TEST: The War Of Masyl With ACTIVITA by Pablo20, Gosteczek pods.str.28

No to powodzenia w tesciku!
Wycisnijcie ile sie da

Bede musial wyprobowac ten gainerCiekawie wyglada z tymi owocami


Pzdr.

Dziś dzień rozpoczął się bardzo wcześnie bo już o 5:45 byłe na nogach wszystko przez to ze o 7:45 musiałem już być na uczelni na której miałem spędzić dziś cały dzień jednak ostatni wykład o 18 wykreśliłem z mojego planu (w końcu najlepsza bron studenta to ksero





Zaraz po przebudzeniu 2 capsy Crea-alka bez problemu łyknołem





Ale zacznijmy od początku ledwo wstałem a już było trzeba nastawić zapas ryżu który miałem zabrać ze sobą... Dokładnie o 6:00 rozpocząłem przygotowanie śniadania 4 jajka + 50 płatków owsianych cos jak jajecznica ale jajka w połaczniu z płatkami owsianymi smakuje jak g****...(do tego 6:15 to raczej ciężki czas żeby cos wrzucić do żołądka chyba każdy się ze mną zgodzi) przynajmniej mi się tak wydawało jak wziąłem do ust pierwszą łyżkę... myślałem ze to będzie już koniec śniadania ale wtedy pomyślałem ze "THE WAR OF MASYL WITH ACTIVITA" właśnie się rozpoczęła wiec teraz nie można zawieść nikogo a przede wszystkim siebie... było ciężko ale jakoś to wepchałem w siebie zajadając się orzechami...
Następnie przyjąłem witaminy ACTIVITA TOP 10 Omega3 oraz witamina C







Zająłem się przygotowaniem i spakowaniem 3 kolejnych posiłków które zabrałem ze sobą na uczelnie.... Czyż ta pierś z indyka i te gotowane warzywa z ryżem nie wyglądają smakowicie... drugi pojemnik to ryż z twarogiem a w białym papierze bułeczki grahamki z serkiem i wędliną do tego wszystkiego zabrałem obowiązkowo 1.5l niegazowanej... i wyruszyłem na zajęcia w kierunku AWFu...


Przed momentem wróciłem i korzystając z tego ze poniedziałki będę już o 17 15 w domu to dodam jeszcze aeroby w wymiarze 40 min + 3 seryjki na brzuszek J


Ramboszcza aeroby w postaci rowerka stacjonarnego









Zmieniony przez - Pablo_20 w dniu 2007-02-19 18:15:32

Jak zwykle spóźniony Powodzenia

Wtorek 20 Luty 2007

Kolejny dzień zmagań ... Wstałem o 7 za żyłem 2 kaps. Alkany tak jak to będzie co dzień poczym się jeszcze położyłem ... Pablo pewnie w chwili obecnej zmaga się z pociągami albo busami walcząc o miejsce by na daremno nie stać i nie tracić masy . Mam nadzieje że podczas jego podróży na cyklu KZK i PKP nie odnotuje zbyt wielu zgonów mocherowych beretów ... Nic już po chwili byłem w dresie biegnąc przez park ... kałuża nie kałuża , błoto nie błoto , me buty w tym lądowały ... Czasem tak lubię bez jakiś zahamowań wpieprzyć się w taką ciapę i się ostro uciorać ... obiegłem park do obkoła lekkim truchtem akurat mineło 30 minut . Jak wracałem do domu dobrze że żadna sąsiadeczka mnie nie widziała ... ehhh ten brudas ... wszedłem do domu ... Zwis na drążek i podciąganie kolan 3*15 potem na ziemie i spięcia3*20 i na końcu jeszcze chwilę rowerek leżąc ... Wstałem wbiłem się pod prysznic i zjadłem śniadanie tak tak te które wszyscy kochamy przesmaczną jajecznice ... Zaraz przyjdzie pora robienia posiłków do szkoły



Paczka gajnera którą już dobrze zdążyliście poznać a obok bidon ... stary zasłużony bidon ... tak po zatem mój pierwszy więc mam zamiar go mieć długo ...






A tak to wygląda po nasypaniu ...






