Emygranty nieudaczniki- Spam Post %-)

46,5% to jest capital gains z mojego konto oszczednosciowego, tam trzymam kase, bo lepsze 20 baksow na browara (po haraczu) niz nic A to nie sa panskie miliony zebym to gdzies inwestowal
Progi podatkowe takie chore nie sa, masz w wikipedii...sa jeszcze jakies zwolnienie, srenia, skomplikowane to jest, na razie nie wnikam bo mi to nie potrzebne

Ile by nie bylo to 48% podatku vs 28% wychodzi ze zamiast 20 baksow masz 25. :D

i jeszcze tylko dodam, ze wkurzaja mnie ludzie ktorzy mowia, ze im wiecej ktos zarabia tym wieksze podatki powinien placic, nosz kurna, nie dosc ze i tak placi sie wieksze, bo 10% z 10.000 bedzie zawsze wieksze niz 10% z 1.000;
Dlaeczego mamy placic wiecej, bo sie wyksztalcilismy i mamy dobra prace.
przemawia tylko przez takich ludzi zwykla zazdrosc, ze komus sie powiodlo i ma wiecej, a tlumaczenie, ze ci lepiej zarabiajacy maja wystarczajaco pieniedzy jest absolutnie bezsensowne, kim oni sa zeby wytyczac komus poziom zycia i stwierdzac, kto ma wystarczajaco a kto nie?
i kropka.
wlasnie byl u mnie w biurze kolega z pracy i rozmawialismy na temat podatkow w rumunii, a ze tu jest liniowy to zazdrosc zzera tych nieukow, co niczego sie przed 50lat nie dorobili, a teraz tylko marudza, ze inni maja za duzo.

Tu niestety sa progi, najwiecej moze byc nawet 45% ale malo kto tyle zarabia (powyzej 180k), zazwyczaj miescisz sie miedzy 25-30% co i tak jest zlodziejstwem.
Ayla ty jako ekspat jestes rozliczana wg lokalnych podatkow?

W UK podatki sa clakiem spoko, powyzej 37 k masz dopiero 40%. Ponizej wychodzi przyzwoicie.

CAlkowicie sie z toba zgadzam Ayla. Dlaczego karac kogos kto umie zarobic? Bo ktos inny nie umie? Wlasnie tak wyglada to co angielski rzad teraz robi, miliony na benefitach w councilowskich faltach a komu wystawiono rachunek? Inwestorom i dobrze zarbaiajacym (rodzinom powyzej 40 k zabrano wszystkiedodatki). A to wlasnie moim zdaniem tym co robia na NMW na full time powinno sie dawac dodatkow najwiecej, ajsne ci cop wogole nie robia powinni tez cos miec, ale tyle zeby przezyc! LEDWO! A teraz jest tak ze jak ja pracuje na pol etatu to mam wiecej niz ten co robi na pelen etat na NMW. To gdzie tu logika?

Nie to zebym z tego nie korzystal :D Czemu nie, jak daja to bierz, jak bija to uceikaj. Niech mi zafunduja zycie, koszty nauki angielskiego (pokryli mi 100% ksoztow kursow, 100% dojazdow przez 1,5 roku oraz 100% opieki and dzieckiem w trakcie trwania kursu, nie jest zle co? :D) i teraz pokryja mi koszty studiow :D A jak przydjzie do pracy i placenia podatkow to i tak sie rozejrze tam gdzie anjmniej mnie opodatkuja i gdzie dadza mi najwiecej kasy :D Amen.

tak, po pol roku pracy mozna placic podatki w rumunii i chetnie z tego korzystam.
Gdzies jeszcze wyczytalam, ze za kazdy dzien pobytu w rumunii moge sobie odliczyc od podatku 30% diety (bo mam diete doliczana do pensji). W rumuni ustawowo okreslona jest dzienna dieta 36€.

Oczywiscie moj doradca podatkowy nie doczytal tego fragmentu i w zeszlym roku zero zwrotu. Teraz przypilnuje.

Ayla - to spoko
Leyus jak ty masz idee fixe to bedziesz slepy na kazdy argument, misiu zloty:
-nikomu nic nie zabrali, tylko przestali dawac - widzisz roznice? nie zmienily sie podatki, zabrali benefity - i dobrze!
poza tym mylisz capital gain tax z corporation tax, ten pozostal jaki byl - czyli firma placi ile placila od swoich zyskow, zwiekszyl sie podatek od inwestycji i to glownie chodzi o dzialania spekulatywne typu real estates, bo tu wyroznia sie wlasnie capital gains. Wiec przestan juz wasc pier.dolic 3-po-3 Amen.

proponuje wszystkim "tax residence" w Monako

Wyspa Man, czy wspomniana przezemnie Panama jest latwiejsza, Monako wymaga chyba miliona euro zeby stac sie rezydentem Pracujac w Dubaju tez nie placisz podatkow Tax residence nie wszystko jednak rozwiazuje, to zalezy co robisz, jezeli np prowadzisz fime to placisz corp taxa w kraju operacji (chyba ze masz zwolnienie przez jakies inicjatywy iwestorskie), income tax wtedy cie i tak nie interesuje, chyba ze masz tam przy okazji stanowisko prezesa
Jezeli pracujesz na kontrakcie to owszem dzieki takiej rezydenturze mozna unikac placenia podatkow, ale to znwou zalezy od firma dla ktorej pracujesz
Mozna tez mieszkac w dzikich krajach jak Boliwia, gdzie zamiast placic podatek dla rzadu, wystarczy zaplacic mniejszy "podatek" dla urzednika

Taka ladna pogoda a wy siedzicie i o kasie gadacie. Pieniedzmi trzeba sie cieszyc