Go and get it.
Powrót do korzeni :)
Powodzenia
Jeszcze będzie czas by odpoczywać
Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.
Ruszam od jutra,wczoraj miałem troche obowiązków itd i miałem troche nieprzewidzianych przygód
Będe trenował dość wcześnie bo 11-12.Ta pora jest dla mnie teraz najlepsza gdyż później często coś wypada,jakiś wyjazd itd. i treningi by często wypadały.
Z dietą to samo-od jutra;)
Pozdrawiam
Zmieniony przez - Drzewkoo w dniu 2008-07-01 09:09:38
Walka rozpoczęta...
Co nie zabije to wzmocni!
Trening udany.Wszystkie serie wykonane z zapasem.Ciężko się ćwiczy w taki upał,ale jakoś dałem rade.Największe problemy mam z podciąganiem na drążu-jak kuleje siła to i kuleje technika i z ćwiczenia na plecy robi się ćwiczenie na biceps Pomiędzy obwodami 3 minuty przerwy które były w pełni wystarczające by odpocząć.No cóż,jade dalej-jest kiepsko ale bedzie lepiej
Dieta:
Śniadanie:
Płatki owsiane na mleku
3 jajka
TRENING
Po treningu:
Banan
Ryż+tuńczyk
Obiad
Zupa Pomidorowa
Kolacja
5-6 kanapek z chleba razowego
serek wiejski
Na noc:
Twaróg półtłusty
Dietka troche kuleje ale mam nadzieje ze nie jest tak zle-czekam na ocene.
Pozdrawiam!
edit.Oczywiście większość posiłków jest dopiero w planie;)
Zmieniony przez - Drzewkoo w dniu 2008-07-02 13:00:01
Walka rozpoczęta...
Co nie zabije to wzmocni!
Zupa Pomidorowa
To jest najgorsze. Zupa hehe. Chociaż Cię romumiem, cieżko jest w tym wieku miec dobrą diete, choc by się naprawde chciało.
Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.
Ale nie jest tak zle,na codzien sa ziemniaki+mieso i surowka jakas.
Walka rozpoczęta...
Co nie zabije to wzmocni!
ciekawiej bedzie i mozna zaobserwowac czy są postepy
"Miota nim jak szatan..."
Siłownia - http://www.sfd.pl/t878173.html
CrossFit dla początkujących - http://www.sfd.pl/t865734.html
"Wpadłeś kibicować, czy może na randkę w ciemno/albo dopingujesz albo nie wpadaj z panienką/masz ją, ja wiem to, prawie jak Lech fajna/pamiętaj, że Kocioł, to nie park ani kawiarnia”
Znów ten sam banał: sterydy, kaftan, ojej...
Tylko dlatego, że macham sztangą, ty się machnij joy'em.