8 albo 10, to zalezy na ile duze sa te porcje, ale doswiadczenie japonskiej kuchni to wlasnie roznorodnosc, jednym talerzem dzielimy sie, tak zreszta jest tez tradycyjnie w tamtej kulturze.
Wiec nawet z podanego cennika spokojnie z sake / winem za 2 osoby wyjdzie luzno 100 funciorow za kolacje.
Czy restauracje za 1000 funtow sa snobizmem? Nie wiem, nie jadlem w takich - ty natomiast oczywiscie wiesz, ogladalem sobie ostatnio master chefa australia, gdzie jako ostateczne danie byl do przygotowania deser z ktorym kolesie yebali sie 3 godziny, jakos nie bardzo sobie wyobrzam ze dostaniesz to w pakiecie za 5 funtow razem z paczka chipsow w eat as much as you want.
Jak juz pisalem nie piszesz o restauracjach tylko o zarlodajniach, w ktorych zapycha sie pyska i prestizem jest ilosc kalorii, a nie finezja danego dania.
Ja za 1000 funtow nie jadam bo mnie nie stac, ale szczerze watpie aby chodzilo tam tylko o prestiz (choc badzmy szczerzy pol ceny na pewno jest wlasnie za to ).
edit: a jesli juz jestesmy przy zarciu kupilem dzisiaj pol kilo mrozonego miecha z krokodyla i mysle co z tym zrobic 3 miesiece kupuje u tego rzeznika, a dopiero dzisiaj na tablicy napisali ze maja crocodile meat Pytam ciecia jak dlugo jeszcze beda to mieli (po 4 probach zrozumial ) i mowi ze zawsze maja i miec beda Nie ma to jak chinski menagement A jakze ja mialem sie domyslec?
Takze jutro chyba czaruje jakies crocodile noodle

Zmieniony przez - Scorpio93 w dniu 2010-08-16 14:19:16
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 1803 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 7613
SIema Angusy i wyzeracze fasoli ../..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 40 Napisanych postów 8194 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 21398
ty chyba niedowidzisz Scorpio, przeciez pisalem ze zaplacisz tam 15-20 za osobe za jedno danie (siedzisz i pobierasz tacki z jadacej linii). Czy sie tym najesz to inna kwestia, nie dyskutowalismy tego tlyko cene jednego posilku. I to jest najdrozsza jaka mozesz znalezc w Brighton z tyhc co przychodza mi do glowy. Wiec nawet jak ty musisz zmaowic 8-10 zestawow i wino to nadal 100 funtow to nie jest stary 1000 funtow.

Co do restauracji ktore 1000 funtow za obiad to gwarantuje ci ze to samo znajdziesz w tych o ktorych mowimy za 200. I nie sadze zeby w smaku sie mega roznilo. Placisz za to zeby cie koledzy zobaczyli ze tam jestes w kazdy weekend w porze obaidowej a i tka rezerwacje pewnie trzeba zalatwiac po znajomosci albo zpolrocznym wyprzedzeniem.

To ze w telewizji bawili sie z tym 3 h nie znaczy ze na zapleczu kuchni nie uzyja kilku sztucek zeby zrobic to smao w godzine, ktorych na ekranie ci nie pokaza bo by stracili renome i swoje patenty. I nie znaczy ze bardizje chaotycznie nie zrobia tego w 45 minut. I nie znaczy ze jak zrobi ci to kucharz za polowe taniej i nie bedzie wygladalo tak pieknie w tanszej restauracji to ze koniecnzie bedzie inaczje smakowac.

