Ja nic nie mam akurat to wszystkich grup społecznych jakie tu opisujecie.
Mnie nie obchodzi czy ktoś jest białym czy czarnym, grubym
czy chudym, wysokim czy niskim, niemcem czy meksykaninem- dla mnie każdy z nich to człowiek, nie oceniam go po wyglądzie tylko po charakterze.
Akuratnie z natury jestem spokojnym człowiekiem. Ale dla mnie poddawanie sie działaniom przez osoby trzecie do ćpania, palenia, zmiany wizerunku jest żałosne i wg. mnie świadczy o naszej dojrzałości do życia.
Co do akurat małej sprzeczki między Wodynem a Wylliamem to kilku moich znajomych miało kiedyś PODOBNĄ:
Wraca mój znajomy ze szkoły ( 16-
17 lat) i podbiega do niego jakiś gówniarz który zaczyna go kopać ( dosłownie 8-9 lat) i mówie mu: "Wyp*****laj bo jak cię ***nę to nie wstaniesz" już się przymierza żeby mu dać w łeb aż tu naglę słyszy jak ktoś woła: " dawaj mały, za***aj mu". Odraca się a tam jakiś dupny gościu stoi i dopinguje tego małego. Oczywiście jakby mój kumpel dotknął tego małego to miałby pozamiatane.
Akuratnie takich sytuacji nie nawidze.
Ja sam ostatnio miałem b. śmieszną sytuację. Byłem ostatnio na 18- stce mojego kumpla, razem z moim znajomym ćwiczymy. Patrzymy przyszła jakaś ekipa. Jeden gościu doprawadzał nas do łez. Suchar taki, long włożony do spodni. I chodził tak jakby miał dwa arbuzy pod pachami. Razem z kumplem patrzyliśmy na niego. Gosciu później wysyłał smsa to trzymał go nad klatą, taki wypięty chodził.
Możecie teraz powiedzieć że jak nic do nikogo nie mam to czemu napisałem te dwie historia, ale śmieszą mnie sytuacje kiedy ktoś coś robi na pokaz, nie jest sobą, chce się wyżyższyc.