Problemy z ojcem ...

jak szedlem do kumpla raz to widzialem jak w krzakach sie chowal i mnie sledzil gdzie ide
prze***ane..

Z dziewczyną pójdziesz do kina, on będzie siedział w rzędzie za Tobą masakra..

Patrzac z innej strony jesteś jedynakiem... Boi się o Ciebie..

Zmieniony przez - Maniek87 w dniu 2007-06-09 10:39:14

a nie możesz jeść tego co rodzice tylko w większych porcjach?
odp: no wlasnie tak robie :D

pobawić sie wagą i przekręcać regularnie o kilogram
odp: wpadlem juz na ten pomysl ale to na krotka mete bo jak bedzie z 82 czy wiecej to juz nie sa idiotami i sie skapna :D

dolatujesz do 80 kg i na redukcje z treningiem siłowym dolatujesz do 75 i masujesz do 80 i tak aż sie dogadasz z rodzicami
odp: i tak mam zamiar robic ...

W wieku 18 i więcej ciężko nieraz takich znaleźć bo żeby żyć za swoje uczyć się i jeszcze zarabiać musiałby 24/h zaiwaniać.
odp: no dokladnie, aczkolwiek w wakacje trzeba bedzie cos robic bo szlaq czlowieka trafia

powiem tylko ze najleprzym rozwiazaniem bedzie sie wyprowadzenie bo z wlasnego doswiadczenia wiem ze niektorych osobistosci poprostu nie da sie przekonac...
odp: w wieku 16,5 ?? Po 1 klasie technikum ?? ciekawe gdzie mialbym sie wyprowadzic i za co ?? Minimum za 3 lata jak technikum skoncze, ale fakt ze niektorych ludzi przekonac sie nie da, a szczegolnie mojego ojca, wszyscy znajomi jego mi to mowia, taki charakter...

Z dziewczyną pójdziesz do kina, on będzie siedział w rzędzie za Tobą masakra..
odp: a kto mnie pusci do kina ??

Hehe to brzmi jak uzalanie sie nad soba, ale w tym wieku zaczyna to czlowieka juz denerwowac z deka ... Mysle ze jakos sprytem i samozaparciem wyjde zwyciesko z tej konfrontacji czas pokaze...

bez urazy ale twoi starsi to p_ierdoły którzy usłyszeli gdzies w kolejce do kiosku ze białko to steryd i zabija i teraz powtarzają
A z tym ze 80kg przekroczysz i szlabany to juz w ogóle plebs
Ćwicz i masuj a jak bedą burzyć to poskładasz ojca skoro mówisz ze takie chuchro

ja tez miałem taki problem , choć i wiek mam mniejszy - 2 gima ... choć w końcu mama zrozumiała ze jest to mój sposób zycia i pasja i jest jak najbardziej za ... sama mi więcej daje jedzenia niż bratu który waży 90kg < tez ćwiczy > :P:D powiedziała zebym tylko nie brał odżywek a jak juz zaczne to mam powiedzieć jej to mi kupi pasze dla bydła :P < tak sobie zartuje > a co do autora tematy ćwicz dalej i sie nie przejmuj starymi ... w koncu zrozumieja a jak nie to pierdyknij ojca ze mu nos do czaszki wpadnie ... a i spal ten fat bo z opisu widze ze go troche masz ;) pozdro

Mam pewną rade :D Powiedz dla jakiegoś kolegi żeby ci przyj&&ał bombe między oczy, wpadniesz na chate i jak stary to zobaczy to powiesz, że dostałeś baty bo jesteś leszczem i musisz ćwiczyć HEHEHEHE a co do wagi to ma racje chyba 80kg w tym wieku ^^

nie za dobry pomysł.... ojciec z tego co widze jest troche narwany.. od razu policja obdukcja itp : albo powie mu żeby biegał :P hihi to sie nauczy uciekać:P zapisz sie na coś! :D Muay thai zrzucisz tłuszczyk i bedzie ok nabierzesz mase i dalej jakos z górki... nie wiem co wy z tym biciem ojca.."/
ja ze swoim rożne miałem potyczki ale w zyciu bym go nie uderzył... jestem od niego silniejszy i szybszy ale ojca bić:/ a co matka ci da zupe za słoną to też w******l: ludzie.......

bez urazy ale twoi starsi to p_ierdoły którzy usłyszeli gdzies w kolejce do kiosku ze białko to steryd i zabija i teraz powtarzają
odp: no dokladnie, czytasz w moich myslach, kompletny brak wiedzy, a uwazaja sie za znawcow ...

a i spal ten fat bo z opisu widze ze go troche masz
odp: no jest go troche ...

Powiedz dla jakiegoś kolegi żeby ci przyj&&ał bombe między oczy, wpadniesz na chate i jak stary to zobaczy to powiesz, że dostałeś baty bo jesteś leszczem i musisz ćwiczyć
odp: byla juz taka akcja, cos kolo 2 miechow temu dostalem w pysk od takiego koksa praktycznie za nic, za krzywy ryj jak to sie mowi ( taka dzielnica nic nie poradzisz :P)
i ojciec mi worek bokserski kupil, a co najlepsze to mial argument "po co taki gruby jestes, gdybys byl maly i sprytny to bys go pobil"... Nie musze chyba mowic ze ten koles co mi wywalil sztuke wazyl cos kolo 100 kg ale to nic przeciez tato mowi ze jakbym mial 60 kg to bym mu na***al to tak musi byc ojciec zawsze ma racje a szczegolnie moj ...

king ja tak samo, z ojcem moze koty dre i to ostro, ale uderzyc to bym go nie uderzyl nie tyle ze strachu ale z szacunku, tak mnie wychowano ...

a coraz mniej zaczynam sie przejmowac ta grozba ojca czytajac wasze wypowiedzi, bede trzymal wage, zbije fat i bedzie dobrze, a za jakis rok byc moze przekonam go zeby popuscil mi moze do 85 kg ...

Zrób tak jak moj kumpel powiedz do ojca:
Sorry tato ale nie chce wygladac jak ty;]

U mojego kumpla podziałało :D
Aaa i jak bedzie jadl nie wiem schabowego czy jakies mieso chude to powiedz mu ze to trucizna i dlaczego to je :D

,,Gdy pogoda Ci nie sprzyja....
to ******lnij ojcu w ryja"

Jak ci wywali żelastwo to przynieś se z powrotem, w końcu ustąpi i zaakceptuje to co robisz.
Piszesz że jest jak mur, lecz każdy kiedyś wymięka, postaw na swoim, przecież
Cię nie pobije.

Szacunek do rodziców jacy by nie byli! jeszcze masz jeden wybór! skonsultuj sie z jakimś dobrym dietetykiem! troche kosztuje ale niech pogada z twoim ojcem wytlumaczy fachowo! co i jak! na internecie to nie problem polecam usera GAZAR facet zna sie na rzeczy ale twoj tata moze nie ufac internetowi :p wiec skontaktuj sie w twoim miescie napewno jakis jest!

a i jeszcze jeden myk... masa mięsni nie odpowiada sile ciosu! tu twoj tata ma po czesci racje(pewnie nawet nie wie ze tak jest :P) sile ciosu wyrobisz u dobrego trenera boksu, MT, lub kickboxingu