Sobota
Martwy Ciąg 70/10, 90/8, 120/6, 140/6x6
Wiosłowanie na maszynie 80/8 95/3x6
Drążek 4x8
Biceps sztanga 35/4x8
Biceps młotki 18/3x8
Uginanie podudzi 102,5/ 3x8
Martwy ciąg – Powtórka ciężaru sprzed trzech tygodni. To był prawdziwy test dla pobudzacza i zgodnie z moimi przewidywaniami zdany na celujący! Moc, siła, skupienie, regeneracja – wszystko na topie. Oczywiście nie obyło się bez małego zamętu. Otóż próbowałem robić ciągi gryfem który ma większą średnicę. Prawdopodobnie jest to gryf który stosuje się na zawodach. Ten, którym robiłem też jest niby olimpijski ale troszkę ma mniejszą średnicę. Już w pierwszej serii czuć było różnicę w chwycie.Na minus naturalnie ale zrobiłem serię.Druga seria to już walka z wyślizgującym się gryfem mimo przechwytu. W trzeciej serii gryf wyślizgnął mi się z dłoni. Normalnie dramat. Zamieniłem więc gryf na ten cieńszy i dokończyłem ciągi z powodzeniem.
Wiosłowanie – energii nie brakowało więc poszło bez problemu.
Drążek – jak wyżej
Biceps sztanga - tylko 35kg więc dałem bicepsowi odpocząć.
Biceps młotki – ciężar mniejszy o 2kg niż przed przerwą.Mimo to wystarczyło, by spompować bica na koniec
Uginania podudzi, brzuch – na dobranoc,z lekkim wysiłkiem i do domu

Zmieniony przez - TEN-SHIN w dniu 2008-03-18 21:34:43
"Nie ruszaj gówna póki nie śmierdzi" - mówi staropolskie przysłowie
http://www.sfd.pl/_TEN-SHIN_/_Dziennik_/_Trojboj_Silowy_-_metoda_6x6-t376521.html
ZAPRASZAM!