corleone / DZIENNIK / redukcja-->masa / na przekór przeciwnościom

EcoSfera - thx

No, tak więc czas wrzucic zaległe wypiski Weekend bylem znowu na uczelni, więc po czawrtkowym treningu nawet nie mialem czasu zeby cokolwiek napisac.


***Dzień 18***
(22.10.2009)

*Trening*
Barki
-partial high pulls 10x52,5kg (+2,5), 8x55kg (+0), 6x57,5kg (+2,5)
-unoszenie hantli bokiem stojąc 15x7,5kg, 15x7,5kg, 12x10
-unoszenie hantli bokiem w opadzie 3x15-12x5kg
-wycisk sztangi szeroooko w staniu z przed klatki+zza karku (na zmianę) 12x32,5kg (+2,5), 12x32,5kg (+2,5), 12x35kg (+2,5)
-szrugsy 15x80kg (+5), 12x90kg (+5), 10x95kg (+5), 8x100kg (+5)

Komentarz.
-Generalnie progres planowy, barki ładnie spompowane , dynamiczne partial high pulls zaczynają mi sie podobać
-W unoszeniu bokiem i w opadzie narazie nie dodaje kg - wole skupić sie na dobrej technice/spięciu, czuje że jak wrzucam większe kg - to robie założoną ilosc powt, ale nie czuje tak pracy naramiennych
-Mega sie wkurzyłem, bo musialem zrobić bardzo krótki trening, byłem tuż przed wyjazdem.. wiec nogi machnałem zupelnie poza programem, tylko żeby troche je ruszyć. no nic, trudno, bedzie trzeba przycisnąć je bardziej później..

-----------------------------------------------------------------


***Dzień 22***
(26.10.2009)

*Trening*
Klatka
-wyciskanie sztangi na lekkim skosie 10x67,5kg (+2,5), 8x72,5kg (+2,5), 6x77,5kg (+2,5),
-wyciskanie hantle skos 12x22,5kg (+2,5), 10x22,5kg, 8x25kg (+5),
-pompki poręcze 3x12powt. -/-/+2,5kg
-rozpiętki na bramie 2x12powt.

Biceps
-uginanie ramion sztanga łamana 12x20kg (+2,5), 10x22,5kg (+2,5), 8x22,5kg (waga samego obciążenia)
-uginanie ramion z hantlami (supinacja) 12x10kg, 10x10kg, 10x12,5kg
-modlitewnik 15x10kg (+2,5), 12x10kg (samo obciążenie)

Brzuch
-unoszenie nóg w zwisie 4x20
-podciąganie kolan + wyprost nóg w góre 3xmax

Komentarz.
-Trening po prostu MEGA pod wzlgędem intensywnosci i pompy! Przerwa 3 dni dobrze zrobiła, wypocząłem i nazbierałem sił.
-Ciężary idą w górę, już sie nie moge doczekać cieższych treningów.

Jedziemy!


*Dieta*

Dieta jest ostatnio tak monotonna i bez odstepstw, ze az mi sie nie chce pisac za kazdym razem tego samego w weekend na uczelni posiłek czasem zjadam na 2 razy, ale ogólnie wszystko trzymane 100%.

Jedyną modyfikacją jest to, że w posiłku potreningowym oprócz 100gram ryżu daje 50g owsianych, coby węgli było więcej

Zmieniony przez - .corleone. w dniu 2009-10-27 21:21:35

Trochę odświeżę Ci temat
Mam pytanie co do Twojej redukcji sprzed założenia tego dziennika (czyli przed lipcem).
-ile ona trwała?
-jaki miałeś bilans kalorii?
-robiłeś jakieś aeroby?
-jaki trening robiłeś?

Pozdrawiam

Witam.

-trwała około 2,5-3 miesięcy, jednak główne zrzucanie kg - ok. 2 miesiące. Końcówka z różnych przyczyn (między innymi bóle głowy po Dyma Burnie) była utrudniona, a i efekty ograniczone.

-wstyd się przyznać, ale popełnilem matematyczny błąd w obliczeniach i na początku wszedłem odrazu na minus ok -200. Ale po 2-3 tyg się ogarnąłem, dodałem kcal do 0 i trzymałem tak mniej więcej do końca. Raz w tygodniu robiłem odstępstwa od diety - coś ala ładowania.

-robiłem aeroby, 3xtydz, po treningach siłowych - zaczałem od 10 minut i dodaławem stopniowo, do 20. Jeździłem na rowerku, bo bylem po pęknięciu kostki i nie mogłem biegać/maszerować

-chciałem odmiany od FBW, więc jechalem splitem Wiem, że FBW pali więcej kcal, ale mimo wszystko uważam, ze do zadnego treningu nie można sie zmuszać bo nic z tego nie wyjdzie. Tak więc split, zakres 6-12/15 powtórzeń, krótsze przerwy.

Na początku (przez okolo 1-1,5 miesiąca) robiłem też HIIT - w wodzie, pływając. To nie obciążało mi kostki Ale potem przestałem.. a mimo tego waga spadała nadal

Najważniejsze jest żarcie.


