Szacuny
56
Napisanych postów
6275
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
37332
Mars albo ksiezyc
A powaznie to tam gdzie malo ludzi i ich glupoty, dzungle, gory itd
Jezeli chodzi o miasta to mam sentyment do starej europy jak Dubrovnik, Barcelona itd. modernistyczne molochy typu australijskiego mnie mecza.
Leyus bluznisz, wiesz ile mozna fasoli za 150 kupic? To nie wazne ze najgorszym tatalajstwem bedziesz zyl, pomysl o tej fasoli
Zmieniony przez - Scorpio93 w dniu 2010-07-23 11:24:32
Szacuny
40
Napisanych postów
8194
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21398
ku.r.w.a Scorpio dzieki tobie przejrzalem na oczy! Za 150 to jest ROCZNY ZAPAS FASOLI (450 puszek!!!) Stary za ta bezcenna rade finansowa ktora uczynial mnie biznesmenem roku, zawsze masz u mnie darmowa puszke (ale tlyko jedna!) Wiec jakbys kiedys bylw BRighton to wpadaj. :D
PS Ponoc w newcastle latwiej o coucnilowskie i nawet bez bezdomnosci sie da :D
Leandro -ahh te swiezaki emigracyjne, nadal mysla o bora bora i paniach z silikonem. Zycie emigranta to stary fasola, wasy i dmuchana pani a nie takie rarytasy
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
Szacuny
40
Napisanych postów
8194
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21398
sylabowanie nie jest proste wiemy :D Ale wierzymy w ciebie :D
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
Szacuny
0
Napisanych postów
653
Wiek
41 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3774
to idz spac karol
ja postuluje za dlugimi postami, bo mi sie nudzi w pracy, w weekendy mozecie milczec, bo mnie nie ma.
Aha, u mnie juz weekend (w piatki pracujemy do 12:30 ) a ja tu widze, ze jakies nadgodziny robie.
Ide po moje lambo i do poniedzialku Mariany złote! Smacznej fasolki i zimnego ciderka zycze
Zmieniony przez - _Ayla_ w dniu 2010-07-23 12:29:57
Szacuny
40
Napisanych postów
8194
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21398
jak wyzej :D
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
Szacuny
20
Napisanych postów
16769
Wiek
38 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
70328
leyus - jezeli 6,5 roku na emigracji to swiezak dla Ciebie to koniec tematu
nie ma ciezkiej pracy ani chvjowej genetyki..poprostu dawki sa za male by B50
**Ulubiency bogów umieraja mlodo,pozniej zyja wiecznie w ich towarzystwie**
Staraj się być najlepszy, rób więcej niż możesz, kochaj przyjaciół..
mów prawdę, bądź wierny, szanuj swego ojca oraz matkę...JOE WEIDER
Szacuny
20
Napisanych postów
16769
Wiek
38 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
70328
lokurva
nie ma ciezkiej pracy ani chvjowej genetyki..poprostu dawki sa za male by B50
**Ulubiency bogów umieraja mlodo,pozniej zyja wiecznie w ich towarzystwie**
Staraj się być najlepszy, rób więcej niż możesz, kochaj przyjaciół..
mów prawdę, bądź wierny, szanuj swego ojca oraz matkę...JOE WEIDER
Szacuny
40
Napisanych postów
8194
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21398
a paska TDI masz? A overki stukasz? A spiworek do minus ilu stopni (zeby zaoszczedzic na ogrzewaniu)? a wiesz co to za magiczna przynoszaca profity rzecz zwana rpzez tubylcow : nektar kard? :D
Widzisz sa waznjesze rzeczy na emigracji niz staz, i mam nadzieje ze ja i Scorpio wlasnie ci to uswiadomilismy :D
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski