Barbella Blog.....bo barbella się odchudza

ja mowie o sredniej dla ogolu sportowcow ty mowisz o jednostakach genetycznie predysponowanych, zauwaz ze ludzie z tego kraju maja niski Bf niezaleznie od uprawiania czy nie sportu. Tez wklejalam zdjeie pana z Afryki na pewno nieparajacego sie zadnym sportem o niskim BF.
Faktem pozostaje maratonczycy maja o pare procent wyzszy BF niz sprinterzy, jak znajde tabelke to podam Co nie oznacza ze sa grubi

Zmieniony przez - obliques w dniu 2009-04-23 09:45:59

Ale nie ma czegoś takiego jak "ogół sportowców" w przypadku sprinterów...

Jeśli ktoś przebiegnie maraton w Warszawie i będzie 80-ty na mecie (a na co dzień siedzi w biurze i wieczorami sobie trochę biega), to ciężko go porównywać z Donovanem Bailey'em np., który koksował więcej, niż połowa kulturystów i był w ścisłej czołówce 100 metrowców. A tak się robi w tych porównaniach.

Tez wklejalam zdjeie pana z Afryki na pewno nieparajacego sie zadnym sportem o niskim BF.

A sprinterzy to rasa kaukaska głównie, czy niekoniecznie?

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2009-04-23 09:55:47

a Wy znowu

a tak serio ja mam nieraz btetno srednie 150-160, a maxymalne 190-210, to zle?

A czytałaś, co napisałem wyżej?

Radek ja podaje wyniki badan, ktore gdzies w tabelce przeczytalam, porownanie BF sprinterow i dlugodystansowcow i wychodzilo tak ok 2-3% mniejszy BF u sprinterow a ty sie bawisz w pokazywanie zdjec i omawianie poszczegolnych jednostek.
Statystyki maja to do siebie ze zawieraja wiekszosc, a nie wybrane osoby.
Powyzsze sugeruje wyzszoas treningow na granicy progu mleczanowego nad treningami wolniejszymi. Co zreszta obajwia sie u Ciebie robieniem Tabaty i popularnoscia HIIT

Dlatego nie widze powodu by stresowac sie w czasie treningu swoim tętnem. ,

Zmieniony przez - obliques w dniu 2009-04-23 11:31:03

Dobrze Izabelo, pytanie jaka populacja była wzięta do obu badań. I pytanie najważniejsze... Komu z nas robi różnicę 2-3% BF???

No i nie zapominajmy o tym, że sprinterzy to chodzące laboratoria, a maratończycy się (chyba) nie szprycują...

Powyzsze sugeruje wyzszoas treningow na granicy progu mleczanowego nad treningami wolniejszymi. Co zreszta obajwia sie u Ciebie robieniem Tabaty i popularnoscia HIIT

Powyższe nic nie sugeruje bez wiedzy o metodologii badania, której nota bene zawsze się czepiasz (i za to Cię lubię między innymi ). A jeśli chodzi o Tabatę i HIIT, to po dyskusjach z Agatką i lekturze kilku artykułów, jestem coraz mniej przekonany do tej formy. Cardio rulez .


Dlatego nie widze powodu by stresowac sie w czasie treningu swoim tętnem.

Ja się np. w ogóle nie stresuję . Ale gdybym już miał pulsometr...

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2009-04-23 11:37:36

O i wlasnie, na koniec zawsze dochodzimy do szprycowania sie .... to tak jak szprycujacy sie splitowcy i czysci FBW

Kazdemu 2-3% BF robi roznice , mi bardzo wielka.

No niestety, z nikim na ten temat nie rozmawialam , robilam zawsze to na co mialam ochote i w czasach popularnosci cardio i w czasach gdy nagle cardio stalo sie be. Lektura artykułów jest dluga na kazdy temat wiec zalezy czego szukasz. Nie widze sensu polecac komus by nagle zaczynal isc bo mu tetno skoczylo , no i co z tego, jak nie daje rady wiecej to idzie, jak daje to nie idzie, wysokie tetno nie zaszkodzi mu w spalaniu tluszczu, a na pewno wieksze spalanie przełoży sie na spalenie wiekszej ilosci tluszczu generalnie.

Zaraz napiszesz, że sprinterzy się nie szprycują .

Ja niestety nie mogę pozwolić sobie na robienie tego, co chcę i wyglądanie tak, jak Ty, więc muszę kombinować . I robić dużo wbrew swojej woli .

wysokie tetno nie zaszkodzi mu w spalaniu tluszczu, a na pewno wieksze spalanie przełoży sie na spalenie wiekszej ilosci tluszczu generalnie.

No właśnie w momencie wykonywania cardio zaszkodzi, a co do większego spalania to oczywiście, ale dyskutowaliśmy już o stopniowaniu bodźców. Można dać komuś, kto ma BF 35% 6 sesji cardio po 60 min w tygodniu, do tego 2 sesje interwałów i 3 treningu siłowego, tylko CO POTEM?

wow..zostały mi jeszcze 3 sesje cardio po 60 min do wykorzystania, a potem...bakutin

a Wy znowu
a to raczej nie uniknione

bylam sprinterem , nie szprycowalam sie...
Nie wiem kto i jak sie szprycuje nie posiadam danych na ten temat , nie lubie zamykania dyskusji w temacie "szprycowaniem", ale nie wierze by jakakolwiek dyscyplina sportu byla wolna od odpowiedniego dopingu.

Nie zrobi ci roznicy czy bedziesz robil cardio czy interwaly, stopniowac interwaly mozna wystarczajaco dlugo by starczylo na pozbycie sie twoich nadmiarowych kilo tluszczu. A osoby ze znaczna nadwaga i tak przeciazac sie nie moga wiec przed nimi dluzsza droga. 35% u kobiety to jeszcze nie jest tragedia u mezczyzny znaczna.