W Z O R EK-powrót do formy w WL/cel 250-260kg RAW

Wuchta34
Rzeczywiście w TS jeszcze nigdy nie startowałem,i nie trenowałem pod tym kątem.
Takie urozmaicenie na stare lata

witam, jak tam idą treningi ? siła wzrasta? masa nadal spada?

naprawde zazdroszcze wynikow silowych, są kosmiczne, dla mnie po tych moich operacjach nieosiągalne...

a co do cwiczen ludzi +40letnich to kwestja checi, cwicze z tatą (45lat) i ma wieksza chec do cwiczen niz duzo mlodsi od niego ludzie

Pozdrawiam

Zmieniony przez - __Kamil__ w dniu 2010-04-30 12:59:13

Treningi idą w miarę przyzwoicie. Moja waga ciągle utrzymuje się między 100,5kg a 101kg.
Już za tydzień MP Weteranów TS i WL,mam nadzieję że coś tak wypocę z siebie.
Niestety trzy tygodnie temu pękły mi dwa żebra,i dlatego siady zrobię tylko na zaliczenie. Czyli jakieś 150-160kg max,oczywiście bez sprzętu.
Postaram się pobić własny rekord Polski weteranów w ławce,który zrobiłem pięć lat temu startując w kategori 100kg.

czekam na relacje z treningow, pozdrawiam

czekam na relacje z treningow, pozdrawiam i zycze powodzenia i coraz wiekszych rekordow !

cos sie wyslalo 2 razy

Zmieniony przez - __Kamil__ w dniu 2010-04-30 17:14:33

wyniki konkret! jak narazie marzenie moje to 200kg RAW. zycze dalszych postepow w treningach! pozdro

Baaaaaardzo dawno tu nie zaglądałem.
Na początek krótko o moim starcie w maju,na MP w WL i TS Weteranów.
Waga na starcie niecałe 98kg.../szkieletor/
Tak jak pisałem moje siady przy pękniętych żebrach,zakończyłem na 150kg. Potem ławka 240kg spalone,240kg zaliczone i 250kg spalone. Ogólnie porażka jeśli chodzi o ławkę,mimo iż zrobione 240kg okazało się nowym RP w TS poprawionym o 40kg.
Na koniec martwy ciąg,i tutaj 200kg,210kg,220kg wszystko zaliczone.Łącznie dało mi to 1-sze miejsce w TS i WL.
Generalnie eksperyment z odchudzaniem,nie powodł się i start mimo rekordu i dwóch mistrzostw uważam za marny...nie było konkurencji a zatem z czego się cieszyć.

Teraz powoli szykuję się do ME w WL ,które odbędą się 21 pażdziernika we Francji.Oczywiście wracam do kat.110kg,chociaż narazie przybieranie na masie idzie bardzo marnie. Ważę 103kg,ciężary na ławie narazie na poziomie 200kg x 4 w seriach.Czyli w moim przypadku nic imponującego...tak jak pisałem powoli wracam do normalności.
Kocham duuuuuuuuuuużo jeść,i nie koniecznie dietetycznie.

Jak ruszę coś mocniej ,to napewno coś tutaj skrobnę.

Zmieniony przez - W Z O R EK w dniu 2010-08-19 00:18:57

i tak gratulacje i powodzenia dalej

Treningi wznowione !
Myślę że od poniedziałku coś skrobnę ,i może skręcę jakiś filmik z moich wypocin.

powodzenia