kiedy się sobie spodobam????

jak mu bedziesz cały czas kupował to kretka juz nie bedzie nic dawała i wczesniej sie załapie na doping.

pompeczki to najlepsza sprawa

zawsze tak jest i tak bedzie
ide o zaklad ze ronnie albo jay maja tak samo , a jak sie nawzajem na siebie patrza to mysla: ile ja bym dal zeby miec taka lape jak on

ostatnio jak sie widzialem z ronnim to mi to samo powiedzial

Umnie to samo.
Ciagle sobie wkrecam ze robie zle technicznie, choc czasami faktycznie to prawda, trzeba jeszcze troche sie poduczychttps://bundles.sfd.pl/../../buziaki/3.gif[/img]. Siedze na tym zasranym SFD i czytam co sie tylko da. Normalnie obsesja. Ciagle jestem za maly, a teraz jak nie cwicze to juz w ogole psycha podupadła maksymalnie, ciagle mysle o tym zeby wrocic do treningow nawet sobie je ukladam. Ide do lustra i "tyle cwicze i nic po mnie nie widac" to normalne. Albo jak kumpel cos podrosl to tez "on bedzie wiekszy odemnie jeszcze troche" albo ze juz w sumie wyglada lepiej masywniej itp itd. Najlepsze jest to ze im wiekszy jestem tym to wszystko jest intensywniejsze. Kiedys sobie myslalem ze o jak bede mial 34 w lapie to juz bedzie jako tako teraz mysle ze jakbym spadł kiedys do tylu znow to bym sie ciol zyletkami chyba i "anoreksja come back" moj umysl jest ustawiony na przyrosty nie na spadki zwlasza takie spektakularne. Kiedys nawet jak napompowalem rece to mi sie podobaly, osatatnio to nawet na pompie jakies chude mi sie wydaja bledne koło. Wiecie jaki z tego morał? Najlepiej nie cwiczyc wcale i nie bedzie tego problemu... . Siedze na tym zasranym SFD i czytam co sie tylko da. Normalnie obsesja. Ciagle jestem za maly, a teraz jak nie cwicze to juz w ogole psycha podupadła maksymalnie, ciagle mysle o tym zeby wrocic do treningow nawet sobie je ukladam. Ide do lustra i "tyle cwicze i nic po mnie nie widac" to normalne. Albo jak kumpel cos podrosl to tez "on bedzie wiekszy odemnie jeszcze troche" albo ze juz w sumie wyglada lepiej masywniej itp itd. Najlepsze jest to ze im wiekszy jestem tym to wszystko jest intensywniejsze. Kiedys sobie myslalem ze o jak bede mial 34 w lapie to juz bedzie jako tako teraz mysle ze jakbym spadł kiedys do tylu znow to bym sie ciol zyletkami chyba i "anoreksja come back" moj umysl jest ustawiony na przyrosty nie na spadki zwlasza takie spektakularne. Kiedys nawet jak napompowalem rece to mi sie podobaly, osatatnio to nawet na pompie jakies chude mi sie wydaja bledne koło. Wiecie jaki z tego morał? Najlepiej nie cwiczyc wcale i nie bedzie tego problemu... . Siedze na tym zasranym SFD i czytam co sie tylko da. Normalnie obsesja. Ciagle jestem za maly, a teraz jak nie cwicze to juz w ogole psycha podupadła maksymalnie, ciagle mysle o tym zeby wrocic do treningow nawet sobie je ukladam. Ide do lustra i "tyle cwicze i nic po mnie nie widac" to normalne. Albo jak kumpel cos podrosl to tez "on bedzie wiekszy odemnie jeszcze troche" albo ze juz w sumie wyglada lepiej masywniej itp itd. Najlepsze jest to ze im wiekszy jestem tym to wszystko jest intensywniejsze. Kiedys sobie myslalem ze o jak bede mial 34 w lapie to juz bedzie jako tako teraz mysle ze jakbym spadł kiedys do tylu znow to bym sie ciol zyletkami chyba i "anoreksja come back" moj umysl jest ustawiony na przyrosty nie na spadki zwlasza takie spektakularne. Kiedys nawet jak napompowalem rece to mi sie podobaly, osatatnio to nawet na pompie jakies chude mi sie wydaja bledne koło. Wiecie jaki z tego morał? Najlepiej nie cwiczyc wcale i nie bedzie tego problemu... [img]../../buziaki/7.gif" alt="" />
Niestety to Awykonalne dla wiekszosci, choc ja wytrzymalem juz miesiac
ale ledwo daje rade, trzyma mnei moja druga obsesja i dla niej nie cwicze ale siłka zaczyna sie upominac o mnie...

jedyne rozwiazanie to powywalac wszystkie lustra z chaty i z siłek
i nie lukac sie w szyby samochodów

Boczne szyby w samochodach powiększają więc one moga zostać

loobie sobie looknąć jak ide w taką syzbe samochodową

ja zawsze lukam w te szyby, po treningu na pompie ide nieraz specjalnie do garazu zeby poogladac sie w takeij szybie, i tak jestem za maly

Może by tak produkować powiększające lustra ala gabinet krzywych luster i sprzedawac je bywalcom siłowni ??
Niezły pomysł
Potem wystarczy wyjaśnić na ulotce,że te normalne lustra pomniejszają bo sa robione dla grubych bab

Ja mam kompleksy z kilku powodów:
- niskawy wzrost- 177-178 cm;
- małą waga- ok. 75 kg;
- bardzo wydęty brzuch. Ogólnie jestem szczupły, umięśnienie przeciętne, ale ten brzuch jest ogromny. I nie jest to wina otłuszczenia, bo we wszystkich innych miejscach jestem szczupły. Pozatym ja mam brzuch wypchnięty do przodu i nic mi nie zwisa;
- ćwiczę, ćwiczę, stosuję dietę i efektów nie mam żadnych.