SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Aikido (mój debiut na sfd-zapraszam:)

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 72078

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 72 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 273
bo też możliwe że reklama łagodnieje z czasem.

przy "wejściu na rynek" marketing jest bardziej agresywny, kilka lat później już nie musi taki być.


a zasługi w kojarzeniu aikido z samoobroną to chyba z kolei marketing Jacka Wysockiego - te "obroń się sam" itd.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
V-2:

PS. nie wiem skąd Cavior zaczerpnąłeś pewne poglądy np. że do "bojowych" odmian aikido zalicza się "czasem Kobayashi".

O tej "bojowości"(a właściwie-o tym, że Kobayashi jest jedynym "realnym" Aikido) słyszałem od... Kobayashistów Konkretnie od ludzi z organizacji sensei Wysockiego. Przy okazji-początek wątku sięga grudnia roku 2005, obecnie mamy marzec 2007-od tego czasu moja wiedza się powiększyła-z podatność na propagandę-zmniejszyła. Dalej trenuję Aikido (bo lubię), ale spojrzenia na zagadnienia związane ze sztukami walki mam trochę rozsądniejsze.

Jodan:

czy wy tak samo trenujecie i wykorzystujecie koshi-nage?

Powtórzę coś, co powtarzałem już wielokrotnie: dużo, albo raczej PRAWIE WSZYSTKO zależy od sekcji-czyli od instruktora i poziomu grupy. Nie będę Wam wciskał, że w jakiejś sekcji Aikido trenuje się tylko i wyłącznie z metodyką typową dla np Judo-bo takich sekcji raczej nie ma. Zawsze najwięcej będzie trenowania w parach-ale trenowanie w parach nie musi wcale wyglądać jak parodia tańca towarzyskiego. Wiadomo, że metodyki sportowej to nie zastąpi ani nawet jej nie dorówna-ale trening w parach nie zawsze jest klepaniem utartych schematów, gdzie jeden udaje, że atakuje a drugi udaje, że się broni.

Ataki mogą być ostre, urozmaicone, zmieniane w trakcie techniki, przeciwnik może się wyrywać, oporować a nawet sprzedać nam lekką plombę. Co do koshi nage-bardzo lubię tą technikę(choć zaczęła mi wychodzić stosunkowo niedawno-dawniej jakoś mi nie pasowała) i ostatnio(od paru miesięcy) przy każdej okazji próbuję ją wykonywać ofensywnie. To za mało na grapplera, ale przy pewnej praktyce, na amatora miałoby chyba szansę podziałać.

widzę tu analogię do omawianego kokyu-nage lub jego wariacji w wykonaniu sumatori.

Jakiś czas temu, w wątku "Sędzia pozamiatał" wspomniałem o tym, że swoistą kokyu nage jest "kierownica", pamiętasz? Sędzia na filmie wykorzystał ją tylko do rozpędzenia uke przed drugą fazą rzutu-ale rzucić można samym tym obrotowym ruchem i odpowiednią zmianą pozycji (obniżenia pozycji i obrót w biodrach). Ogólnie rada jest taka: słysząc o "kokyu nage" najlepiej kojarzyć to z rzutem przy użyciu siły odśrodkowej. Wariantów są dziesiątki (jeśli nie setki...), od "tanecznych" po twarde, ale zasada ta sama.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 41 Napisanych postów 10832 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 38587
nie nie... chodziło mi o analogię między tym, że kokyu w wykonaniu sumatori może mieć się do kokyu w aikido jak o-goshi czy biodro do koshi-nage

btw: z prawostronnego kumikata dobrze się atakuje lewostronnym o-goshi (koshi-nage), ale trzeba lewą ręką wykluczyć prawe ramię uke, cos jak to robią zapaśnicy. szczególnie wyraźnie widac to u klasyków. prawą dłonią nadal trzymasz kolnierz gi przeciwnika na piersi, a lewą wykluczasz i ładujesz pod pachę uke. i to działa nawet na uke pochylonego w przód, z biodrami daleko, bo lewa ręka otacza go pod pachami (a nie w pasie) i naciąga na twoje biodra.
za 2 tyg Liga Bjj a potem az do jesieni spokój z powaznymi zawodami, to wezmę się wreszcie porządnie za dżudo i zapasy i przetestuję to ze specami od stójki. ale nawet teraz dorywcze eksperymenty wyszły zachęcająco

Zmieniony przez - Jodan w dniu 2007-03-05 14:26:17

Zmieniony przez - Jodan w dniu 2007-03-06 09:51:06
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 72 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 273
Cavior jednak rozsądnie dodałeś że "czasem" to znaczy zachowałeś margines sceptycyzmu :)

