Flacha11 dziennik - zabawa z sztanga 50kg Podsumowanie str 13

Jeżeli robisz szeroki rozstaw nóg w przysiadach to ciężar może być większy (w porównaniu do wąskiego).

Podobnie jest w MC (chodzi mi o MC Sumo).

Generalnie - to dorzuć do pieca z ciężarami.

Kuro dzieki za info co do MC sumo nie mam watpliwosci ze sa wieksze mozliwosci, a w SQ to juz nie byłem do konca przekonany. Spokojnie bede dorzucal do pieca:) Nie odrazu zbudowano Kraków:P:P:P:P

Ok. Szczegónie rozwaga co do MC jest jak najbardziej na miejscu. I nie od razu zbudowano - yep. Ale przysiad rób więcej......

PONIEDZIAŁEK

Wiosłowanie 4x 8 60kg podchwyt
Wiosłowanie wysoko do klaty 4x10 nadchwyt
MC sumo 3x15 30kg

Opis: trening z poczatku ekstra ale MC nawet na małych cieżarach daje znać jesli ćwiczy sie codziennie. Już na przysiady nie miałem ochoty. Sprobuje na w piatek MC i SQ lecz na wiekszych cieżarach.

Musze coś zaczać robić aeroby. Fajnie by było jakby sie zrobiła już wiosna można by bylo jezdzic na rowerze lub biegac. Planowałem jezdzić do pracy na rowerze(20km) tam i spowrotem dawało by 2 h dziennie przez 5 dni aeroby. Praktycznie i tak komunikacja i pieszo też wychodzi godzine na dojscie do roboty.

ooo widzę powracasz

teraz jaki cel??

No cel nadal ten sam.50kg na ilość:)
Do tego poprawienie rezultatów w trojboju siłowym głownie MC i SQ bo w WL nie licze na poprawe bo doszedłem do poziomu ze wiem ze albo wytrzymałosc albo sila.
No i ogolna utrata tkanki tluszczowej, wkoncu lato sie zbliza:P:P

CZWARTEK 27 marzec.

WL
40kg 30 razy tentno 130
44kg 30 razy tentno 147
50kg 25 razy tentno 144
60kg 15 razy tentno 140

SQ 30kgx15razy/ 50kg dwa razy po 15.

Opis. Dziś był trening o nazwie "test" miał on na celu sprawdzić moje postepy w ciagu ostatnich 2 miesiecy.
Z treningu nie jestem zadowolony z racji słabej wydolnosci poniewaz trening odbyl sie po przebudzeniu oraz na pustym załadku. Spałem w dzien. Jak już zauważyłem trace duzo mocy gdy nie zjem czegos pozadnego przed trenigniem.
Jakoś brakowało mi mocy. Ewidentnie brakuje mi nadal mocy w klacie, to ona jakos pierwsza odmawia posluszenstwa.

Jakbym mial to fachowo opisać to poprostu klata jest duzym miesniem łapy mniejszymi miesniami, wiec gdy klata sie zmeczy wiekszosc ciezaru przechodzi na rece a w ten sposob juz ciezko cos zdzialac.

Jesli chodzi o przysiady to poszło lekko zaluje ze nie posiadam stojaków a moze i z cieżarem 100kg mogl robic serie. Z 50kilówka to i pewnie z 50 przysiadów bym zrobił , jednak nie czuje takiej potrzeby. Zreszta od jakis 4 dni mnie strasznie plecy bola w odcinku ledzwiowym jak jakbym je przetrenował. Poprostu łamie mnie w połowie w zwykłych czynnosciach.

Zawody już za 50 dni, nie moge sie juz doczekać.
Teraz czas na tygodniowy odpoczynek klaty i ostatni 20kilko dniowy ykl treningowy i pozniej odpoczynek do samych zawodów.

Weekend spedziłem w górach beskidzkich. Było super, aloe wyjscie na szczyt Police ok 1400m npm dało w kość. Dziś trening nog prawie nie do wykonania tak mnie nogi bolały.



Dzis takze bylem sie zwazyc w aptece. 16,3 % zatluszczenia trzeba z tym cos zrobić:/. 93kg wagi w ciuchach wiec tak bez nich to było by coś ponad 90.

Od poczatku tygodnia probuje wrzucic diete bez wegli wychodzi mi to do godzin wieczornych pozniej juz nie ma bata musze sie najesc:) ale mysle ze jeszcze powalcze ze swaoim slabosciami i bedzie dobrze.

Codziennie takze wykonuje interwały na schodach puls 150 gdy spada to podbijam do 170 pozniej spokojniej jak zejdzie ponizej 150 to znowu 170.

Jutro wyprawa na siłownie sprawdzić maxy. Mam nadzieje ze cos pojdzie w MC i SQ poniewaz poprawilem nieco technike.

jak sie klata zmęczy to wtedy w grę wchodzą barki