No właśnie tylko, że Obli z tym tłuszczem to mi coś się nie zgadza, bo w lustrze to ja inaczej widzę. Ale za jakiś miesiąc znów pójdę się zmierzyć tym, to zobaczymy co pokaże.
No właśnie tylko, że Obli z tym tłuszczem to mi coś się nie zgadza, bo w lustrze to ja inaczej widzę. Ale za jakiś miesiąc znów pójdę się zmierzyć tym, to zobaczymy co pokaże.
jak pojdziesz w innym dniu cyklu i o innej porze dostaniesz inne wyniki
Wszystko sprowadza sie do tego samego wazny jest postep i zmiany a nie konkretny wynik. wiesz jak wygladasz, wiesz jak sie czujesz, wszyscy tutaj po zdjeciach uwazaja ze jest fajnie Ale na pewno nie masz za malej ilosci tluszczu na rekach. Ty decydujesz czy tak jest
Ja i tak zamierzam starać się, żeby było mniej tłuszczu, a więcej mięśni. A zobaczymy co pokaże za miesiąc. Chciałam sprawdzić na profesjonalnej maszynie i miałam do tego okazję to sprawdziłam. Przynajmniej będe miała jakiś ogólny zarys, jak powtórzę to badanie. A póki co działam dalej.
widze 168cm i 63kg - ja startowalam z silownia majac 62kg i 169cm ;) prawie tak samo :) nim sie spostrzeglam bylo 60, potem szlify - redukcja do 57kg, potem juz do dzis tylko masowa ilosc powtorzen i mam swoje 59,5 na stale. i u Ciebie bedzie dobrze ;) fajnie, bo mamy podobne parametry, mozemy lookac do siebie;)
http://www.sfd.pl/AGNES4869/_DZIENNIK_REKOMPOZYCJA_-t557488.html
http://www.sfd.pl/redukcja_w_ok.2_miesiace_z_66kg_na_60kg_/170cm_wzrostu-t654765.html
ZAZNACZAM: z gory dziekuje za oferty matrymonialne na maila;/ nie jestem na forum w tym celu!
sukces = wiara w siebie.
Mój dzienniczek, już zamknięty: http://www.sfd.pl/Lena__Dziennik,_witam_na_forum!-t556059.html
Dzisiejszy trening:
Przysiad zrobiłam tak jak poradziła mi Zdrzala_a, czyzmniejszyłam i stwierdzam, że poczułam go znacznie bardziej niż przy większym obciążeniu. Zrobiłam piękne, pełniutkie przysiady. Zacznę na następnym od 40,5 i będe bardzo stopniowo zmniejszać, bo ćwiczenie jest super i nie chcę go zepsuć przez zbyt szybkie zwiększanie obciążenia.
Wypady - masakra, czyli dzień jak co dzień. Zrobiłam mniej, ale chyba przez to, że te przysiady dały mi do wiwatu.
MC-Przy 66kg zrobiłam 3 powtórzenia, bo sztanga mi się wyslizgnęła. Więc następną serię zrobiłam z paskami, a ponieważ wcześniej wypadła, więc zrobiłam 6 serię, żeby sprawdzić czy dźwignę.
+ 30 minut aeroby. Myślałam, że nie dam ich rady zrobić, bo nogi miałam jak z waty. Fajny trening dziś był.
Temperatura: 36,5
Dieta:
1. jajko, białka, jabłko
2. kura, jabłko
3. kura, brukselka
4. kura, pekińska, por, oliwa, orzechy braz.
5. dorsz, sałata, ogórek, oliwa
6. twaróg, orzechy wł., oliwa
klc 1620 B178 T 64 W54
temp.ciala - ja tez mialam 35 jak bylam mlodsza i sie glodzilam. jak teraz mam 36,6 to sie ciesze jak male dziecko ze mam taka normalna temp. i mnie zimno nie trzesie. super, ze sie podnosi;) ciesze sie z Toba:) widzisz, nasze organizmy podobnie reaguja na nasza glupote :D:P
http://www.sfd.pl/AGNES4869/_DZIENNIK_REKOMPOZYCJA_-t557488.html
http://www.sfd.pl/redukcja_w_ok.2_miesiace_z_66kg_na_60kg_/170cm_wzrostu-t654765.html
ZAZNACZAM: z gory dziekuje za oferty matrymonialne na maila;/ nie jestem na forum w tym celu!
sukces = wiara w siebie.
Trening podzielony na partie mięśniowe
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- ...
- 57