Co po diecie kopenhaskiej?

a tak wracajac do tematu oli nie ma ale ja sie podladowalam martini mam jeszcze pol butelki ale zaraz sie skonczy.......jakby kto chcial ( zdrowy dodatek to swieze oliwki)
to oczywiscie w ramach "structure erefecosta"...tak na probe...innymi slowy celowe zamierzone i z pelna odpowiedzialnoscia wlasnie sie nabzdryngolilam ( ze swiadomoscia bo mam butle mineralki i alka-prim -kupilam specjalnie na te okazje razem z omega-3 i olejem lnianym....ale te suple przyjme potem) i do sw. pulpencji patronki grubasow.. nalezy mi sie
a jak jeeeeechoooooo!!

Zmieniony przez - gagaa_ w dniu 2005-09-10 22:17:03

Zmierzyłam dziś temp. na innym termometrze: 35,8 C
ciśnienie 90/60 po dwóch kawach. jem 5 posiłkow, zapotrzebowanie obliczone,dieta niskoww i co? ....

pssssyyyyt... Nie ma qazara? To powiem, że dzisiaj piwko piję Martini tez dobra sprawa, ale jak w ten topik wpadnie desant dietowo-siłowo-sportowy, to do jeszcze głębszego podziemia będziemy musiały zejść.
Ja świętuję ten schudnięty kilogram
Agentówna, czemu ta temperatura taka? nie przesadzasz z czymś?

chyba qrwa śpie za mało! albo mam metabolizm do bani!




Widziałaś to: temat odczytany 4000 razy!!! Jest co świętować!
Cza sie napić!

gagaa zaprosiłam CIę tu bo pasujesz!!!
A faktycznie zdawało mi się, że kiedyś zaglądałaś - widać to nie było tu.
A post jest Oligo, ja się tylko tu panosze jak u siebie

Zmieniony przez - Agent J-23 w dniu 2005-09-11 00:32:20

eeee, topik jest nasz wspólny, z kim bym piła? Tylko raz na jakiś czas coś schudnąć musimy, bo nas stąd wykopią

Może trzeba bedzie szyfrować. Np. "mam dziś zakwasy, bo zrobiłam 6 powtórzeń w serii przysiadów", co by znaczyło, że kaca lecze, bo wciągnełam 6 piwek. Albo: " fajny trening dzisiaj miałam - 4 serie rozpiętek" znaczy, że weszły mi elegancko 4 driny gin+tonic. "Ledwie się ruszam po wyciskaniu dzisiejszym", znaczy wybaczcie, ale nie trybię, bo juz nie licze która to dziś butelka wina.

jezu to topic alkochlowy tak napewno nie schudniecie ale co mi do tego

O rany, podsłuchiwał!
I odrobiny przyjemności nam żałuje...

Dzisiaj niestety piwką już nie będzie, twarożek i basta... A niketórzy to będą moje risotto żarli, z groszkiem konserwowym, koncentratem pomidorowym i keczupem... A ile to ma węglowodanów!

duzo ,o wiele za duzo

jestem do bani.... jedna wodka z sokiem zurawinowym i dwa kieliszki martini i odpadlam z zawodow....
lepiej mi idzie dietkowanie niz picie.... wiec skupie sie juz na tym pierwszym szczegolnie ze miseczka twarozku wydala mi sie monstrualnie duza...a szczeki mnie bola od zucia tego