Problem ze sparingami

Siema. Piszę tutaj gdyż mam pytanie do Was. Cwicze muah thai 2 miesiace i juz za dwa treningi zaczynamy sparingi. I tu mam problem, boję się ich jak patrzę na niektórych gosci u nas w sekcji. Strach przed jakas kontuzją np: złamanie nosa, ze zalicze KO albo mi zęby powybijaja. Co mogę zrobic zeby pozbyc się tego lenku??. Bardzo mi na tym zalezy, a wiem ze w sparingu moze byc jakis problem. Moze dlatego ze nie jestem fighterem, bic to napewno nie pamietam kiedy sie bilem ostatnio. Prosze o rade. Dzieki i Pozdrawiam

jesli czujesz sie jeszcze nieprzygotowany(2 miesiace treningow to nic) to wiedz ,ze najwieksza odwaga wykazesz sie gdy powiesz trenerowi,ze nie czujesz sie na silach aby doszlo do konfrontacji.jesli jest trenerem z prawdziwego zdarzenia to na100% to uszanuje i zrozumie. jesli bedziesz mial sparowac to najlepszym rozwiazaniem jest sparring z kims o kilka klas bardziej lepszym i doswiadczonym od ciebie.
powod jest bardzo prosty.doswiadczony zawodnik nie da sie poniesc nerwom i nawet na jakis chaotyczny i nieskoordynowany atak nie odpowie nerwowo tylko z zimna krwia bedzie sie z toba bawic w boksy,

Niemyśl tyle, co się może stać, poprostu wyjdź na przeciwko i walcz jak najlepiej umiesz

Pozdro

a w jaki sposob moge sie od tego przygotowac, pod względem psychiki?, bo jesli chodzi o aspekt fizyczny to będzie dobrze. Tak wogóle moj wzrost 178 a waga 69kg. A czy jakas kontuzja z wyzej wymienioncyh moze sie zdarzyc?

"a w jaki sposob moge sie od tego przygotowac, pod względem psychiki?"

Wiesz to już czs musi zrobić swoje, po większej ilości spraringów i treningów twoja psychika będzie DUŻO odporniejsza i niebędziesz sie już bał wyjść na przeciwko lepszym od siebie. NA początku każdy ma jakiś tam lęk przed spraringiem czy walką na ulicy.

Jeżeli chodzi o kontuzje to wiadomo, że mogą wystąpić jakieś tam siniaki, ale to jest mało prawdopodobne i to czy będą zależy od ciebie, daltego, że jeśli będziesz trzymał garde, schodził z lini ciosu i wogóle zawalczysz na MAXA. to niemasz się czego obawiać, niewielkie siniaki mogą wystąpić, ale nieprzejmuj się tym.

Pozdro

Nic dodać, nic ująć

nie pekaj to normalne. z tego co zauwazylem to 85% ludzi tak ma. Jak bedziesz zabardzo o tym myslal to sparalizuje ciebie podczas walki i nie pokazesz tego na co cie stac. Przed sparingami jak jeszcze mialem czas na terningi to Maciek Skupinski powiedzial mi tak glowa nisko, garda i chodzisz na nogach, a bedzie dobrze. U nas byly tylko 2 zlamane nosy i to gosci ktorzy tzrymali glowe wysoko i garde nisko bo mysleli ze sa szybcy i zdaza zrobic unik. Nie bedzie zle mi przeszlo po 2 sparingach i teraz z perspektywy czasu stwierdzilem ze sparingi byly najlepsze w tych treningach. Pzodrawiam

Cos wczesnie te sparingi zaczynacie. Przeciez po 2 miesiacach treningow to nawet dobrze sie podstaw nie umie.

W różnych sekcjach się inaczej robi, to jest sprawa trenera, u mnie sparingi pierwszy sparing jest po 3 miechach.

Pozdro

dzieki za odpowiedzi chłopaki :). Nie ma to jak fachowa rada. Juz sie bac nie bede, a co do tego ze wczesnie to tak trener mowil. A tak wogole to w sekcji jest nas 30osob, wiec troche duzo, moze dlatego?. A czy u Was są sparingi w kaskach, i ochraniaczach na golenie?

Zmieniony przez - LordVader w dniu 2006-03-21 13:47:08

Tak: Kaski, szczeki, kopacze, ochraniacze na golenie i na jaja i oczywiscie rekawice. Full osprzet.

Ochraniacz są obowiązkowe, kaski są obowiązkowe ale w młodszych grupach, a w starszych to już jak kto woli. Ochraniacze na krocze to indywidualna sprawa.

Pozdro