A co do tematu, fakt, ostatnio zero wypisek - totalny brak czasu na cokolwiek. Ledwo co treningi mam czas zrobic. W każdym razie, cykl cały czas leci, chociaż... jak narazie, efekty mnie nie zachwycają.. nie wiem czemu, wątpie żebym miał za malo kcal.. Nie wiem zupelnie co jest przyczyną. Pociągnę do końca i wtedy się poważę/pomierzę i pomyślę. I będę też pewnie szukal porady, bo już widzę ze nie mam pomysłu gdzie może być błąd Jedyna sprawa to albo - od zbyt malych kg zacząłem, albo... nie wiem. Jak ktoś ma jakiś pomysł, walcie

zdrówka.

Zmieniony przez - .corleone. w dniu 2009-11-11 15:18:58

A ile miałeś węgli w diecie? brałeś jakieś odżywki?

3,0b/1,6t/1,8-1,6w 2400kcal. Węgle z owsianych i ryżu brązowego jadłem w 2 pierwszych posiłkach - w śniadaniu i w potreningowym. Potem tylko bialko+tłuszcze+warzywa

Z supli bcaa okołotreningowo (przed tren, po tren i po aero), białko, jabłczan kreatyny (SAN Cubbed) jako antykatabolik, ze spalaczy MAN Scorch i Dymatize Dyma Burn Extreme, apteczne ZMA, wapń (ok. 1000mg dziennie), omega3, witaminki (Orange Triad), vit.C.

A czemu interesujesz sie redukcja, skoro masa na tapecie?

Zmieniony przez - .corleone. w dniu 2009-11-11 16:52:54

Dzięki wielkie za info. Aaa bo muszę zacząć zbierać wiedzę na temat redukcji, a podobają mi się Twoje wyniki Ale jeszcze dłuuuga droga przede mną do redukcji

Witam po dłuższej przerwie

Jak juz mówilem, brak czasu spowodował, że musialem odpuścić wypiski. Ale trenowałem i jadlem cały czas.

Cyklik trwał 8 tygodni, zjadłem storma w ok. 6,5-7 i ostatnie 1-1,5tyg. pojechalem na samym jabłczanie. Chciałem pociągnąć jeszcze spokojnie tydzien, ale teraz wypadła mi wymuszona tygodniowa przerwa od siłowni, więc stwierdziłem że odstawie już kreatynke.

Jak wrażenia?

Suple wszyscy znają, więc dokładnie opisywać ich nie będę. Jakby co, to pytać.

Trening okazał się bardzo fajny, dobrze mi sie ćwiczyło. Jednak musialem odpuscić wiosło sztangą jednorącz - miałem dziwne uczucie w kręgosłupie, po każdym treningu Zastąpiłem to ćw. dość ciężkim wiosłowaniem hantlem, ból odrazu zniknął.

Siłowo poszło do przodu w miare ok - po pare kg w seriach, w cw. bardziej złożonych. Jednak szczerze mówiąc, chyba spodziewałem się większego przyrostu siły - głównie mam tu na myśli wycisk, jest ok +5kg - chyba że przyrost przyjdzie po przerwie, jak to już u mnie bywało

Co do progresu - ciągle jest chudo Waga doszła do 80,5kg. Nie wiem nawet czy stanęła zupełnie, czy cos tam sie jeszcze porusza.. I to najbardziej mnie dziwi - kcal mam sporo na plusie - ok +1000, wegli w treningowe 5g/kgmc, w nietreningowe 4g/kgmc.. Teraz moze dorzuce jeszcze nieco jedzenia (chociaż ciężko mi to przejeść) + dowale aero po treningu, zobaczymy jak będzie.

Chyba że jest inna przyczyna - może organizm nie przysfaja owsianych, których mam dziennie 150-250g.. Albo zimnego ryżu Albo rodzynki po treningu (jako źródło ww) nie spełniają swojej roli

Albo przesadzam Tak czy inaczej, wrzucam fotki do porównania.
Po lewej zdjęcia z okresu wakacji (po wycince) - 77kg. Po prawej - teraz - 80,5














Zmieniony przez - .corleone. w dniu 2009-11-27 00:48:24

Muszę przyznać że wygląda to rewelacyjnie i na +. Brawo

edit: Jesteś endo czy ekto?

Zmieniony przez - Avasso w dniu 2009-11-27 06:33:28

Aaale ruch w temacie, wow A mialem nadzieje na jakies rady, sugestie...

Dzięki ale przód luzem nie wygląda za fajnie, musze mocno skupić się na srodku i górze klatki bo nie jest fajnie. Do tego brakuje szerokosci pleców i barków. Także jest co robić

Jestem ekto, ale mam nieco szerszą miednice. A co?

Zmieniony przez - .corleone. w dniu 2009-11-29 23:14:13

Fajnie to wygląda ;) Było coś mocniejszego w Twojej karierze?