Blog / Pereziusz / Droga / Meta str.12 / Foty str.23

Już po treningu, jeśli chodzi o technike to trener zwracał uwage przy sierpach że jeszcze skręcam głowe, no ale już lepiej do przodu idzie ;] w 2 seriach jeszcze trochę zamotałem z się przyjmowaniem ciosów na gardę która zbija a która zostaje i blokuje, ale tak pozatym do przodu idzie. pozdro

hej pereziusz tak jak napisałeś te dwa dni w tygodniu na biegi muszą wystarczyć.
sam kiedyś trenowałem sztuki walki i wiem,że tu regeneracja bywa czasem bardzo długa.
na początek zrób sobie 3 tygodnie wprowadzenia,to znaczy zacznij od bardzo spokojnego biegu(tempo takie żebyś mógł mówić bez zadyszki)stałym tempem,myślę że 5km.jako pierwszy bieg będzie ok.następny bieg 6km.i tak zwiększasz o kilometr co bieg.
po trzech tygodniach kończysz na 10km.
jak to zrobisz to pisz.

dzisiaj poszło 5km stałym tempem co chwile coś mówiłem by sprawdzić czy mówie bez zadyszki no i mówiłem spokojnie czyli tempo słabe ale stałe ;] w nast. tygodniu jakieś dwa biegi pójdą 6 i 7 km

super!postaraj się opisywać troszkę traseę,po której biegasz i swój nastrój przed i po biegu.

Dzisiaj był bieg zwiększyłem trase na 6 km ;] po 2-3 km nastrój taki ociężały troche, no ale nie przyzwyczajony jestem co stałego tempa zwykle wysokie stałe albo interwały albo v-max różnie to bywa, potem rzuciłem okiem na zegar zajęło mi to 34 minuty. hmm można by rzec lużny bieg to i luźne tempo :D

to tak tu jest ta trasa 1000m i jak 6 razy ją przebiegne to wiem że 6km, dystans wyznaczyłem bardzo dokładnie więc nie ma mowy o większym machnięciu niż + - 5m . To tak do wglądu

hej !
super !!!

Perez,gratuluje wytrwałości

Wesołych świąt życzę

Wesołych maratończyku

wesołych świąt!!!