SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Zasady unikania napadów

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 128759

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 221 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2010
Gdyby wszyscy (dajmy na to) obywatele mięli na ten temat takie samo zdanie jak ty, shnosnas (i zgodnie z nim postępowali), to wtedy faktycznie zgłaszając każdy incydent na policję, możnaby znacznie ukrócić łajdactwo i cwaniactwo w znaczny sposób. Ale tak po prostu nie jest, bo często ludzie się boją i równie często obawy te są uzasadnione.
W zeszłym roku namówiłem kumpla, żeby zgłosił na policję zbirów, których nasłał na niego nasz miejscowy - dobrze wszystkim znany (z booooogatego tatusia) - cwaniaczek. I co się okazało? Że gliniarze (przynajmniej ci, u których składał zeznania), są - jakby to delikatnie ująć - nieco skorumpowani... To nie film! Tak faktycznie było!
(trochę sypię przykładami, bo nie lubię być gołosłowny) Nie dziw się więc ludziom, że mają opory przed załatwianiem spraw w świetle prawa. Ale nadal ich do tego nakłaniaj.
Pozdrawiam

Rah rah ree, kick'em in the knee! Rah rah rass, kick'em in the other knee...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 80 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 982
Dzieki za wsparcie :)
dobrze ze paru kumpli mialem, kilku w moim wieku (15 - 16) i kolege wiekszego (23 ale b. duzy - BJJ, suplementy... sam sie go boje :E) bo zmusil do gadania okolicznych ludzi - policja przyjechala (tez mlodzi funkcjonariusze, niezli byli, jeden juz gnatem straszyl uciekającego :) Po raz kolejny nie zawiodłem się na policji (to już 3 raz). Duza zasługe tez moi koledzy wlasnie, musze im podziekowac. Ja mam nauczke, a wy uczcie sie na cudzych błędach. Co prawda napastnicy byli pijani, ale gdyby napastnicy mieli noz...

Wolność lub śmierć

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 366 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 1926
Jak zwykle muszę zgodzić sie z shnosnasem bo dobrze gada. Na policje trzeba głosić. Sam kiedyś miałem sytuację gdzie mnie 5 lało. Zadzwoniłem po policję i odrazu zostali złapani. Jak się okazało jednego poszukiwali więc odrazu poszedł siedzieć Potem mnie przepraszali, no może oprucz jednego najmłodszego którego by nawet dziewczyna pobiłą. Tak to jest, że najmłodszy i najsłabszy stara się być największym kozakiem Morał jest 1 trzeba głosić takie sytuacje bo to jedyny sposób aby nauczyć cwaniaków, że niesą bezkarni.

Pozdrawiam

Pozdrawiam!


SFD FIGHT CLUB

"Dla tryumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 144 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 211
Ja wyznaje zasade, ze lepiej dmuchac na zimne, a najlepsza forma obrony jest atak. Jestem watlej budowy, wiec walka wrecz stanowczo odpada. Do skutecznej obrony potrzebuje przedluzenia reki. Zawsze nosze ze soba gaz (nalezy unikac pieprzowek - tylko rozjuszaja napastnika) chemiczny, palke teleskopowa lub noz. Jezeli ktos mnie zaczepi w innym celu niz "ktora godzina" lub "daj ognia" to bez wahania przystepuje do ataku. Wyznaje zasade dobry napastnik to martwy napastnik lun unieruchomiony napastnik. Jedno sprawne pchniecie (oczywiscie w zaden wazny dla zycia organ) lub cios palka w kosc (kolano, lokiec, miednice, zebro, lopatke) i blyskawiczna ewakulacja...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 144 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 211
Zapomnialem nadmienic, ze napadniety zostalem 3 razy w zyciu. Raz oddałem pieniadze (znaczna przewaga liczebna napastnikow), 2 razy wcielilem w zycie moj system. Powiem tak, aby uniknac napasci nalezy stworzyc odpowiedni wizerunek. W moim wypadku skuteczne okazuja sie (czy to u siebie, czy na wyjezdzie):
- wojskowe nie zucajace sie w oczy ubrania
- marszowy krok (bez zbednych wygibasow w styly krecenia barami etc)
- obojetny wyraz twarzy (patrzenie prosto przed siebie, nie zawiezsania wzroku na mijanych ludziach)
- ignorowanie zaczepek
- nie noszenie ozdob w stulu zlotych bitow, zegarkow etc

Tylko czy ja czasem nie wygladam na psychola, ktory pod plaszczem nosi AK-47 lub metrowa maczete i nie zawaha sie tego uzyc?? Czasami mam wrazenie, ze ludzie omijaja mnie lukiem...

