4-5xmax podciagniecia z minutowa przerwa+4-5 max opusczenia powolne
Doszedlem do okolo 11, teraz nie robilem z dwa tygodnie i znowu jestem na poziomie 7 podciagniec;/
Chodzac na silke, tylko to praktycznie robilem... Poszedlem na zaliczenie, i facet zaliczyl mi tylko 8 podciagniec, a zrobilem chyba mu z 11, nie zaliczal mi bo do klatki piersiowej nie robilem ponoc (drazek nie dotykal klatki piersiowej);/ teraz zapisalem sie na inna silke, od dwoch tygodni robie ogolny plan i doradzono mi zebym pomiedzy poszczegolnymi seriami i cwiczeniami (rozne cwiczenia na atlasie, na biceps itd) podchodzil do drazka i nogi opierajac o parapet (jest blisko drazka, moge spokojnie oprzec nogi) podciagal sie okolo. I to mialbym wylonywac okolo 4-5 raz podczas jednego treningu? co o tym myslicie?
znalazlem na necie plan dla poczatkujacyh w podciaganiu ktory brzmi:
"Podciągaj się w seriach: 1(podciągnięcie)-2(podciągnięcia)-3-4-5-4-3-2-1 z 2 minutowymi przerwami pomiędzy seriami. W ten sposób podciągniesz się 25 razy czyli tyle samo co robiąc 5 serii po 5 powtórzeń. Łatwo policzyć ile razy podciągamy się w piramidzie. Po prostu podnosimy maksymalną liczbę podciągnięć (szczyt piramidy) do kwadratu. W tym przypadku: 5 =25. Możesz z czasem przesuwać szczyt piramidy coraz wyżej. Dochodząc do 7 podciągniesz się 49 razy !" co o nim myslicie?
Prosze o pomoc, moim priorytetem jest zaliczyc podciaganie. Z Gory dziekuje
Stosowac go? jakie mniej wiecej moga byc efekty?