Suplementy - początkujący

Cześć,

2-3 miesiace stażu na siłowni, 23 lata 195cm 87kg, trenuję żeby przybrać masy mięśniowej, aktualnie sylwetka szczupła z lekkim brzuszkiem. Potrzebuję porady odnośnie zestawu suplementów w który powinienem się zaopatrzyć i ułatwi osiągnięcie celu. Na pewno potrzebuję czegoś na szybszą regenerację mięśni. Po przeczytaniu paru artykułów wstępnie założyłem, że warto kupić:
- białko serwatkowe,
- kreatyne w kapsułkach,
- multiwitamine w kapsułkach olimp vita-min
- witamine d3 w kapsułkach
- ashwaganha w kapsułkach

Czy któreś wybory będą się ze sobą gryzły? Czy coś byście zamienili, dołożyli do tej listy?
Jak powinno wygladac dawkowanie przedstawionych produktow?

Z góry dzięki wszystkim za pomoc ;)

Wspomniany przez Ciebie zestaw to takie "must have" dla większości osób trenujących na siłowni, czy to początkujących, czy też zaawansowanych. Na pewno musisz pomyśleć czy Twoje odżywianie nie wymaga uzupenienia braków większą ilością odżywek , czy to białkowych (o której już napisałeś), czy węglowodanowo białkowej, by podbić kalorykę, poprawić regenerację potreningową, itd.



Najważniejsze to skonsultować swoją dietę i trening, bo to kwestie, które będą decydowały o efektach zmagań o lepszą sylwetkę, tutaj możesz to zrobić:
https://www.sfd.pl/Odżywianie_i_Odchudzanie-f10.html
https://www.sfd.pl/Trening_dla_początkujących-f114.html
https://www.sfd.pl/Junior_SFD__pierwsze_kroki_na_siłowni_i_w_sporcie-f429.html

Co jeszcze z elementarnej suplementacji? na pewno kwasy tłuszczowe omega-3, cytrulina, produkty prozdrowotne. Tutaj też sporo ciekawostek:

Dołożyłbym omege a białko to jedynie jeśli masz braki w diecie

Witaj.
Ogólnie tutaj można dyskutować jeszcze trzy kreatyna na etapie początkującego jest ci potrzebna. Jednak obecnie faktycznie wiele osób stosuje ją już całorocznie jako wsparcie organizmu osoby trenującej także tutaj Przede wszystkim chodzi o to czy stworzysz jej na początku warunki do tego by wykorzystać ją pod kątem anabolicznym czy też nie. Do witaminy D3 dorzuciłbym również witaminę K2 MK7. I tak jak wspomina kolega wyżej w naszej diecie zazwyczaj brakuje kwasów tłuszczowych omega-3 nawet jak jest w miarę Dobrze skomponowana także można tutaj wrzucić właśnie kwasy tłuszczowe zamiast ogólnej multiwitaminy

W Twoim opisie lampka zapala się przy tym lekkim brzuszku, czy aby na pewno to dobry moment na budowanie masy mięśniowej, czy nie lepiej skupić się na redukcji w pierwszej kolejności, się to byś musiał udać się do innego działu. Drugie pytanie czy dieta dopięta l, bo bez tego żadne suplementacje nie pomogą.
Białko oczywiście warto, polecam sfd i allnutrition, które sam stosuje od wielu wielu lat, stosuj do uzupełniania diety.
D3 warto wrzucić, ale też warto oznaczyć sobie poziom tej witaminy żebyś wiedział w jakim punkcie się znajdujesz i ile jej przyjmować, też warto dorzucić omega 3.
Kreatyna zawsze jest godna polecenia, ale nie musi być w kapsułkach.
Witaminy można jeżeli masz braki i ciężkie treningi/tryb życia, ale jeżeli dieta jest ok i umiarkowany tryb życia to nie wniosą za wiele.
Ashwaganda warta uwagi, zwracaj uwagę na standaryzację produktu

