btw widzieliscie kiedys kelnera z lyzeczka w kieszeni?
to sluchajcie
przychodzi para do restauracji pod wielbladem kolesiowi spada lyzeczka podchodzi kelner i daje mu nowa z kieszeni
- a od kiedy to lyzeczki nosi sie w kieszeni?
- a wie pan byl u nas taki spec od wydajnosci pracy i stwierdzil ze jak mamy sztuce w kieszeni to nie tracimy czasu zeby zanies ta ktora spadla do kuchni i przyniesc klientopwi nowa, w ten sposob zyskujemy 4 godziny w skali miesiaca.
-aha rozumiem a czemu wystaje panu sznurek z rozporka?
-a to tez pomysl naszego speca w ten sposob zaoszczedzamy czas w toalecie.
-ale jak?
- wiem pan jak ide sikac to rozpinam to rozpinam rozporek sznurek jest przywiazany do malego ciagne za sznurek i sikam potem nie musze myc rak.
- aha pomyslowe, ale jak pan go chowa?
-nie wiem jak inni ale ja lyzka