Ostatnio spotkałem 'znajomego', który pracuje w jakimś tam "Vitamin-Shopie" , który gdy rozmawialiśmy o rodzajach treningu - powiedział, że ćwiczy wszystko na jednym treningu.
- Jak zdążasz ze wszystkim w jeden trening ?!
- Ćwiczę po jednym ćwiczeniu na każdą grupę. Czyli np. w poniedziałek klata płasko, środa skos, piątek rozpiętki i przenoszenie.
Czy taki trening ma sens i może dać jakieś efekty ?
"Po tym mistycznym wydarzeniu zacząłem wierzyć w życie okołoziemskie."