Szacuny
1
Napisanych postów
32
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
617
To co w temacie, ostatnio wuefista coś mi mówił, żebym nie mostkował jak wyciskam, bo sobie psuję kręgosłup. Aż tak mocno nie mostkuję, nie mam techniki, a mostek tak sam się robi podczas wyciskania. Czy on szkodzi na kręgosłup?
Szacuny
8
Napisanych postów
1748
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
41375
Twoj wfista nie ma pojecia o wyciskaniu. Tylko pozycja w ktorej tlow jest wymostkowany gwarantuje bezpieczne wyciskanie i pozwala uniknac kontuzji!Oczywiscie sa osoby ktore potrafia sie niesamowicie wyginac po dluzszym okresie treningu mostkowania, ale zeby to szkodzilo to naprawde trzeba umiec masakrycznie sie wyginac. A tobie to narazie nie grozi
Szacuny
10
Napisanych postów
567
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
3374
ja tak samo jak Garcia. Niestety na swoim przykladzie przekonalem sie, ze od mostkowania moze bolec kregoslup. Przy treningu kulturystycznym mostkowanie jest zbedne
pzdr
Szacuny
11
Napisanych postów
535
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
4343
Wydaje mi się że mostkowanie nie jest szkodliwe o ile podczas mostkowania nie unosi ci się tyłek a ty zapierasz się nogami z całej siły a jedynym miejscem które dotyka ławki jest kark. Robienie mostka wydaje mi się lepsze niż leżenie płasko na ławce, tyle że nie robisz to tak agresywnie jak opisałem wcześniej tylko wyraźnie wypuchasz klatke a tyłek leży na ławce i nogi luźno.
Szacuny
1
Napisanych postów
32
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
617
Witam, powiem tak - sam nie wiem czy to jest mostkowanie. Nie unoszę tyłka, nóg nie unoszę, unoszę tylko trochę dolny odcinek pleców (mniej więcej tam gdzie jest krzyż, nad tyłkiem :P ) a wuefista twierdzi, że mostkuję i psuję sobie kręgosłup