A ostanio jak zjadlem w argentynskiej i zaplacilem za startery + zestaw dla dwoch osob (jakies gowna grillowane i wooce morza, typowy zestaw do poprobowania nie do najedzenia sie) to zpalacilem 50 euro i wcale po pobrobowaniu nie mialem ochoty nic wiecej zamowic mimo iz nie bylem najedzony na maxa. Po pierwsze zarcie bylo niespecjalne. Po drugie bylem na holidayu wiec specjalnie chcialem sprobowac argentynskiej kuchni i szedlem do tej restauracji z godzine wiec chetnie bym zostawil nawet wiecej. Po trzecie to chyba jeden starter byl smaczny a z 8 roznych stekow i owocow morza nie podzszedl mi zaden. I tak jakbym wzial jeszcze po jednym pelnym daniu (jakby mi cos posmakowalo to bym pwoiedzial ze to jeszcze chce bo mialem miejsce w zoladku :D ) + wino to pewnie bym zostawil 100-150 euro, ale zwyczajnie fajita tex mex za 3.95 u mnie pod domem jest lepsza i najadam sie nia do pelna bo jest wielkosci mojej glowy. I tyle w temacie, moze zwyczajnie mam gust fasolkozercy :D

I zeby wam jeszcze zrobic wiecej an zlosc TO ANGIELSKI CHLEB SMAKUJE MI LEPIEJ NIZ POLSKI I LUBIE FULL ENGLISH BREAKFEST Z BLACK PUDDING

“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ode mnie z miasta, chińska kuchnia, 11,99 normalnie (7,99 w sobotę od 12tej do 2giej) za eat as much as you want za osobę w tygodniu, przy czym za 10 możesz mieć w early door menu w normalnej restauracji mieć 2 daniowy posiłek, czasem nawet 3 daniowy, więc mi nie mówcie że to są pomyje, czy restauracja dla chamów albo biedaków, normalna knajpa która wychodzi z założenia że jak dadzą ludziom jako eat as much.... to i tak dużo więcej niż przy normalnym meun i tak nikt nie zje, a świnie się w takich miejscach nie stołują, po pójdą do makdonalda
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 40 Napisanych postów 8194 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 21398
jak wyzej

rozwine temat maka, pijane *****e i angielksie menele stouja sie wlasnie w fast foodach i kebabach. Pojdz pod maka i postoj 10 min jak nie zobaczysz zadnej ekipy w dresach to znaczy ze juz zwineli ci portfel.

Knajpy eat as much as you like naleza do moich ulubionych, 90% idzie tam bo maja ochote sporbowac kilku dan a nie jak ja nazrec sie z enie moga wstac zeby taniej wyszlo :D

I w sumie tyle w temacie :D

A scorpio niech dalej je za 200 funtow :D ja bede jadl za 4-20 i mi smakuje :P i jadlem kilka razyw drozszych ROZNICY NIE WIDZE W SMAKU TYLKO W PODAnIU I CENIE. Mozliwe ze to wina tego ze moje podniebienie jest typowo chlopskie jak mi to udowodnil pewien malarz co byl hrabia tu na forum, niestety przestal sie z plebsem zadawac i juz tu nie pisze wiec nie wytlumaczy mi czym rozni sie anatomia podniebienia chlopskiego - genetycznie uwarunkowanego do kaszy i ziemniakow i anatomii podniebienia hrabiowskiego - genetycznie uwarunkowanego do dziczyzny i restauracji za 200+. Ty Scorpio musiales miec jakichs hrabiow w rodowdzie bo ci sie podniebienie trafilo iscie francuskie :D Myslalem ze ja lubie duzo podjesc i poprobowac nowych rzeczy (glownie gotujac z przepisow z BBC i na neciebo juz tlumaczylem kiedys jak moje dzieci zachowuja sie w restauracji) ale ty Scorpio to zaiste, chyba wasa musiales zgolic zeby ci ani kszta na nim nie zostawala :D

“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 1803 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 7613
Kiedys czasami chodzilem do chinola 12£ jak dobrze pamietam fajnie na masie sie naszamasz jak swinia wychodzisz zadowolony :)

Jak moja dziewczyna zaczela pracowac w centrum i jej zaplecze sklepu sasiadowalo z wlasnie ta restauracja tak juz 2 lata tam nie bylem i nie bede.....
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Oboz szkoleniowy bjj i mma w Tajlandji...

Następny temat

wycofany mandat

WHEY premium