Flacha11 dziennik - zabawa z sztanga 50kg Podsumowanie str 13

Sprawa jest dosc dziwna. Powiem tak rekord wynosi 30 powtorzen w treningu.
W domu cwicze i dysponuje 3 kg rurka plus obciazenie wiec prawie po 25 kg na bokach. Niby sie wydaje ze kazde 50kg podnosi sie tak samo otoz moim zdaniem lepiej sie podnosi 20kg sztange plus dwie 15 obciazenia.
Wiem bo bylem na silowni i nie raz widzialem ze tam idzie mi lepiej niz w domu. Bynajmniej nie jest to wina zle zwazonego ciezaru w domu:D:D.
Obecnie zrobiłem 30 razy. Mysle ze jestem w stanie zrobic wiecej gdybym mialsprawdzic rekord.

Dodam ze pierwsza 50 mysle ze wykonam w polowie lutego.

no flacha życzę powodzenia, powinienes dac rade przynajmniej 100 razy podnieść te 50 kg, czy ponad 150? zobaczymy, sog jak wejdzie jeśli nie, to tylko duchowy

Zmieniony przez - d.a.r.i.o w dniu 2008-01-26 20:04:03

No ja tez zycze ci powodzenia w wyciskaniu ...

Troche ostatnio nie mam czasu na wpisy. Z powodu usterek w moim komputerze nie bardzo sobie moge z tym poradzic. Poprostu nie potrafie zrobic formata a boje sie kombinowac.

Co do treningow ograniczam sie do klaty. Moge dodać ze ustanowiłem nowy rekord. W sobote wykonałem 35powtorzen 51kg sztanga. Jest to juz dobry wynik. Ale chciałbym przejsc etap 50 powtorzen.

PODSUMOWANIE STYCZNIA

Musze przyznac ze ten miesiac pokazał że pomimo duzego wysilku wykonujac pompki w grudniu bylem jeszcze w stanie podniesc swoja sile oraz wytrzymalosc klaty.
Rozpoczynałem ten miesiac wykonujac 22 powtorzenia 50kg sztanga na ławeczce. Obecnie rekord wynosi 35 Wyniki tym dobry ze na poczatku jak i na koncu miesiaca proby obie byly na maksimum moich mozliwosci. Rekord 35 powtorzen nie uwazam za moj koniec mozliwosci z racji ze bywały momenty ze bylem naprawde w stanie podniesc wiecej lecz mialem jeszcze przed soba kolejne serie i chcialem dotrwac do konca. Przewaznie to uczucie ze moge wiecej pojawiały sie na silowni. Bylem 2 razy i 2 razy czulem power.
Na jednej z wizyt pobilem swoj rekord w maksie 110kg. Co bylo zaskoczeniem oraz wielkim postepem.
Natomiast 2 wizyta była na zawodach w Sosnowcu. Powyczerpujacych konkurencjach na kalte triceps oraz plecy. Po odpowiednim odpoczynku wykonalem ponad 30 powtorzen.
Co do odzywiania bazowałem na serze bialym z jogurtem oraz bananem. To własnie ten posiłek najczesciej goscil na moim stole.

Na obecny miesiac nie mam pomyslu jak cwiczyc. Wiem co chciałbym poprawic. Przysiad oraz ogolna sile. No i wiadomo wytrzymałosc klaty. Przypuszczam ze robienie kilku serii danym ciazarem ktory juz spokojnie moge podniesc 30 razy jest bezurzutecznym treningiem. A 60kg to maksimum tego co posiadam. Mysle ze poprostu teraz z nim bede walczył.
Jest mały problem mianowicie nie wiem cobedzie w przyszlosci. Tzn nikt tego nie wie. Poprostu zrezygnowałem ze studiów i jestem potecjalna zwierzyna dla wojska i nie wiem kiedy mnie powolaja. Mam nadzieje ze bede miał mozliwosci cwiczenia tam oraz mozliwosc wystartoania na zawodach we Wrocławiu o ktorym marze.

Gratuluję styczniowego rekordu



Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2008-02-05 12:40:07

Flacha łajzo jestem z Tobą
tzn. duchowo:D

Prosze mnie nie obrazać:P:P::P:P:P

Zmieniony przez - flacha11 w dniu 2008-02-05 12:54:40

Co do odzywiania bazowałem na serze bialym z jogurtem oraz bananem

Rozwaliłeś mnie.