Torba z jedzeniem i piciem ( ryż + mięso , szejker z 120gramami gajnera i 2 litrowa butla picia )






Pora zjeść makaron z mięsem wziąć prysznic i ruszać na uczelnie . Dziś Pablo odbędzie trening to wrzuci pewnie wpisy i opisze jak smakował mu gajner i co o nim myśli . Ciekaw jestem czy nasze zdania na jego temat będą podobne ... bądź co bądź będą one dotyczyły smaku czekoladowego bo ugadaliśmy się że jedziemy raz po raz to samo . By tak oceniać byście mieli porównanie 2 testerów i ich opinię . Pod koniec tego tygodnia zamieścimy opis jednej z 6 próbek towaru „ X „


Zmieniony przez - Gosteczek w dniu 2007-02-20 11:50:45

ODP . dla forumowiczy


Saib : - Tak też planujemy nie mamy zamiaru uciekać od zamierzonego celu i trzymać się tego toru ... . Pełen oldskul , pod wieloma względami nawet treningi są typowe i na wolnych ciężarach . Po za tym z Pablo się świetnie dogadujemy więc jeden drugiego przypilnuje ...
- wiem że na tym z korzystam dlatego nie usiłuje się z nim nawet sprzeczać i jak kolwiek opierać , wręcz przeciwnie spróbuje z tego wyciągnąć jak najwięcej korzyści i wynieść jak najwięcej jego doświadczeń . Ale jak patrzę na niego i wiedze jak on się gapi to wszystko mnie boli , coś mi się wydaje że Dziadek będzie chciał zemną pojechać ... Ale jeszcze zobaczy jaka moc drzemie w Forumowiczach SFD

Ojdan : - Spróbujemy nie zawieść ( Dziadek Oldskul tego dopilnuje )
- no 100 gram to wyczyn a 120 to jeszcze większy

susik_89 : zaglądaj , zaglądaj , im więcej ludzi tu zajrzy się wypowie tym lepiej . Większa mobilizacja i pewność że dobrze to robimy , że jesteście zainteresowani i chcecie śledzić nasze poczynania

ediee : A na to pytanie to ci Pablo sam odpowie ( nie będę za niego czarnej roboty odwalał )

Pitt Bull : Jeśli nawet jest taki męczący to co nas nie zabije to nas wzmocni .

CZB : Tak już mam no niezbyt to korzystne i wygodne ale nic nie poradzę depilować się całego nie mam zamiaru

IboK : Ty też z tą nową oponką

Elo_Anczej : Mamy wszystkie smaki . Wszystkie zostaną ocenione

Pietruch88 : Masy nigdy za wiele

techno_boy : Twój problem myślę że już został rozwiązany

chaczyk : śledź śledź ... Tak wyszło powód był dość konkretny …zresztą na początku już pisze czemu te spadki ... chyba nie doczytałeś . Póki co nie będę pisał czemu tak się stało ... nie ma usprawiedliwiania ... Wyjaśnię dopiero na koniec całej Historii


don Amigo : Cykl i cel jest masowy ... to nie trójbój siłowy

Paszczak : Się okaże na koniec na razie ciężko mi cokolwiek powiedzieć ... cele z Pablo mamy szczytne ... lecz wszystko z chwili na chwile będzie ulegać wyjaśnieniu .Ponieważ za wiele o tym towarze nie wiemy ...

Adrian1310: intencje się liczą

Pablo_20 jadłem kiedys podobnie sniadanie jak ty... nie do zjedzenie, a wypróbowałem omletów wg przepisu saiba (płatki owsiane i jajka) i duzo lepiej to wchodzi

Ufff.... nareszcie zakonczyłem zajecia co prawda musze jeszcze na 18 jechac na wykład ale to juz tylko na 45 min






Własnie przygotowywuje obiadek kasza gryczana i miesko wieprzowe do tego jakas suróweczka... Potem mam zamiar sobie uciac malutka drzemke bo jakos zmeczony jestem... Wieczorem oczywiscie aeroby 40 min na rowerku... A co do treningu to sie Gosteczek pomylił bo ja dopiero jutro odbede swój pierwszy trening na siłowni w tym teście...Z reszta wszystko rozpisane jest na samym poczatku..

Jak Gosteczek zaznaczył w busie zawsze znajduje wolne miejsce i wygodnie siedze

ediee No z tymi wymiarami to moja pomylka ale juz wszystko gra i zostalo poprawione

Ps. Widze że póki co małe zainteresowaniem albo po prostu nie wszyscy sie wpisuja mam nadzieje ze w najblizszym czasie sie to zmieni

Jutro pierwszy moj trening wiec postaram sie zdac wieczorem z niego obszerna relacje...



Zmieniony przez - Pablo_20 w dniu 2007-02-20 14:08:31

Wszystkie zdjecia beda czarno-biale?
Moze i fajny klimat, ale taka fotka traci duzo wartosci informacyjnych. Diabli wiedza co tam w garnku jest, albo na talerzu

prawie jak klimat Animal...(dalej każdy zna )

Zawsze mi siepodobało jak Activita wysyłałą paczki do testerów,wszystko łądnie zapakowane, gratisy,testery, na czas. widac profesjonalne podejście. szkoda,że ten gainer ma tak mało białka.
powodzenia chłopaki.

masz wszystko napisane co na kazdej jest, a jak juz zaczeli wstawiac czarnobiale to niech tak zostanie