Konkurs ramiona i nogi lipiec 2021 wg ojan

Po spacerze - gdzie jednak skusiłem się na większą ilość czereśni - zrobiłem to na co zabrakło mi chęci i sił czyli podciąganie w L-sit 4x7p 6p

Zrobię później barki oraz brzuch na krześle

Wczoraj na barki zwiększyłem ciężar sztangielek - trochę ucierpiała technika ale dzisiaj prawie nic mnie nie boli

Dzisiaj zacząłem przysiady 48/58/68kgx10p i zrezygnowałem z dalszej części treningu.
Podobno pogoda ma niekorzystny wpływ na moje samopoczucie

Pozrywam agresto-porzeczkę a gdy będzie większe słońce to pójdę na spacer opalający.

Po marszu zmobilizowałem się do dokończenia przysiadów 78/88kgx8p 98kg/2x6p oraz treningu ramion

przed pójściem do łóżka będzie jeszcze brzuch na krześle.
Czy będę jeszcze wyglądać tak jak 11 lat temu?

Rano tylko tyle:
1a.WL 48/58/68kgx10p 78kg/2x6p
1b. Przyciąganie wyciągu w siadzie po 12-10p
Pójdę zrywać czarną porzeczkę a potem na spacer.
Odnoszę wrażenie, że za mocno trenuję jak na swoje aktualne możliwości

Spacer zaliczony - padało z przerwami co mnie nawet cieszyło
Po południu 5x filmik i muszę odpocząć przed barkami! Coraz słabszy ale nie coraz bardziej odtłuszczony!

Wczoraj na barki zrobiłem jedynie 5x10p wznosów ramion bokiem w górę. Potem była burza z migotaniem prądu. W efekcie nie robiłem nic więcej a dzisiaj wymieniłem popsuty LIVE BOX do łączenia z internetem.
Rano zrobiłem przysiady 48/58/68/78/88kgx10p 98kgx6p lepiej niż poprzednio ale nie tak jakbym chciał.
Zrobię biceps z tricepsem i pójdę na spacer.
Po wczorajszych barkach lekko bolą mnie barki (ciężar był za duży na moje możliwości - zarzucałem w górę a kontrolowałem opuszczanie tyle ile mogłem ale niewiele mogłem .

Dzisiaj trening klatki z plecami - mam lekką obolałość obręczy barkowej (chyba jednak za bardzo szaleję z progresją ciężaru).
Przed zrobiłem filmik

a potem 2x15p pompek na podłodze i rozpocząłem
1a. WL 48kgx10p
!b. Przyciąganie wyciągu do brzucha w siadzie 12p - staram się bardziej pracować lewą ręką aby lewa strona pleców dorównała prawej

Pogoda mnie wykańcza!
Dzisiaj rano siady skończone na 78kgx10p - nie potrafię przezwyciężyć lenia do więcej!
Ogólnie obolały jestem!
Poleżę na leżaku

ojan

Pogoda mnie wykańcza!
Dzisiaj rano siady skończone na 78kgx10p - nie potrafię przezwyciężyć lenia do więcej!
Ogólnie obolały jestem!
Poleżę na leżaku

Odpoczynek też jest ważny
U mnie za to dzisiaj leje

Ważny odpoczynek - ale jak to zrobić gdy ma się przerywany sen?

Poleżałem na leżaku a ponieważ słońca było mało to pozrywałem dojrzałe maliny a potem dokończyłem przysiady
78/88kgx10p 98kgx6p 108kgx3p
Po ostatniej serii pot zaczął wychodzić! Zjem posiłek i pójdę na spacer dalej wylewać pot!
Wkurza mnie brak regulaminu zawodów na Helu - nie wiem jakie będą konkurencje!