MEGA TEST - Kaizen by Hardened pods. str.90-92

ładnie

W rzeczy samej. Nawet bardzo ładnie . Dzięki!

Bardzo profesjonalne podejscie ze strony Kaizena. Brawo!

Czyli Rafał nie obraził się za wyjawienie małego "sekreciku"

Nie wiem.
Może mnie w ten sprytny sposób próbuje zwabić do sklepu, by uciszyć na wieki (albo przynajmniej do końca testu ).

Jaki sekret?
Nie wiem o co chodzi...

o to Rafał że masz chody na mieście i wymieniasz sogi na kebaby

Uff, dzisiaj dzień pełen wrażeń. Najpierw wygrany mecz naszych siatkarzy z samego rańca, potem supermarketowe zakupy, a zaraz na siłownię. Wczoraj tez lekko nie było, bo sprzątałem, odkurzałem i nawet przejechałem podłogę szmatą (bo żona jeszcze chora). Typowo kulturystyczna zajęcia .

Foty dzisiejszego II śniadania nie robiłem, bo byście się załamali psychicznie. Wsunąłem zestaw żytnich, niesamowicie chrupiących bułek z plastrem żółtego sera, odrobiną chudej kiełbaski do smaku, pomidorem (takim prawdziwym, a nie genetycznym), szczypiorem i czarnym pieprzem. Siły wracają, chce się żyć...

Zmieniony przez - Hardened w dniu 2006-12-02 13:09:15

Osłabienie wywołane - zwycięską na szczęście – walką z infekcją dało znać w drugiej części treningu. Nie miałem jeszcze takiego kopa jak zwykle, ale tradycyjnie wyśrubowałem parę rekordów życiowych i postanowiłem je od teraz oznaczać jako R.Ż.


SOBOTA

Plecy :
1. Podciąganie na drążku 10x 8x(+7,5kg u pasa) 8x(+15,0 kg u pasa!!!) R.Ż.
2. Wiosłowanie sztangą w opadzie 10x65kg 8x75kg 6x80kg R.Ż.
3. Przyciąganie dolnego wyciągu do brzucha 10x10szt 8x11szt 6x11szt
4. Martwy 10x65kg 10x75kg 10x85kg

Barki :
1. Unoszenie hantli na boki w opadzie 10x9kg 10x10kg 8x10kg 8x11kg

Czworoboczny :
1. Szrugsy sztangą 10x80kg 10x80kg 8x85kg 8x85kg

Triceps :
1. Wyciskanie francuskie leżąc 10x35kg 8x40kg 8x42kg
2. Wypychanie na wyciągu 10x10szt(all) 8x10szt(all)+5,0kg 6x10szt(all)+10kg!!!
3. Prostowanie ramion na wyciągu 8x10szt(all) 8x10szt(all)+5,0kg 6x10szt(all)+10kg!!!

* R.Ż = rekord życiowy


Uwagi:
W podciąganiu najlepszy wynik uzyskuję dopiero w ostatniej serii. Wygląda na to, że będę musiał intensywniej rozgrzewać plecy i barki przed tym ćwiczeniem, bo to właśnie bolesne przeskakiwanie „czegośtam” w lewym barku ogranicza mi nieco osiągi w pierwszych 2 seriach. Pięta achillesowa moich mało elastycznych pleców, czyli martwy ciąg, mniej już razi wynikami w oczy. Zamiast absolutnie żenujących ciężarów, zacząłem tam dźwigać ledwie żałosne. Zawsze to jakaś progresja .

Na "+"
- siła ciągle do przodu, na przekór wszystkiemu

Na "-"
- w drugiej części treningu bark dawał znać o sobie i poinfekcyjna wytrzymałość była niższa niż zawsze, stąd nie porywałem się na kolejne rekordy.
- trening naprawdę dał mi w kość i siedzę przed kompem bardzo mocno wyczerpany.


Liczę na Wasze komentarze .
Ile Waszym zdaniem powinienem dźwigać na serie w MC, by było to adekwatne do moich pozostałych wyników?

Mi sie wydaje ze problem nie lezy w Twojej sile tylko w jakims niewlasciwym podejsciu do tego cwiczenia. Ciagle nie rozumiem o co chodzi z ta elastycznoscia. To nie jest cwiczenie rozciagajace. Jesli robisz zwykly, tj. nie na prostych nogach, to w dolnej czesci uginasz nogi w kolanach, nie musisz dotknac sztanga ziemi majac proste nogi. Tak samo, jesli robisz na prostych nogach, to nie musisz co powtorzenie dotykac sztanga ziemi.
Chociaz glupio sie czuje piszac to bo cwiczysz sporo dluzej, jesli pisze rzeczy oczywiste wyjasnij na czym polega problem (bo naprawde twierdze wyniki w martwym nie zaleza od gibkosci tylko od sily).