...
Napisał(a)
dziennik bez spamu to jak wóda bez przepity = kiepsko wchodzi :/ :D:D
...
Napisał(a)
za "pite" możesz złapać, mówi się "zapojke"
Zmieniony przez - Rafał_B w dniu 2008-12-01 23:57:39
Zmieniony przez - Rafał_B w dniu 2008-12-01 23:57:39
--> www.gamenessteam.pl <--
--> www.pajacyk.pl <--
--> www.polskieserce.pl <--
...
Napisał(a)
Perez, na lato 2009 będzie "tarka":D
lifting weights, killing bears and eating whole eggs...
Blog: Lifting gets me High
http://www.sfd.pl/-t450694.html
...
Napisał(a)
Wszystko się wali, miało być pięknie a jest da dupa :/ ...
Poszedłem dzisiaj na trening boksu się okazało później że to kick-boxing jest no ale dobra niech będzie i to ( wkońcu wyszło na to że w piątki będzie boks a we wtorek kick ). No i zacząłem uświadamiać sobie jakie karygodne błędy popełniam np. jak jest cios prosty ma być wykroczna i takie skręcenie barku i oczywiście głowa w miejscu, to nie mi głowa leci bok kąt 90 stopni, bark kręci się dobrze tylko razem z głową :/ i potem próbowałem na spokojnie ta gdzie, głowa sama leciała mi w bok, i człowiek nic nie może zrobić :/ mam nadzieję że da sie to naprawić , z nogami lepiej na początku źle ale potem skręcenie nogi i jako tako szło. ale z łapami kiepsko i to bardzo :/ Będę chyba tylko w piątki na boks chodził jak wejdzie bo na tym najbardziej mi zależy,
No a potem 20 minut przerwy trochu poobijany chyba żyła poszła na stopie prawej i pod spodem odcisk utrudniał ruchy, no ale sprobowac mozna, trenera nie było(coś pilnego wypadło) więc potrenujemy sobie w parterze no i czasem wychodziło ale to ja częściej na plerach leżałem przeciwnik ( 100kg+ ) mnie często dusił strasznie wymęczający był ten parter :/ a potem coby nudno nie było powalczymy sobie w stójce i tez kiepsko o ile 2-3 tyg. temu wygrałem z nim 2 razy to teraz bilans ipponów na remis niestety :/, coś dziwnego się dzieje każdy rzut coraz gorzej wychodzi, nic nie chce wchodzić, już nie miałem siły by go na kuzushi nawet wyciągnąć, wycięczony troche jestem i ide kimnac , nara
Poszedłem dzisiaj na trening boksu się okazało później że to kick-boxing jest no ale dobra niech będzie i to ( wkońcu wyszło na to że w piątki będzie boks a we wtorek kick ). No i zacząłem uświadamiać sobie jakie karygodne błędy popełniam np. jak jest cios prosty ma być wykroczna i takie skręcenie barku i oczywiście głowa w miejscu, to nie mi głowa leci bok kąt 90 stopni, bark kręci się dobrze tylko razem z głową :/ i potem próbowałem na spokojnie ta gdzie, głowa sama leciała mi w bok, i człowiek nic nie może zrobić :/ mam nadzieję że da sie to naprawić , z nogami lepiej na początku źle ale potem skręcenie nogi i jako tako szło. ale z łapami kiepsko i to bardzo :/ Będę chyba tylko w piątki na boks chodził jak wejdzie bo na tym najbardziej mi zależy,
No a potem 20 minut przerwy trochu poobijany chyba żyła poszła na stopie prawej i pod spodem odcisk utrudniał ruchy, no ale sprobowac mozna, trenera nie było(coś pilnego wypadło) więc potrenujemy sobie w parterze no i czasem wychodziło ale to ja częściej na plerach leżałem przeciwnik ( 100kg+ ) mnie często dusił strasznie wymęczający był ten parter :/ a potem coby nudno nie było powalczymy sobie w stójce i tez kiepsko o ile 2-3 tyg. temu wygrałem z nim 2 razy to teraz bilans ipponów na remis niestety :/, coś dziwnego się dzieje każdy rzut coraz gorzej wychodzi, nic nie chce wchodzić, już nie miałem siły by go na kuzushi nawet wyciągnąć, wycięczony troche jestem i ide kimnac , nara
...
Napisał(a)
Wszystko da się wypracować. Będzie dobrze, tylko trochę pracy musisz włożyć
Trzymaj się!
Pozdro!
Trzymaj się!
Pozdro!
--> www.gamenessteam.pl <--
--> www.pajacyk.pl <--
--> www.polskieserce.pl <--
...
Napisał(a)
też tak myśle troche ochłonęłem już tylko nic przełknąć przez gardło nie moge i szkoda że ta noge sobie uszkodziłem :/ ale beje dobrze
...