Zamiast multiwitaminy dałbym omega 3 , kreatyna z twoim stazem to tak pod znakiem zapytania czy w ogóle jest ci potrzebna . Dopnij diete , trening i regeneracje i skup sie na podstawach i bedzie dobrze . Białko jak najbardziej bez znaczenia czy masz braki z diety czy nie bo białko w proszku jest fajnym dodatkiem i fajnie urozmaica posiłki smakowo

Dobrać można sporo. Kwestia tego, jakie są Twoje oczekiwania? Dlaczego np. ashwaghanda? Co oczekujesz w związku z jej działaniem na Twój organizm? Masz jakieś problemy ze snem, stresem? Nie napisałeś nic na ten temat, a warto rozpisać się trochę bardziej.

Poza tym, istotne jest również to, jakim dysponujesz budżetem, aby przeznaczyć go na supelmenty diety, bez uszczerbku na odżywianiu, czy innych istotnych aspektach Twojego życia?

Odnośnie do zestawu witamin i minerałów, to przyda się tyłków sytuacji, gdy braki żywieniowe są ogromne. Inaczej sugeruję zastosować tę najważniejsze z osobna.

Doprecyzuje.. aktualnie staram się zbić odrobinę wagę natomiast za chwilę będę chciał budować masę mięśniową, a szczególnie rozwiniąć górne partie ciała, nogi mam bardzo dobrze rozbudowane dzięki częstej jeździe rowerem, bieganiu w przeszlosci. Ashwaghande dobrałem aby polepszyć jakość snu aby była lepsza regeneracja i lepiej się wysypiać ze względu na to, że śpię jedynie 6 godzin. Co do multiwitaminy - zastąpiłem ją omegą-3 a kreatyne całkowicie wykluczyłem na ten moment.

Co do budżetu jednorazowo raczej nie chcialbym przekroczyć 200zl raz na 2-3 miesiace.

Diety aktualnie rygorystycznie nie trzymam - ograniczyłem do zera jedynie słodkie napoje (raz na dwa tygodnie zdarzy się jakiś energetyk, alkohol w niedużych ilosciach) oraz słodyczne natomiast staram się coraz bardziej zwracać uwagę na to co jem w głównych posiłkach które głównie występują w postaci śniadania, drugiego śniadania oraz późnego obiadu. Fastfoody występują bardzo rzadko.

Fajnie że w jakimś tam zakresie ograniczyłeś w diecie niezdrowe produkty, ale jeżeli chcesz osiągać jakieś wymierne efekty to niestety musisz pochylić się nad dietą chociażby po to żeby wiedzieć jakie jest twoje zapotrzebowanie i ile dostarczasz kalorii oraz makroskładników do organizmu bo mówisz o budowaniu mięśni i mówisz o redukcji A jak nie będziesz kontrolował tego ile spożywasz to nic z tego nie wyjdzie, nie będziesz wiedział kiedy jesteś na dodatnim bilansie A kiedy jesteś na ujemnym bilansie. Jeżeli masz zapasowy tłuszcz do zredukowania to niestety lepiej jest się za niego wcześniej brać niż pchać dalej w nadwyżke

Przede wszystkim sugeruję zwrócić uwagę na Twój cel. Nie ma specjalnego sensu w kształtowaniu sylwetki zrzucanie masy ciała. Kilogramy nie są wyznacznikiem efektów. Istotne są obwody ciała mierzone co jeden/dwa tygodnie rano na czczo i zapisywane. W dłuższej perspektywie zdjęcia sylwetki i poziom tkanki tłuszczowej.

Jak zostało wspomniane w wypowiedzi powyżej, dieta będzie kluczem w uzyskaniu wyników. Jedzenie na oko, niestety z reguły nie daje efektów. Może u osób początkujących, otyłych, ale nie w sytuacji gdy mamy już jakieś doświadczenie.