Zmieniony przez - fox666 w dniu 2004-08-25 02:23:08
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 144 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 211
Siekiery tez sa dobre. Po pierwsze skutecznie odstraszaja (tylko wariaci nosze przy sobie siekiery), po drugie zawsze mozna uderzyc obuchem, a po trzecie gdzie nie przylozysz to i tak bedzie bolalo...
Zawsze nalezy pamietac, ze pojedynczy zolniez nie jest armia... Jezeli napatnicy maja przewage 3:1 uciekaj lub oddaj czego zarzadaja
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 3041 Wiek 43 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 20223
"Wyznaje zasade dobry napastnik to martwy napastnik lun unieruchomiony napastnik. Jedno sprawne pchniecie (oczywiscie w zaden wazny dla zycia organ) lub cios palka w kosc (kolano, lokiec, miednice, zebro, lopatke) i blyskawiczna ewakulacja..."

Jesteś zwykłym bajkopisarzem bez wyobraźni, a twojego tekstu dotyczącego siekiery w ogóle nie będę komentował. Ktoś powinien ci wybić z głowy takie bzdury gołą pięścią.
Chciałbym cię zobaczyć, jak w ogóle wyjmujesz nóż, a co dopiero celujesz w mało ważny dla życia organ. Jeśli faktycznie brnoisz się pchając napastników nożem to jesteś psycholem, a twoje porady co do siekiery są nieco zabawne.

To jes sportowe forum dyskusyjne, a nie forum dla komediantów i wariatów latających z nożem i siekierą.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 144 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 211
Noz wyciagam szybko (pomaga mi w tym watla budowa - brak masy nadrabiam przyspieszeniem), zwlaszcza, ze najczesciej nosze sztylet na przegubie reki. Nozem nie ma co wywijac czy straszyc nim napastnika. Jak juz go wyjmiesz musisz z niego skorzystac. Nie zadaje pchniec w tors, brzuch, szyje czy glowe. Nic z tych rzeczy. Pchniecia i ciecia zadaje sie w to co znajduje sie najblizej ciebie, czyli rece lub nogi agresora. Musze powiedziec jedno - po jednym chlasnieciu napastnik ma dosyc i najszesciej salwuje sie ucieczka.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 3041 Wiek 43 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 20223
fox: twoja odpowiedź jest niby sensowna, ALE...jeśli jesteś taki pewney siebie i masz na tyle żelazne nerwy, aby noża używać, to PO CO W OGÓLE GO NOSISZ??? To jest pytanie zasadnicze! Za dużo usprawiedliwiasz wątłą budową ciała...jak jesteś taki człowiek o żelaznych nerwach, to nie okażesz strachu, a wówczas często napastnicy odchodzą - nie potrzeba noża ani siekiery.

Chciałbym przeczytać wypowiedzi innych użytkowników...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 366 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 1926
fox666 co do tej siekiery to strasznie wygadujesz głupoty. A co jeśli ktoś ci taką siekiere wyrwie i rozłupie ci czaszke? To samo możesz ty zrobić komuś. Takie rzeczy dzieją się "przypadkiem". Moji znajomi pchneli kolesia nożem. Chcieli go nastraszyć tylko a skonczyło się na tym, że zabili młodego chłopca (chyba 15 letniego). Teraz pomyśl, oni niechcieli tego noża użyc a jednak doszło do morderstwa. A co dopiero w twoim przypadku może się stać skoro wyciagasz ,sztylet, siekiere w celu jej użycia.

Stanowczo odradzam takie rozwiązanie. Można nosić noż, odpowiednio zabezpieczony. Jednak użycie noża powinno nastąpić tylko i wyłącznie w sytuacji pewnego zagrożenia życia a nie przy byle zaczepcel.

Pozdrawiam

Pozdrawiam!


SFD FIGHT CLUB

"Dla tryumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili."

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Podpowiedzcie jak uczyć się kickboxingu

Następny temat

Ulica

WHEY premium