Morales - redukcja/wytrzymałość - droga do 30 podciągnięć

ok, jedziesz dalej

Dzisiejszy dzień
Dieta
Bez większych odstępstw. Jedynie rano płatki owsiane zamieniłem na pieczywo razowe. Mam takie dobre z dynią i dzisiaj miałem ochotę. Więc:
śniadanie - bułki z dynią, ser gouda, pomidor, 3 jajka gotowane,
drugie śniadanie - WPC z maślanką
obiad - wołowina z warzywami z piekarnika + ryż brązowy
przed treningiem - wołowina z brązowym ryżem (obiad podzielony na dwie części)
po treningu - carbo+WPC
na noc - makrela wędzona
Trening
Dziś był trening aerobowy. Spadł śnieg i było dość zimno, więc musiałem się dobrze ubrać. Żona się awanturowała, że idę w samym dresie , i musiałem dołożyć pod spód jeden sweter, czapkę i szalik. Trochę mi za gorąco było, więc wróciłem do domu zalany potem. Bieg trwał godzinkę, trasę wybrałem tak, że ostatnie 10 minut miałem pod górę i po treningu byłem trochę zmęczony. Było całkiem fajnie biegać po świeżym śniegu, stawy trochę mniej obciążone
Wrażenia
Fajnie czasem zrobić sobie aero, jednak wrażenia zupełnie inne niż po HIIT. Dzisiaj miałem ochotę pobiegać, więc pobiegałem.

Dzisiejszy dzień
Dieta
Bez większych odstępstw. Rano placki twarogowe z orzechami, mąką owsianą i jajkami, o 10 WPC z maślanką, o 15 przed treningowy - karkówka z piekarnika + kasza gryczana, po treningu WPC+carbo, wieczorem twaróg półtłusty i kielon oleju lnianego. Tam gdzie trzeba były warzywa. Do tego od jakiegoś czasu biorę dziennie 2 kapsy omega-3.
Trening
Dziś był trening siłowy. Po za tym, że czuję się totalnie zniszczony po treningu, to nie ma co pisać. Nie poprawiłem dziś żadnego wyniku. Trening obwodowy jak zwykle, czyli:
- wyciskanie na ławce - 6x72,5kg w pierwszym obwodzie, i 10x60 w dwóch kolejnych
- przysiad ze sztangą - 10x90kg w pierwszych dwóch obwodach, w trzecim 10x80kg
- przyciąganie uchwytu wyciągu do klatki - 10x71kg w każdym obwodzie
- wyciskanie sztangielek na ławce skośnej 60st. 8x16kg w każdym obwodzie
- ściąganie drążka wyciągu do karku - 10x78kg w każdym obwodzie, w dwóch ostatnich obwodach po dwa ostatnie ruchy były niepełne, czyli do wysokości głowy
- pompki na poręczach - 10x w każdym obwodzie, 2 ostatnie ruchy w każdym obwodzie oszukane
- unoszenie sztangielek w opadzie - zamieniłem wyciskanie sztangi z za karku - tak bez powodu, po prostu miałem ochotę - 10x8kg w każdym obwodzie
- skłony na ławce skośnej - 20x w każdym obwodzie
- przeprosty - 20x w każdym obwodzie
Wrażenia
Trening skończył się 4 godziny temu, a ja ciągle czuję się słabiutko. Po treningu byłem tak zmasakrowany, że nie miałem ochoty nawet usiąść na rowerze stacjonarnym. Po szczycie formy przychodzi chyba słabsza dyspozycja. Myślę, że potrenuję do połowy grudnia i korzystając z okresu świątecznego zrobię sobie 2-tygodniową przerwę w treningach siłowych. Mała regeneracja się chyba przyda. Ale nie pozostanę w totalnym bezruchu, pobiegam sobie 3x w tygodniu, ale nie HIIT, tylko lajtowo aero

u mnie przeklepane z bieganiem śnieg zasypał wszystko i nic człowiek nie zrobi :/

Dlaczego trening obwodowy i dlaczego taki dobór ćwiczeń?

Taki dobór ćwiczeń, bo w każdym z nich chcę angażować maksymalną ilość grup mięśniowych. Każde ćwiczenie staram się robić maksymalnie złożone, bo to większy wydatek energetyczny.
Trening obwodowy dlatego, bo poprawia mi wytrzymałość. Robienie obwodu złożonego z 8 czy 9 ćwiczeń bez przerw (lub krótkimi przerwami kiedy brakuje mi tlenu) poprawia wytrzymałość. Przynajmniej ja tak czuję. Wyniki siłowe też idą do góry, ale to raczej efekt pamięci mięśniowej i powrót do stanu sprzed kilkunastu lat. Jak przestaną się poprawiać wyniki to zastanowię się nad zmianą formy treningu. Na razie dobrze się po nim czuję i zamierzam jeszcze jakieś 3-4 miesiące tak pociągnąć. Potem coś zmienię, może na FBW? Czas pokaże.

Te wyciągi lepiej byłoby chyba zamienić na drążek.

Gdybym był w stanie podciągnąć się 8 razy, to bym zamienił. 6 już daję radę, zostały jeszcze 2 i będę robił drążek.

6 wystarczy - to dół przedziału dla hipertrofii. Chociaż to oczywiście kwestia indywidualna.

W sumie to masz rację. Spróbuję na następnym treningu przenieść ćwiczenie na początek obwodu i zrobię podciągnięcia do karku na drążku. Zawsze można ostatnie dwa powtórzenia oszukać. Dzięki.