problem jest wlasnie z kasa, wszystko zamrozilem w akcje i mi szkoda je sprzedawac jak sie recesja skonczyla i wlasnie wychodze na nich na plus co ogranicza kwoty jakimi dysponuje
Mam mocne watpliwosci co do mojego przyszlego bogactwa. "Jak mowia znajomi co bys nie za.je.bal wygrywa konsupcjonizm"
:D
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
gadam z nimi i wiem ze trzepia konkret kase, Polacy nadal sa jakos bardziej sklonni byc pracownikami niz pracodawcami, nasz systme nauczyl nas ze to drugie jestmocno utrudniane przez panstwo....
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
Znajoma agielka mowila ze ona nie znalazla ponizej 90£
I tak sobie mysle czy nie kupic czasem jakiegos transita i noe dorobic troche grosza.
Pracuje na nocnej zmianie wiec raczej w ciagu dnia mam sporo czasu, jest jeszcze weekend.
Grupa docelowa cale miasto i okolice, rowniez transport na wieksza odleglosc nie tylko polonia
Uslugi to wlasnie przeprowadzki,
moze jakas umowa ze sklepami ktore nie oferuja dowozu,
usuwanie gratow i zlomu,
wypozyczanie samochodu itp.
Co o tym myslicie?
Fakt ze nie zrobi sie na tym kokosow ale jako dodatkowy dochod, jak by sie rozwinelo moglo by cos z tego byc...
5 takich zlecen na miesiac po zalozmy 3 h kazde wypracowalo by dodatkowa tygodniowke w miesiacu, z czasem jakby zamowienia przerastaly mozliwosci mozna by bylo zwerbowac znajomego do pomocy lub jezeli bylo by naprawde dobrze zatrudnic kogos lub samemu zajac sie tym jako glowne zrodlo utrzymania.
Zmieniony przez - nocnymichu w dniu 2010-05-21 04:11:56
Jestem Polakiem – więc mam obowiązki polskie.
Jezeli mialbym miec z tego 50£ na czysto to bylo by dla mnie oplacalne, jezeli bylo by wiecej to jeszcze lepiej, tym bardziej ze to by byla dodatowa praca. Nie wiem tylko jak to wyglada od strony prawnej czy sa potrzebne jakies dodatkowe ubezpieczenia itp.
3.000£ nie moge sie doczekac co miales na mysli
I tez wszystko rzadzi sie swoimi prawami, firmy ktore sprzedaja mieszkanie i domy czy wynajmuja maja swoich znajomych, ktorzy zyja z tego i im sie trafiaja najlepsze roboty.
Rynek przeprowadzek w Uk jest naprawde mocno zorganizowany i male pole do popisu jest dla tych ktorzy zaczynaja. Chyba ze chcesz odwalac ciezka robote za psie pieniadze, ale skonczysz jak dostaniesz fortepian do noszenia, albo sejf.
Zmieniony przez - Wasal w dniu 2010-05-22 23:47:03
Jestem Polakiem – więc mam obowiązki polskie.
nie ma ciezkiej pracy ani chvjowej genetyki..poprostu dawki sa za male by B50
**Ulubiency bogów umieraja mlodo,pozniej zyja wiecznie w ich towarzystwie**
Staraj się być najlepszy, rób więcej niż możesz, kochaj przyjaciół..
mów prawdę, bądź wierny, szanuj swego ojca oraz matkę...JOE WEIDER
Co Na PRYSZCZE?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- ...
- 75