10km w 43minuty to na rowerze mam taki czas hahaha
10km w 43minuty to na rowerze mam taki czas hahaha
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Czas 43:48. Chęci były na dużo więcej ale rzeczywistość wyszła całkiem inna.
16 stopni a jajuż się gotuje i polewam wodą. Co to będzie przy 20 plus?
Za to nasi klubowi kibice pierwsza klasa. W k30 -6 dopiero.
Spać poszłam o 20, wstałam dopiero o 6.
"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn
https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html
Ale tempo ciagle imponujące!
Zaczęłam troszkę pilnować jedzenia, życie się pokomplikowalo i poleciałam znów.
Doskwiera mi achilles. Póki co biegam, ale do obserwacji.
A jutro półmaraton. W sumie zapisałam się bo miałam nie biec w Poznaniu. I mam takiego cykora bo jest ciepło. A ja tak źle reaguje na temperaturę, nie wiem w sumie dlaczego aż tak.
Zatem jeśli możecie trzymajcie kciuki.
"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn
https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html
Bieg ukończyłam, to najważniejsze. Stres przed był ogromny. Czas słaby 1:38:31 chociaż ciutke lepszy niż 3 lata temu na tej trasie. Teoretycznie jest progres
Chciałam pobiec po 4:35, nie wolniej ale w trakcie stwierdziłam, że biegnę tyle ile mogę. Widziałam na zegarku, że jest wolniej no ale trudno. W sumie i tak jestem zadowolona. Może nawet nie zadowolona ale na pewno nie zdolowana.
Trasa jest dosyć trudna, dużo podbiegów. Do tego wiatr cały czas w twarz. Z jednej strony dobrze bo trochę chłodził no ale też więcej siły było trzeba włożyć. No i temperatura. Pół litra wody w softlasku skończyło mi się na 17 km. I tak dobrze bo były 4 punkty z wodą więc kubeczki szły na głowę. Do tego w dwóch miejscach węże wystawione i prysznic.
No i jestem przed @ a wtedy ani siły ani woli walki by trochę pocisnąc.
"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn
https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html
"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn
https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html
Gratulacje! Czas naprawdę super, szczególnie jeśli trasa trudna. Utrzymać takie tempo tyle kilometrów to dla mnie kosmos.
paawo - Po mojemu o bieganiu i dźwiganiu.
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- ...
- 117