Wielkie łydki wedlug SZOPERX

zrobiłem wczoraj. Nic specjalnego, lepiej podkładka pod nogi, sztanga na bary i jechać.

Casillas-myśle,że w obwodach to nie koniecznie sie dużo powiększy, aczkolwiek rzeżba i jakaś tam wytrzymałość po tym idzie. a jeszcze mam pytanie: jak sądzicie, ma sens zamiast robienia kolejnej "serii" tego ćwiczenia pozostanie przy jednej, ale dodanie ciężaru? Po trzech tygodniach wrzuciłem pare kilo więcej i jest całkiem nieźle

sorry, ale ten trening to g**** :P w tych programach skocznościowych typu SD2 AA itd masz 5x więcej wznosów - zrobiłem ten trening 3 dni z rzędu, przy bieganiu dodatkowo i nic SORRY

Ja zrobiłem w piątek wieczorem , nic wtedy nie czułem
Sobota - cały dzień nogi mnie bolały , jak już chodziłem to było dobrze , ale jak usiadłem na jakąś dłuższą chwilę to były problemy z wyprostowaniem
Niedziela - podobnie jak w sobotę

Hm... widzę, że tutaj dużo osób ma naprawdę mocne łydki.
Ale proszę nie nazywać tego treningu "gównem". To, że dla Was ten plan jest zbyt słaby nie oznacza, że tak jest dla wszystkich.
Ja 3 dni temu zrobiłem ten plan jedynie do połowy i nadal czuję lekki ból w łydkach...

Zmieniony przez - patry w dniu 2008-07-27 14:26:38

o stary, od początku wakacji nie byłem na siłce. Przychodze do domu, włączam kompa...www.sfd.pl czytam czytam patrze Twój post. Odrazu łapie się za drożek, słowniki do angielskiego pod stopy i jade. To było 2 dni temu, dziś chodzic nie moge normlanie, w lewej mam normlane zakwasy, a parawa masakra, cos sobie zrobiłem chyba:D nie moge jej nawet wyprostowac, a o chodzeniu nie ma mowy;/
Ale plan chyba dorby tylko o rozgrzewce nie można zapominać pany!:D

skorzystałem z patentu, zakwas po wczorajszym treningu mocny, jutro będzie większy.

szybko, mocno, czy masowo?

średnio

ale miłe uczucie i szybko daje w piec

zdr

pierwszy raz to zrobiłem tydzień temu we wtorek i dopiero w czwartek i piątek nie mogłem chodzić na wyprostowanych nogach tak mnie łydki napier..bolały.

w ten wtorek zrobiłem znów ten trening i już nic nie czuję

zakwasy trzymały mnie 10 dni

czasem tak mam z łydkami, boje sie tego jak cholera, bo to największe zakwasy jakie miewam.

i nic dobrego.

zdr

a zdjęć nadal nie ma..
próbowałem kiedyś biegać "na paluszkach" średnie tempo z 5km a ostatnie 200m sprint również na palcach
zakwasy to mnie chyba z tydzien trzymaly, a na nastepne dwa dni po bieganiu ciezko bylo wstac na nogi, po rozchodzeniu jakos dawałem rade ;)

Zmieniony przez - enebene w dniu 2008-08-09 01:10:37