SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik biegowy Nadine

temat działu:

Strength & Endurance

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 54896

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1803 Napisanych postów 2913 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73510
Nie wiem, zobaczymy. Jak trenowałam porządnie w 2019 wg planu to w marcu też miałam takie problemy.

Druga sprawa, że sytuacja na świecie jest jaka jest i to wszystko gdzieś w głowie siedzi. Drożyzna to się dopiero zacznie. Ciągniki powinny dawno ruszyć w pole a u nas na wsi cisza...
Gdybym dzieci nie miała to bym tak się nie przejmowała.

A mój tato ma raka...

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607825
Nadinka przykro mi
Jak masz teraz dodatkowe problemy i zmartwienia to napewno nie jest łatwo. Może nie warto się jeszcze dodatkowo tym bieganiem dołować? Może lepiej pobiegać intuicyjnie, w zależności od samopoczucia?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1803 Napisanych postów 2913 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73510
Właśnie nie, mam plan, trzeba zrobić to i to, zająć się czyms, nie rozkminiac, nie rozmyślać.
1

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12194 Napisanych postów 22036 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627613
Nadinka - strasznie mi przykro jeśli chodzi o tatę. Zdrowia mu życzę.
Z dziećmi niestety tak jest - tez mam takie myśli ze moje chłopaki mogliby na wojnę pójść…. Wrrr


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2022-03-22 22:16:39
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
No tak jest, że jak nie urok to sraczka. Ciężko się nie przejmować.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1803 Napisanych postów 2913 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73510
Paatik dzięki bardzo.

Paula no tak to bywa ale nie ma ci za dużo myśleć

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607825
nadine 21
Właśnie nie, mam plan, trzeba zrobić to i to, zająć się czyms, nie rozkminiac, nie rozmyślać.


Na każdego działa coś innego Jak ja mam za dużo problemów i stresu to nie mam głowy do planu, ciężko się skupić na zadaniu i nic nie idzie jak powinno. Wtedy lepiej mi się biega na wyczucie, mam ochotę to biegnę szybko, nie mam ochoty to zwalniam.

W każdym razie życzę żeby żadna kontuzja się nie przyplątała i żeby te wszelkie bóle odpuściły. Uważaj na siebie bo przeciążenia lubią się kumulować.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1803 Napisanych postów 2913 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73510
3.04 Poznań Półmaraton
Jest! Udało się! Życiówka nabiegana.
1:34:22
Stara z 2019 1:37:07 więc jest spora różnica.

Stres przed startem ogromny. Ogrom ludzi, ciasno praktycznie przez cały bieg.
Pierwsze 5 km takie sobie. Nogi ciężkie, drętwe mięśnie przy piszczelach. Puściło nie wiem kiedy. I później biegło się pięknie. Po 15 km zaczęłam czuć zmęczenie. Na 17 km była nasza drużyna, więc było odliczania do 17 naszego kilometra. Tam oczywiście nowa energia. Zostały niby tylko 4 km ale było coraz ciężej, coraz trudniej. Jeszcze 3, jeszcze 2,5, jeszcze 2 a sił coraz mniej. Zaczynam czuć dreszcze na czole, znaczy, że już jest ciężko. Za zaczynają mnie wyprzedzać a przed nami jeszcze paskudny , długi podbieg. No nie dam rady, nie mam siły. A o dziwo, mimo że ciężko tym razem ja zaczynam wyprzedać. Na zegarek nie patrzę. Później już tylko bieg do mety. A tam - nie zatrzymywać się, proszę iść dalej. Jestem w szoku , że ostatnie kilometry udało się utrzymać tempo.

Niby było chłodno ale w tym tłumie , szczególnie na początku jak było z wiatrem, było mi gorąco. Później wiaterek trochę chłodził.

Open kobiet -54 miejsce. Cieszy ogromnie.

Ale jednak takie duże zawody biega się zupełnie inaczej. Ścisk taki, co chwilę ktoś się przepychał, trącał. A mnie szlag trafił jak było trzeba lawirować i uważać. Bardzo to wybija z rytmu.

W Poznaniu na dworcu wszędzie schody ruchome. A w Gnieźnie , jak było trzeba zejść po schodach to dramat. Łydki mocno dostały.











8

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607825
Nadinka brawo!!! Świetny czas, piękne tempo i to na takim długim dystansie Podziwiam, szybkie masz te nogi
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
Ale równo, pięknie, tempo szok na takim dystansie. Gratulacje!!
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

paawo - Po mojemu o bieganiu i dźwiganiu.

Następny temat

Świat CrossFit

WHEY premium