KingCold/dziennikTS/nowy plan str.46 - walka o 475kg w TS

Czyli 440 w TS. ja bym zginal pod czyms takim :)

Trzymam kciuki i jak zwykle... czekam na rezultaty !!


Niech MOC Cie nie opuszcza.

Prawda jest taka, że jak się chce być dobrym na zawodach(w sprzęcie) to trzeba ćwiczyć w sprzęcie, a ćwiczenia RAW to tylko ćwiczenia pomocnicze. Oczywiście w cyklu przygotowawczym robimy głównie siłę RAW ale w przedstartowym i startowym trzeba ostro w sprzęcie zasuwać. KingCold jak wskoczysz w sprzet to po 1-2 miesiącach treningu z 440 powinno zrobić się koło 500 a to już przyzwoity wynik, który może dać podium w type uczelni(sam tyle w 2008 zrobiłem i byłem trzeci w polibudach)

BAMF - no myślę, że to i tak mało Ale do zawodów zamierzam jakieś hmm więcej Ale nie będę pisał co i jak, bo do zawodów dużo czasu.

Senegroth - oczywista sprawa Na razie będę przede wszystkim RAW Przed zawodami na pewno muszę opanować bandaże, kostium i koszulkę. Na tych zawodach w Bydgoszczy bardzo byłbym zadowolony z miejsc 5-7. Zobaczymy

ile bys musial, wstac, wciagnac i wycisnac mniej wiecej zbyes mial 5-7?

Dee-Jay - Teraz już nie pamiętam, w domu mam protokół z zawodów AMP w zeszłym roku i tam wszystko jest. W Olsztynie qmpel zrobił na swoim laptopie format, a w necie nie mogę znaleźć zbytnio.

Znalazłem:
5 miał: 205 - 140 - 180
6 miał: 200 - 100 - 205
7 miał: 170 - 110 - 220

jak na razie, z takimi wynikami raw miałbym ok. 15 miejsca

Ten siódmy to ja Swoją drogą tutaj świetnie widać ile znaczy treing w sprzęcie. Moje siady robione 1,5 miecha w sprzecie i tylko 170kg...do następnego w siadach traciłem 30kg! Ławka na 110 była robiona po 3 treningach w koszulce(a wyciskałem wtedy bez koło 102,5)...no a ciągami nadrabiam ale akurat sprzęt przy mojej technice i klasyku tak dużo nie pomaga(koło 10kg), więc ciągi RAW mam mocne(wtedy w sumie 215 bym wciagnął na gołka). W kazdym razie sprzęt szczególnie w przysiadzie jest strasznie ważny....z resztą w ławce też tym bardziej, że po włożeniu koszulki na początku raczej nic się nie wyciska, więc dużo pracy trzeba.

No racja Z Tobą to nie wygram Jeszcze nie teraz Co do ceny tej F6 Tornado to 375zł Także porównywalnie z Czechami.

Trening teraz nie wiem kiedy zrobię :-/ Dzisiaj za dwie godzinki do pracy, we wtorek też się coś szykuje (II terminy odczytów), w środę już na pewno, potem ewentualnie zrobię trening we czwartek i ciągi w piątek, choć z moim stanem trochę lepiej nie mam pojęcia, jak temu podołać :-/

Pytanie: czy do zakładania kostiumu, koszulki i bandaży trzeba mieć wydepilowaną klatę i nogi? Bo słyszałem, że to wszystko wyciąga z człowieka (ala czepek na basenie)

P.S. Poszło zamówienie na magnezje Dostanę pewnie jutro albo w środę.

Zmieniony przez - KingCold w dniu 2009-01-12 09:53:45

Nie, nie trzeba nic depilować a wręcz przeciwnie bo po włochach łatwiej kostium wchodzi niż na wydepilowaną spoconą skórę Wyciągać trochę wyciąga, ale to nic strasznego szczególnie jak na worki zakładasz. Kwestia przyzwyczajenia

Spoko To trochę mnie tym pocieszyłeś, bo nie uśmiechałoby mi się depilowanie prawie całego ciała

Dzisiaj uda mi się zrobić trening siadów, we czwartek wyciskanie i w piątek ciągi. Wczoraj wróciłem o 22 z pracy, od rana na nogach także byłem wykończony i położyłem się spać. Dzisiaj zrezygnowałem z dwóch wykładów, potem ćwiczenia itp. Środa znów do pracy, zaraz po ćwiczeniach z matmy

Co do mierzenia rekordów, to jadę jednak dalej tą moją kijową rozgrzewką, traktując ją bardziej jako trening Potem, gdy za dwa tygodnie będę się sprawdzał to zastosuję jakąś mniej męczącą i lepszą, która mnie może mile zaskoczy
Także docisk będzie wyglądał tak:
50x8
60x6
70x5
75x4
80x3
95x2
110x1

Zobaczymy, choć nie wróżę aby to 110 poszło Pozdro

Zmieniony przez - KingCold w dniu 2009-01-13 10:25:45

Wtorek treningowy(zamiast poniedziałku)

samopoczucie przed: ogólni nieźle Katara mocny, ale jakoś mogłem oddychać. Pogadałem o sprzęcie z "trenerem" i z qmplami. Ogólnie już mniej przetrenowany Dociągnę ten trening i potem upragniona przerwa

posiłek przedtreningowy: 3 longery + frytki + cola Nie miałem czasu na nic innego

czas trwania: 16:55-17:35 + 13 minut aerobów

Trening siłowy
Przysiad - 3x2(95kg)

Problemów brak, sprawdzałem głębokość i było ok Miło siadać z coraz większymi ciężarami Za tydzień będzie ciekawie

Przysiady z 3sekundowym zatrzymaniem - 2x5(80kg)

Dość nieźle, choć ostatnie powtórzenie dość ciężko

Wyciskanie na suwnicy jednonóż - 2x8(85kg)+2,5kg

Dołożyłem 2,5kg i poszło nieźle, choć z dużym wysiłkiem. Na następnym treningu hardcore, dołożę kolejne kilogramy

w superserii

Wznosy nóg do poziomki/kolan do brzucha - 20/0, 20/0, 15/5, 10/10

i

Podciąganie na drążku w szerokim - 12,10,8, 1/2x4 i 4 całe

Brzuch skatowany, widać jak mi mięśnie rosną Podciągania trochę gorzej niż ostatnio, ale nie tak źle

DODATKOWO:

Pompki na poręczach dynamicznie!!!z 5kg ciążarem - 5x5

Dołożyłem kg i było trudniej, ale znośnie

Aeroby:
3 minuty chodu, 7 minut biegu, 3 minuty chodu
+ biceps: uginanie sztangi w staniu 3x10

posiłek potreningowy: brak jako takiego, oj zaniedbuje się. Od nowego cyklu treningowego więcej przyłożę się do diety.

samopoczucie po: było ok. Na treningu nawet siła była, ze zdrowiem jeszcze średnio ale nie będę marudził Teraz bardzo dużo zajęć w tygodniu. W środę praca, we czwartek trening a potem praca no i w piątek trening. Pozdro