problem chude nogi

mjś - ty w dalszym ciągu nie kumasz istoty problemu. Trening jest dobry wtedy, kiedy pobudza organizm do wzrostu, a nie wtedy gdy ktoś "uważa go za dobry"

Ja robię przerwy nawet po 7 minut, powtórzeń po 20 w serii, grupę czasem raz na 10-12 dni - powiedziałbyś trening z dupy. A efekty za***iste.

Jak robiłem według podręcznika - dopiero były efekty z dupy. I co ? Genetyka ?

W podanym przez ciebie przykładzie potwierdzasz tylko moje zdanie. Osoba z pierwszego przykładu musi się więcej narobić, żeby osiągnąć to samo co ta druga. Chyba, że chcesz naprawdę komuś udowodnić na siłę, że organizm wyznacza barierę n.p. 41,5 w bicu - i żebyś nie wiem co zrobił ręka nie urośnie. To dopiero śmieszna teoria.

Czemu niby? jakby tak kazdy myslal to wiesz co, jak pisal krzychu wiele osob zwala na genetyke a wiekszosc stagnacji jest stworzonych sztucznie rpzez nie wiedze, brak pomuslu na pobudzenie, a nie genetke.

krzychu dobra bez nerwow , idziemy razem jak kolega zaproponowal duczyc sie do zupelnie zielonych oddaj mu moda jak wrocimy to sobie odbiezesz

Chyba większość ludzi nie rozumie pojęcia "genetyka" i tego za co ona odpowiada.

W dalszym ciągu nie widzę sensownych argumentów, poza tym, że
"a ktoś pije i pali i wyciska 100"

krzychu ale tu nie tylko chodzi o ciezar, i wcale nie przykładałem zawsze najwiekszej wagi do rekordów bo wiele razy stosowałem trening na mase, poza tym odżywiałem sie zawsze dobrze w miare mozliwości stosowałem róznorode metody treningowe od progresji w dół, w góre zaczynajac a na tr. niemieckich ciezarowców koncząc poza tym siedze juz na tym forum od dłuższego czasu czytam mnóstwo artykułów także myśle że juz jakąs wiedze posiadam.. tymczasem kumpel robił trening doslownie już wspomniany "z dupy wyjęty" po prostu zero wiedzy, dieta równiez z d.w., mimo to zawsze miał klate większą ode mnie

i to jest właśnie sport , koleś ćwiczy bicepsa co 3 dni i rośnie mu jak grzyb po deszczu a inny raz na tydzien i wolniej rośnie
Ja mam kumpla który ćwiczy co 4 dni i rośnie cały czas

ciekawa dyskusja, zeszliscie troche z tematu

na kulturystyce sie nie znam, ale w innych sportach genetyka/naturalny talent na poziomie mistrzowskim maja bardzo duze znaczenie

np. wiekszosc osob trenujacych siatkowke w klubie przez pare lat moze dojsc do 80cm wyskoku, ale tylko bardzo nieliczni beda skakali 100cm
to chyba mjs stara sie powiedziec na temat kulturystyki i ja sie z nim zgadzam, mimo ze sie na kulturystyce zupelnie nie znam

ja dobrze wiem o co chodzi

to tak samo jak bym się Ciebie spytał czy zrobisz 100cm w bicepsie
zrobisz?
a dlaczego nie?

Hyh no ok ale co chcialbys zeby tobie roslo tak jak jemu? a on by chcial zbey mu roslo jak komus tak. Ludzie kazdy z nas jest inny na akzdego dziala co innego nie kazdy je to samo, tqaki ot psikus matki natury. PRzestancie sie prownywac do innych ze tne robi i ma tak a ja mam tak bo tym sposobem gubicie istote tego sportu waszym zadaniem jest byc wiekszym i zdrowszym a nie byc wiekszym od kogos. Jemu rosnie lepiej to chwala mu za to, a siedzac i myslac o tym co by zrobic by byc lepszym od niego tylko sie stesow nabawicie. Skupie sie na sobie bo to nie obecja.
A reszte juz pisalem i krzychu pisal.
Czy ktos ma jeszcze jakas ciekawa teorie dot genetyki i jej wplywie na wyglad?

Tak samo można pisać o wzroście. Wzrost też jest warunkowany genetyką - ale jedne ma 150 cm, drugi 200 cm, ale żaden dorosły człowiek nie ma 10cm.



No, chyba, że ktoś wierzy w krasnoludki

Jak już mówiłem 100 osób zrobi 40 w bicepsie, 10 osób 50, a jedna 60. Na szczęście do fajnego wyglądu spokojnie wystarczy ładne 40. Śmiech mnie ogarnia jak widzę dwie osoby mające po 40 w bicu i narzekające na genetykę

Daj mi kogoś, kto twierdzi, że utknął i nie zrobi już więcej ze względu na genetykę. A ja udowodnie, że zrobi więcej - albo schylę czoła i przyznam rację.

Koniec tematu.