Przy wiekszej ilosci tluszczu stoje w miejscu.na low carbie tez stoje w miejscu(chociaz w sumie moja obecna dieta to prawie low carb) cc to samo kombinowalem na wszystkie sposoby.5 lat temu bylo latwo wyciac teraz juz musze na maksa kombinowac.paskudny endogen
musze tluszcz zbijac minimalnie tzn 2 jajka odrobina siemienia lnianego i pare gr z piersi kury czasami(raz na tydz pozwalam sobie na mieso wieprzowe z wieksza iloscia tluszczu oczywiscie wtedy mam wegle niziutko nieliczac warzyw to 60 gr z owsianych) czasem tez zjem rybe wedzona np makrela tunczyk.
przy takiej diecie dopiero idzie, opornie ale do przodu, o dziwo czuje sie dobrze mimo tak malej podazy tluszczu i nawet sila dopisuje jak na 'inwalide'dodam tylko ze zeby nie byc glodnym zajadam 1-2 kg warzyw dziennie.
Na low carbie z wieksza iloscia fatu czulem sie zle, brak checi do treningu, splaszczony wyglad, zero pompy.modne to ostatnio ale nie dla mnie.
teoria teoria a najwlasciwsza droge trzeba wybrac metoda prob i bledow.
dawajcie chlopy wypiski bo trza sie zmotywowac na jutrzejsze aero
Zmieniony przez - Mumin222 w dniu 2010-06-05 23:38:52
Zmieniony przez - Mumin222 w dniu 2010-06-05 23:39:57