Napisał(a)
Ja kiedys mialem problem z prawym prostym. Nie czulem dystansu, cios za krotki byl. Do tej pory musze uwazac na to ;) Musisz zaczynac od bardzo wolnych ruchow, ale dobrych technicznie. Potem zawiekszaj tempo i w koncu jakos to bedzie ;)
Powodzenia i pozdro.
Powodzenia i pozdro.
"Szacunek dla każdego zawodnika co podejmie walke.."
http://www.sfd.pl/Method99/_Mistrzostwo_Polski_-_BLOG-t454455.html - Moja droga na szczyt
...
Napisał(a)
Piknie
Tak to jest u mnie że czasem rzucany jestem ze skrajności w skrajność raz euforia i zadowolenia raz złość, ale to norma u mnie ;] ...
Dzisiaj co prawda pod koniec treningu 3 sparingi w parterze każdy po pięć minut. Pierwszy rywal mój wzrost mniej więcej moja waga trenuje od ok. 3 tygodni więc krócej ode mnie, na początku go lekko zlekceważyłem co mogło się obrócić przeciwko mnie miał mnie blisko żebym leżał na plecach i liczenia, ale na szczęście pleców nie zaliczyłem Jak rozpoczynałem znowu po ipponie to przez przypadek rzuciłem się by go obalić ale przez przypadek trafiłem moja głową w jego nos ale wszystko ok wznowienie akcji kolejny ippon i wchodzi następny rywal
Ten to już wyszła półka mój wzrost moja waga ale ćwiczy już drugi rok, więc coby nie mówić łoi mnie doświadczeniem i techniką na głowę. No i z tym o wiele ciężej trzeba było uważać na każdy ruch ale udało go się wziąć na plecy docisnąć 25 lub 30 sek nie pamiętam ile to trzeba i ippon, Wznowienie akcji ta sama sytuacja tylko że ja go dociskałem a on mnie rękami dał judoge na krzyż i dusił krtań ja miałem zabrać ręce no ale myśle docisne byle te kilkadziesiąt sekund,zacząłem lekko hyrczeć ale to bardziej ze zmęczenia i trener przerwał bo niby było dla niego no ale przecież powinno być dla mnie bo czas już mijal i ze mną wszystko było ok, dobra wznowienie akcji kolejny ippon, potem wznowienie bo jeszcze czas został no i To samo co przy koledze wcześniej chciałem wejść szybko na obalenie trafiłem znowu głową ale tym razem w jego czoło muszę niżej głową schodzić ;] dobra czas mija wchodzi następny ?
Właściwie to nie on ale ona ale oprócz niej żadna dziewczyna nie ćwiczyła dzisiaj więc weszła, Rywalka 58kg kilka cm niższa trenuje 2 rok ale za to świetna technicznie no ale troche walki i ippon
Po tym wszystkim jeszcze sprint coby dobić nas i elegancko, ze sparingów jestem zadowolony szczególnie z tego drugiego że z tym zawodnikiem udało się wygrać i co z czego najbardziej dzisiaj jestem zadowolony nie zaliczyłem dzisiaj ippona ! ;]i wogule wszystko wychodziło ;] przerwy między parterami kilkanaście-dziesiąt sekund więc dały trochę popalić
Rafał Metod
Ta musi być dobrze ;]
btw. w środe miałem biegac no ale biegunka cały dzień troche osłabiony i nic się nie dało zrobić no ale odczekałem ten dzień i dziś elegancko mozna było trenować
Zmieniony przez - Pereziusz w dniu 2008-12-04 23:53:49
Tak to jest u mnie że czasem rzucany jestem ze skrajności w skrajność raz euforia i zadowolenia raz złość, ale to norma u mnie ;] ...
Dzisiaj co prawda pod koniec treningu 3 sparingi w parterze każdy po pięć minut. Pierwszy rywal mój wzrost mniej więcej moja waga trenuje od ok. 3 tygodni więc krócej ode mnie, na początku go lekko zlekceważyłem co mogło się obrócić przeciwko mnie miał mnie blisko żebym leżał na plecach i liczenia, ale na szczęście pleców nie zaliczyłem Jak rozpoczynałem znowu po ipponie to przez przypadek rzuciłem się by go obalić ale przez przypadek trafiłem moja głową w jego nos ale wszystko ok wznowienie akcji kolejny ippon i wchodzi następny rywal
Ten to już wyszła półka mój wzrost moja waga ale ćwiczy już drugi rok, więc coby nie mówić łoi mnie doświadczeniem i techniką na głowę. No i z tym o wiele ciężej trzeba było uważać na każdy ruch ale udało go się wziąć na plecy docisnąć 25 lub 30 sek nie pamiętam ile to trzeba i ippon, Wznowienie akcji ta sama sytuacja tylko że ja go dociskałem a on mnie rękami dał judoge na krzyż i dusił krtań ja miałem zabrać ręce no ale myśle docisne byle te kilkadziesiąt sekund,zacząłem lekko hyrczeć ale to bardziej ze zmęczenia i trener przerwał bo niby było dla niego no ale przecież powinno być dla mnie bo czas już mijal i ze mną wszystko było ok, dobra wznowienie akcji kolejny ippon, potem wznowienie bo jeszcze czas został no i To samo co przy koledze wcześniej chciałem wejść szybko na obalenie trafiłem znowu głową ale tym razem w jego czoło muszę niżej głową schodzić ;] dobra czas mija wchodzi następny ?
