Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Po wtorkowym treningu najbardziej czuję klatę i masowanie było co prawda bolesne ale też przynoszące ulgę.
Z racji mocnych zakwasów niestety na treningu mocno to odczułam. Minimalnie zmodyfikowałam ten trening ale ogólnie jak na niego patrzę to czułam mocno, że góra nie dawała rady. No i ogólnie mam ochotę na zmianę, więc najpierw przeszukam zasoby a jak w zasobach mi nic nie podpasuje to może coś ułożę chociaż weny nie mam :P
B.
1. Przysiad 12/10/8/6
(R. 20 30) 40 45 50 55
R. 30 45 50 55 60
R. 30 45 50 55 60
R. 20 45 50 50 57,5
R. 20 40 45 50 55
R. W 20 25 40 45 50 50
R. 20x2 40 45 50 50
R. 20 25 40 45 55 60 2020r.
2. Wyciskanie hantli stojąc 3x12
7,5 7,5 7,5
4 5 5 wznosy
7,5x15 7,5x 15 10x 8+4
8 8 8x 10 +5
7,5 7,5 10 (8+2+2pp)
7 7 7
6 7 7
7 8 8x 8+4 2020r.
3. Opuszczanie lub invert row 3x10
10x inwert sztanga na wysokości barków, proste nogi
6 6 5
8 4 5 czerwona guma
10x inwert
10x inwert
10x inwert
1+4p+5o 1+4p+3o+2i 1+2p+2o+5i 2020r.
4. Pompki 3x max
2m+6d 8d 7d
7+3 5+3 3,5+3
7+3 4,5+4 3,5+3
6+3 5+2 3+2
8m+2d 2m+4d 2m+4d
6m+4d 4m+4d 3m+5d
7 5+2 5+2 2020r
5. Swing 3x15
12 16 16
16
12 kg
16 kg 2020r.
6. Scyzoryki z piłką Swiss ball 3x10
1. Zachowawczo cofnęłam się z ciężarem bo po wtorku nieźle zakwasy
2. Ok, Chociaż dało się odczuć zakwasy na klacie
3. Boxy zajęte więc zrobiłam inwerty
4. Wiedziałam że będzie słabo z tymi zakwasami na klacie.
5. Swingi lekko
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
FBW 1
1a. Goblet 4x10 3010
1b. Face Pull 4x15 3011 90 sek
2a. Ściąganie drążka siedząc 3x15 3010
2b. Uginanie nóg leżąc 3x12 5010 90 sek
3a. Wciskanie hantli stojąc 12/12/10/8
3b. Hip Thrust 20/20/10/10/max
FBW 2
1. Wyciskanie sztangi leżąc 4x12 3010
2a. Wykroki 4x15 90 sek
2b. Wznosy bokiem 3x20 2010 90 sek
3a. Dzień dobry 3x12 3010
3b. Monster walk 3x12 3010
4a. Przyciąganie linki do brzucha siedząc 3x15 2011 75 sek
4b. Wznosy bokiem 3x20 2010 75 sek
4c. Plank 3x max
FBW 4
1a. Opuszczanie na drążku 4x max
1b. RDL 4x12 3010
2a. Rozpiętki 4x12 3010
2b. DB RDL 4x15 3010 90 sek
4a. Odwodzenie nogi w tył na wyciągu 4x20 3010
4b. Monster walk 3x25
4c. Plank 3xmax 75 sek
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
Skrót z ostatnich dni:
- piątek wolny (sama z dziećmi, lenistwo w domu po pracy)
- sobota- spacer 6 km z dziećmi + power joga
- niedziela- grill urodzinowy ale bez alko i jedzenie pod kontrolą, bieg 3 km
- poniedziałek- rolki ok. 3 km, spokojny marszobieg 3 km
No i dzisiaj idealnie mi pasował siłowy, ale będzie
- wtorek joga wzmacniająca- zobaczymy czy dam radę
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
W sobotę w ramach świętowania byliśmy całą rodziną w parku trampolin i na ściance wspinaczkowej. Na ściance byłam pierwszy raz. Jedyna styczność wcześniej to place zabaw i ostatnio w parku linowym musiałam wejść po ściance na górę :) Podobało mi się bardzo, chociaż mam duży problem z psychiką jeśli chodzi o pierwszy moment schodzenia. Boję się puścić :D Ale po ściance zrobiłam trochę stania na rękach i z tak rozgrzanymi palcami super mi się stało i kilka razy na prawdę ładnie balans trzymałam.
