Szacuny
1
Napisanych postów
1243
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
5705
slowo wedlina dziala na mnie wybitnie wymiotnie....a tak sie meczylam z tym twarogiem.....
co do kondycji..... pozostane biernym obserwatorem w tej dziedzinie....
Szacuny
5
Napisanych postów
658
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
5426
wódki wczoraj odmówiłam, chociaż była okazja - rodzice kupili sobie nowa lodówę i wódeczka była świeżo zmrożona. Chyba trza się leczyć, bo mnie Olago wyrzuci stąd. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko chandrę z powodu braku efektów diety i treningu. Amen.
Na śniadanie jajco, na drugie - drugie. Obiad: bulion z indyka, surówka z kap pekinskiej z sosem vinegret i pierś z kurczaka. Zostawiłam troche, bo jeść mi się odechciewa jak na siebie patrzę.
qaz masz dysgrafię?
Szacuny
4
Napisanych postów
739
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
638
Ja jeszcze zeżrę twarożek ze szprotkami, i cebulka mi się w limicie zmieści
Agentówna, ja nie śmiałam zadać takiego pytania qazarowi.
Ale z przyjemnością obserwuję, iż ludzie piszący w tym temacie generalnie nie robią błędów i umieją pisać po polsku
Szacuny
1
Napisanych postów
1243
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
5705
ja wam powiem ze quazar ma dysgrafie.... to pikus
niech mi quazar lepiej powie dlaczego mi poleca skd a na innym watku pisze ze skd przy aerobach to nie jest optymalne polaczenie... bo zacznie sie palic miesnie.... aa??
Szacuny
0
Napisanych postów
145
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
661
ja pije butle wina czerwonego raz na dwa dni...
dzis mialam pasztet wlasnej roboty z watrobel i indysiow, salate z winegretem i pomidorem...
po powrocie na gym, jak sobie dolozylam cwiczen, to przez 3 dni nie moglam chodzic...wiecie jak trudno bylo usiasc na kibelek...? dramat...
zwazylam sie.
schudlam poltora kg...sama nie wierzylam...bo po ciuchach nie widze nic...chyba, ze waga na gymie oszukana byla...