Właściwie to nie on ale ona ale oprócz niej żadna dziewczyna nie ćwiczyła dzisiaj więc weszła, Rywalka 58kg kilka cm niższa trenuje 2 rok ale za to świetna technicznie no ale troche walki i ippon
Po tym wszystkim jeszcze sprint coby dobić nas i elegancko, ze sparingów jestem zadowolony szczególnie z tego drugiego że z tym zawodnikiem udało się wygrać i co z czego najbardziej dzisiaj jestem zadowolony nie zaliczyłem dzisiaj ippona ! ;]i wogule wszystko wychodziło ;] przerwy między parterami kilkanaście-dziesiąt sekund więc dały trochę popalić
Rafał Metod
Ta musi być dobrze ;]
btw. w środe miałem biegac no ale biegunka cały dzień troche osłabiony i nic się nie dało zrobić no ale odczekałem ten dzień i dziś elegancko mozna było trenować
Zmieniony przez - Pereziusz w dniu 2008-12-04 23:53:49
...
Napisał(a)
dzisiaj miał być trening ale ostatnio grupa cwiczeniowa zwiala to teraz mamy nauczyc sie na jutro kilka czynnosci, wiec zawalanie z nauką do rana :D:D za to jutro 2 treningi się szykują jak ostatnio we wtorek
...
Napisał(a)
Miało być kiepsko a było nawet nawet
Dzisiaj miałem mieć tajfun w szkole no ale wszystko było oki, niepotrzebnie trzęsłem portami No i potem cos lekkostrawnego i na trening odrazu ;]. Dalej jest mase błędów, ale udało się wyeliminować to co głowa mi skręcała razem z barkiem,już elegancko głowa stoi i bark się kręci, skręt stopy przy każdym kopnięciu oprócz front-kicka oczywiście więc szafa gra ;] Jeszcze aż tak dobrze równowagi nie łapie :/ no ale wszystko z czasem przyjdzie. Pod koniec treningu na zmęczeniu już tak pięknie wszystko nie szło, ale ogólnie z treningu jestem zadowolony kombinacja lewy prawy high-kick na głowe dobrze mi wychodziła z tego co pamiętam, trzeba będzie zaopatrzeć się w rękawice jakieś 10 oz.
No a potem 15 minut przerwy i na mate Tu aż tak pięknie nie poszło ale rozgrzewka konkret a potem na rzuty i parter już zabrakło sił trochu ( zero mocy klapnięty :/ ) w parterze zduszony byłem totalnie :D no ale jako tako zadowolony tylko gdybym miał więcej sił to by to ładnie wychodziło a nie badziewnie :/
Dzisiaj miałem mieć tajfun w szkole no ale wszystko było oki, niepotrzebnie trzęsłem portami No i potem cos lekkostrawnego i na trening odrazu ;]. Dalej jest mase błędów, ale udało się wyeliminować to co głowa mi skręcała razem z barkiem,już elegancko głowa stoi i bark się kręci, skręt stopy przy każdym kopnięciu oprócz front-kicka oczywiście więc szafa gra ;] Jeszcze aż tak dobrze równowagi nie łapie :/ no ale wszystko z czasem przyjdzie. Pod koniec treningu na zmęczeniu już tak pięknie wszystko nie szło, ale ogólnie z treningu jestem zadowolony kombinacja lewy prawy high-kick na głowe dobrze mi wychodziła z tego co pamiętam, trzeba będzie zaopatrzeć się w rękawice jakieś 10 oz.
No a potem 15 minut przerwy i na mate Tu aż tak pięknie nie poszło ale rozgrzewka konkret a potem na rzuty i parter już zabrakło sił trochu ( zero mocy klapnięty :/ ) w parterze zduszony byłem totalnie :D no ale jako tako zadowolony tylko gdybym miał więcej sił to by to ładnie wychodziło a nie badziewnie :/
Poprzedni temat
A6W a zakwasy;/
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- ...
- 68
Następny temat
Ocena/poprawka FBW
Polecane artykuły