W niedzielę pierwszy siłowy z nowego planu:
FBW 1
1a. Goblet 4x10 3010
12 16 16 24
1b. Face Pull 4x15 3011 90 sek
18 18 18 18
2a. Ściąganie drążka siedząc 3x15 3010
27 27 27
2b. Uginanie nóg leżąc 3x12 5010 90 sek
18 18 18
3a. Wciskanie hantli stojąc 12/12/10/8
7 7 8 10
3b. Hip Thrust 20/20/10/10/max
60 60 80 80 60x 18
1a 12 i 16 lekko. 24 ciężko mi się zarzucało bo wzięłam kettle i z większym ciężarem to jednak hantle lepiej mi się zbiera no i koniecznie z podwyższenia a nie z ziemi :)
1b dobrze wchodziło
2a Zrobiłam stojąc bo siedząc zajęte
2b piekło
3a ok
3b ok
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Z aktywnością jest dobrze myślę, więc to jest dla mnie ważne. Moje marszobiegi i truchtanie bardzo mi pasuje.
Wczoraj drugi trening z nowego planu. Fajny jest, bo szybko mi to idzie. Więc na koniec jeszcze był czas na trochę hopków do stania na rękach.
FBW 2
1. Wyciskanie sztangi leżąc 4x12 3010
20 25 30 32,5 x 10+2
2a. Wykroki 3x15 90 sek
8 8 8
2b. Wznosy bokiem 3x20 2010 90 sek
3 3 3
3a. Dzień dobry 3x12 3010
20 25 25
3b. Monster walk 3x12 3010
Guma
4a. Przyciąganie linki do brzucha siedząc 3x15 2011 75 sek
25 27,5 27,5
4b Plank 3x max
60 60 55
1. Wyciskania na sztandze nie robiłam wieki, więc podchodziłam jak jeż do kota ale fajnie było
2a. Wokroki w tej ilości dały w kość.
2b. Wznosy to samo :)
3a. Ciężar nie dużo ale w tyłach mocno czułam i brzuch mocno pracuje
3b. ok
4a. To muszę chyba zmienić bo mi biust trochę przeszkadza. Głupie ale taka prawda. Więc albo maszynę albo wiosło tu wrzucę.
4b. ładnie
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Tam wspomnialas o tej aktywnosci i marszobiegach, ze ci pasuja, fajnie, w ogole wg mnie to nawet zwykle spacery sa bardzo niedoceniane na redukcji, wielu osobom sie wydaje (nie mowie ze tobie, ale ogolnie taki poglad chyba jest), ze lepiej pobiegac, jakies interwaly wrzucic moze, chyba czlowoek ma wrazneie ze jak sie zmeczy bardziej to lepiej zadziala, a wlasnie zwykly spacer daje chyba o wiele wiele wiecej bo mozna go dluzej robic, nie meczy tak bardzo, nie zniecheca.
Ja np zauwazylam ze od kiedy zaczelam zwracac uwage na kroki i trzymam teraz conajmniej 10 tys krokow dziennie (a wczesniej bylo 5-6 tys, co jest moja zwykla aktywnoscia) to ta redukcja znacznie przyspieszyla. Zeby te kroki utrzymac na tych 10 tys to musze codziennei robic dodatkowy spacer ze 40 min, robie go pozno wieczorem, z reguly okolo 21-22, zwyklym wolnym tempem, czesto mi sie nie chce i zmuszam sie, ale warto :)
Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 27.07.2022 12:34:58
Ocena sylwetki kompleks
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- ...
- 69