A w ogóle to istnieje "realne aikido" które wymyślił jakiś Serb :)

fajnie wyglądają w hakamach i niebieskich bluzach
www.realaikido.org
www.uscra.info/activities.htm

klipy www.youtube.com/results?search_query=real aikido&search=Search

cudów nie robią
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 548 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 7809
Po 5 latach trenowania aikido kobayashi mogę z całą pewnością stwierdzić, że do walki realnej to nie ma co tego porównywać. Poza tym zraziłem się do senseja Janusza Górskiego (3 dan pod wysockim - nie wiem czy już nie więcej) za wciskanie kitu na treningu o jedynym słusznym i śmiertelnie skutecznym stylu. Standard na treningu to brak oporującego przeciwnika, typowo aikidockie ataki(całkowicie nierealne), brak parteru, bazowanie na zejściu z linji, ale nie ponawianie ataku przez tori, tylko ładny pad. Mógłbym tak wymieniać cały dzień, więc kobayashi to raczej nie jeden z tych skutecznych odmian A jeśli tak, to nie chce wiedzieć jak wyglądają te nieskuteczne
A żal do senseja mam dlatego, że chciałem iść na coś skutecznego, a on mnie zapewniał że to zda egzamin. Niestety byłem młody i nie miałem pojęcia, że to wszystko o kant dupy potłuc. Później presja rodziców pt:"Tyle lat trenujesz i chcesz to rzucić ?!". A jak miałem starcie z kolesiem ze szkoły to ojciec się ze mnie śmiał, że tyle trenuje i go nie połamałem (lekki paradoks ). W końcu dorosłem (jeśli można tak powiedzieć) i sam wybrałem sobie styl, z którego jestem całkowicie zadowolony

Dobra kończę bo zebrało mi się na esej mały Ale to dlatego, że jestem chory i nie mam co robić w domu.

Podsumowując: Jak kobayashi to jeden z tych skuteczniejszych stylów, to ja skopie dupsko Fiedzi


Zmieniony przez - Radziollo w dniu 2007-03-05 19:16:00

http://www.sfd.pl/temat287876/ No Limits Toruń
MMA/Vale tudo

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 72 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 273
Radziollo jeśli chcesz wiedzieć jak wyglądają te nieskuteczne to zapraszam na Ki Aikido ;)



- to raczej nie jest Ki Aikido, ale z klimatem coś w ten deseń ;) Miłego oglądania hehe
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
V-2: jaki odłam Aikido Ty trenowałeś? Ja jestem z Aikikai, "linia" Ch. Tissier'a.

Nigdy nie twierdziłem, że Kobayashi jest jakieś superrealne-po prostu zacytowałem opinię, jaką mają niektórzy Kobayashiści. Ja staram się mieć rozsądne podejście-nie klasyfikuję aikidoków na podstawie tego, pod jaki odłam/jaką organizację podlegają. Albo mi się z kimś dobrze ćwiczy-albo nie-i tyle. Dlatego trochę razi mnie polityka wkradająca się do Aikido, typu "my jesteśmy jedyni i oficjalni, a inni to ciemna strona mocy...Ki "
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 72 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 273
No jednak nie; napisałeś

"Od filozoficznych (KI-AIKIDO) przez widowiskowe lecz mało praktyczne(dużo styli powiązanych w Aikikai) po bojowe (Yoshinkan, Tomiki, czasem Kobayashi)"

- podając to jako obiektywną prawdę, nie było tu zaznaczenia, że "ich zdaniem" czy "w ich własnej opinii".

Nie ma się o co kłócić, zwłaszcza że sam napisałeś, że dziś już inaczej na to patrzysz.

Też ćwiczyłem w Aikikai.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 72 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 273
Aha Jacek Wysocki nie współpracował z m****em (jak napisałeś w innym temacie) - byli formalnie objęci jedną organizacją, od której Wysocki odbił kiedy miał możliwość, "współpraca" sugeruje coś więcej.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 72 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 273
> Ja staram się mieć rozsądne podejście-nie klasyfikuję
> aikidoków na podstawie tego, pod jaki odłam/jaką organizację
> podlegają. Albo mi się z kimś dobrze ćwiczy-albo nie-i tyle.
> Dlatego trochę razi mnie polityka wkradająca się do Aikido,
> typu "my jesteśmy jedyni i oficjalni, a inni to ciemna strona
> mocy...Ki "

Tutaj masz zupełną rację, a najbardziej podniecają się tą polityką goście o małym stażu treningowym "bardziej papiescy od papieża" (chociaż nie zawsze).

Najlepiej być otwartym i sprawdzać różne rzeczy samemu - natomiast WTEDY mamy już prawo mieć własną opinię. Poszedłem na trening Kobayashi (zresztą właśnie do Wysockiego); było inaczej, ale z sensem. Poszedłem na trening Ki Aikido; żenada i bujanie gości. A że komuś się podoba - OK :)

To samo dotyczy innych sztuk i dyscyplin: zamiast tylko gadać, idź, sprawdź, popróbuj się.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Treningi u Mirka Oknińskiego na AWF-ie

Następny temat

Zawodowy boks wraca do łask TVP

WHEY premium